Stary router co może. Linksys WRT54GL znajduje nabywców 11 lat po debiucie

Stary router co może. Linksys WRT54GL znajduje nabywców 11 lat po debiucie05.07.2016 14:37

Podczas gdy w świecie smartfonów nowe już po roku jest stare, ana Makach wyprodukowanych siedem lat temu nie można uruchomićnowego macOS-a, w sklepach komputerowych wciąż znajdziemyurządzenie, które zadebiutowało na rynku 11 lat temu. To WRT54GL,niezwykły router Linksysa, który choć pod względem parametrówdaleko ustępuje współczesnym urządzeniom, wciąż jest chętniekupowany, mimo że wcale nie jest najtańszy.

Fenomenu Linksysa WRT54GL nie rozumie nawet sam producent. Wrozmowie z ArsTechniką wysokiej rangi menedżer firmy, Vince La Ducaprzyznał, że sprawa ta zbija go to z tropu, jednak do końcaprodukcji mającego ponad 11 lat urządzenia jest daleko. Wszyscydostawcy komponentów, na czele z Broadcomem, wciąż je sprzedają,a Linksys routery montuje, ponieważ klienci wciąż je kupują. Coprawda La Duca nie chciał ujawnić wielkości sprzedaży, alepowiedział, że to biznes wart wiele milionów.

I naprawdę trudno nie być zbitym z tropu. W polskich sklepachśrednia cena sprzedaży tego modelu to wciąż około 250 zł, choćmożna trafić na oferty nawet o 100 zł tańsze. Za tę kwotędostaniemy switch sieciowy 4+1 Fast Ethernet (max. 100 Mb/s) zpunktem dostępowym Wi-Fi 802.11b/g (oczywiście tylko pasmo 2,4GHz), dwoma antenami, 16 MB RAM, 4 MB pamięci flash na system iprostym jednordzeniowym procesorkiem Broadcoma, taktowanym zegarem200 MHz. Dla porównania, za ok. 250 zł możemy kupić dwupasmowyrouter 802.11ac TP-Link Archer D5, z gigabitowym Ethernetem ilicznymi dodatkowymi atrakcjami. Cóż więc to za miłośnicysieciowych staroci nie dają spocząć staremu Linksysowi?

Odpowiedź kryje się najpewniej w otwartości urządzenia.WRT54GL to model, który nie tylko domyślnie działa pod kontroląLinuksa, ale też jest chyba najlepiej zbadanym routerem na rynku, wpełni wspieranym przez alternatywne firmware, takie jak DD-WRT,OpenWRT i Tomato. Ich zainstalowanie jest bardzo łatwe, a obecniklienci Linksysa biorą je dlatego, że wiedzą, czego można sięspodziewać, uruchomić sobie hotspot czy VPN. Tak, to prawda, możnato zrobić także na nowszych urządzeniach, ale jak stwierdził LaDuca, wygląda na to, że powstał wokół tego modelu jakiś dziwnykult. Mamy do czynienia z urządzeniem nie do zdarcia.

A to wszystko nigdy by się nie wydarzyło, gdyby nie pewna dziwnadecyzja Cisco, po tym gdy kupiło Linksysa w 2003 roku. Nowywłaściciel stwierdził, że zrezygnuje z mającego za dużewymagania sprzętowe Linuksa i zastąpi go systemem czasurzeczywistego VxWorks. I faktycznie, nagle klasycznemu modelowiWRT54G odebrano w rewizji 5.0 całe 8 MB RAM i 2 MB pamięci flash,wgrywając firmware na bazie VxWorks i znacznie utrudniając zmianęsystemu.

Po dwóch latach Cisco miało już dość jęków niezadowolonychklientów i przywróciło Linuksa, wydając właśnie model WRT54GL,gdzie to L jest właśnie od Linuksa. I pomimo utarczki z FreeSoftware Foundation Richarda Stallmana, dotyczącej kwestiidystrybucji źródeł oprogramowania routera (a raczej jej braku),relacje Cisco z opensource’ową społecznością ułożyły siędobrze. A w 2009 roku Fundacja Stallmana dostała od Cisco nie tylkoswój kod źródłowy, ale i datek pieniężny.

Do dzisiaj urządzenia sprzedawane pod marką Linksys świetniepracują pod kontrolą Linuksa, ale w wyniku ostatnich regulacjiamerykańskiej komisji łączności (FCC), rola tego starego modelutylko wzrosła. Amerykanie zakazali bowiem modyfikacji firmwarerouterów, zmuszając producentów do takiego ich zabezpieczenia, byużytkownik sam sobie jakiegoś OpenWRT nie zainstalował, aledotyczy to wyłącznie urządzeń pracujących w paśmie 5 GHz.WRT54GL, jako że działa tylko w paśmie 2,4 GHz, regulacjami tymiobjęty nie jest, i w USA modyfikowanie jego firmware jest całkowicielegalne.

Możemy się więc spodziewać, że to klasyczne urządzenienieprędko zejdzie z linii produkcyjnych.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.