Tajemnice szkoleń Cupertino: właśnie dlatego Apple to Apple

Tajemnice szkoleń Cupertino: właśnie dlatego Apple to Apple13.08.2014 14:24

Apple University to tajemnicza jednostka edukacyjna, założona jeszcze przez Steve'a Jobsa, która ma dokształcać pracowników. Takie jednostki edukacyjno-indoktrynacyjne funkcjonują w wielu firmach, ale ta w Cupertino wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów, za sprawą anonimowych informatorów… i to raczej nie z powodu litografii Picassa.

Nowy budynek Apple'a, projekt Foster+Parents, zostanie ukończony w 2016
Nowy budynek Apple'a, projekt Foster+Parents, zostanie ukończony w 2016

Uniwersytet działa cały rok i znajduje się na terenie kompleksu firmy, w budynkach City Center, choć zdarza się, że wykładowcy podróżują do zagranicznych oddziałów firmy. Choć szkolenia nie są obowiązkowe, nie trzeba specjalnie namawiać pracowników firmy, aby brali w nich udział. Rozmowa o nich to już zupełnie inna kwestia, gdyż firma Apple potępia przekazywanie jakichkolwiek informacji na zewnątrz i szkolenia nie są tu wyjątkiem. Nigdy nie widzieliśmy zdjęć sal wykładowych, niemożliwe jest także przeprowadzenie wywiadu z wykładowcami. Nad zajęciami od 2008 roku czuwa Joel Podolny, były dziekan wydziału zarządzania Uniwersytetu Yale, pomagają mu wykładowcy innych prominentnych uczelni Stanów Zjednoczonych. Celem, podobnie jak w analogicznych jednostkach innych firm, jest edukacja pracowników w dziedzinie szeroko pojętej kultury firmy i jej historii, zmianach jakie zaszły w świcie techniki od jej powstania, a także wykształcenie pewnych niezwykle cennych zdolności, komunikacji, odpowiedniego sposobu myślenia i właściwego sposobu bycia.

Kursy są dobrane do pozycji i pochodzenia pracowników. Na Apple University można więc zapisać się na zajęcia przygotowane specjalnie dla pracowników świeżo kupionych startupów, podobno istnieje też specjalny kurs dla byłych pracowników Beats, ale tego nie jesteśmy w stanie potwierdzić. Nie brak również szczegółowych analiz konkretnych przypadków, czego świetnym przykładem są zajęcia poświęcone udostępnieniu oprogramowania do obsługi iPoda na Windows. Steve Jobs bardzo oponował, ale okazało się, że użytkownicy Windows z iPodami przyczynili się do dynamicznego wzrostu popularności odtwarzacza, a także platformy iTunes… a bez tego iPhone by tak nie zabłysnął.

Byk Picassa stał się medialnym symbolem Apple University nie bez powodu – seria jedenastu litografii z 1945 roku jest doskonałym przykładem uproszczenia formy do postaci, w której wciąż jest ona oczywista i czytelna, ale składa się z zaledwie kilku kresek. W takim właśnie kierunku podąża Apple budując swoje produkty. Projektanci usuwają zbędne detale, by stworzyć dzieło sztuki, albo przynajmniej produkt równie estetyczny, co funkcjonalny. Jeśli wierzyć słowom informatorów, szkolenia Apple'a są tak samo dopracowane, jak wszystko inne, co robi firma. Plan jest ułożony co do minuty, a wszystko ilustrują estetyczne, spójne, profesjonalne prezentacje. Nawet papier toaletowy jest naprawdę przyjemny – powiedział jeden z informatorów.

Praktycznie podczas każdych zajęć słuchacze są uczeni upraszczania i jasnego przekazu. Trzeba przechodzić przez kolejne iteracje tak długo, aż będziesz w stanie po prostu zwięźle dostarczyć wiadomość. To odnosi się do marki Apple i wszystkiego, co robimy – mówił jeden z informatorów, wspominając zajęcia z bykiem, prowadzone przez Randy'ego Nelsona z Pixara. To odnosi się nie tylko do projektowania nowych produktów, ale również komunikacji między współpracownikami i reklamy produktów na zewnątrz.

Doskonały przykład został przywołany z innych zajęć, prowadzonych w bloku Co sprawia, że Apple to Apple. Słuchacze zobaczyli piloty do Google TV i Apple TV. Ten pierwszy ma kilkadziesiąt przycisków (widoczna powyżej wersja Sony ma ich 80), ten drugi… trzy. Dlaczego? Nelson wyjaśnił, że każdy z inżynierów Sony dostał taki przycisk, jaki chciał. Projektanci Apple'a zaś debatowali i usuwali zbędne detale tak długo, aż zostali z trzema – przyciskiem do uruchomienia i zatrzymania filmu, do wyjścia do menu i do wybierania, co chcemy oglądać. Więcej nie trzeba.

Upraszczanie przekazu jest strategią wykorzystywaną od wieków i niezmiennie przynosi sukcesy. Jest to jedna z podstawowych zasad sprzedaży – SGR, upraszczać, podkreślać, powtarzać. Jest to też jeden z filarów propagandy – upraszczać i powtarzać — jawnie stosowany choćby przez Josepha Goebbelsa, publicystę i niezwykle utalentowanego specjalistę w tej dziedzinie. Ta strategia sprawdza się również przy budowie jednoprzyciskowej myszy, banalnie łatwego w obsłudze smartfonu w prostej, estetycznej obudowie czy projektowaniu jasno przekazujących wiadomość reklam. Wrażenie propagandowego przekazu, jakie mają niektórzy oglądając materiały promocyjne Apple'a, nie są wcale daleko od prawdy – obie formy wyrazu rządzą się w tym przypadku podobnymi prawami.

Ciekawym kursem, który opisali pracownicy Apple'a, jest cykl zatytułowany Najlepsze rzeczy (The Best Things). Podczas wykładów słuchacze uczą się, jak ważne jest otaczanie się najlepszymi rzeczami, jak to tylko możliwe. Zachęca się ich do utrzymywania kontaktów z utalentowanymi osobami i wysokiej jakości przedmiotami, by jak najlepiej wykonywali swoją pracę. Apple przykłada ogromną wagę do materiałów, z jakich wykonuje swoje produkty. Widać to choćby w doniesieniach o nadchodzącym iPhonie 6, który ma być chroniony przez niemal niezniszczalne szafirowe szkło. Wyraźnie na rękę firmie jest, by pracownicy zwracali na to uwagę. W pewnym sensie jest to jednak namawianie pracowników do rozrzutności i snobizmu, bo w końcu będą mieli ciekawszych znajomych, ładniejsze rowery i lepsze ubrania niż reszta świata.

Firma Apple rośnie i coraz trudniej zachować w niej spójną kulturę poszanowania jakości, estetyki i prostoty. Starannie zaprojektowany kompleks firmy i wytyczne projektowe mogą już nie wystarczyć. Apple University odgrywa coraz ważniejszą rolę w zaszczepianiu w nowych pracownikach propagandowego, snobistycznego sposobu myślenia, bez którego nie powstanie następny zmieniający świat produkt.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.