Tajemniczy patent Facebooka: aktywność użytkowników pod obserwacją banków

Tajemniczy patent Facebooka: aktywność użytkowników pod obserwacją banków06.08.2015 23:37

Facebook na dobre ugruntował metody funkcjonowania serwisów społecznościowych na całym świecie. Jeszcze przed dekadą każde tego typu medium dość istotnie różniło się dostępnymi funkcjami, zastosowaniem czy grupą docelową. Dziś, gdy punktem wyjścia dla tworzenia serwisu społecznościowego jest najczęściej odtworzenie funkcjonalności Facebooka, trudno spodziewać się po Marku Zuckerbergu jakichś szczególnie rewolucyjnych innowacji. Nic bardziej mylnego — Facebook bierze się za… kredyty!

Brzmi to jak woda na młyn dla autorów antysemickich karykatur Zuckerberga, ale wszystko wskazuje na to, że Facebook opatentował właśnie mechanizm, dzięki któremu serwis będzie można wykorzystywać w procedurze udzielania pożyczki. Sytuacja jest tym bardziej zaskakująca, że w ostatnim czasie nasiliły się wobec serwisu zarzuty o dążenie do jak najskuteczniejszego spieniężania danych użytkowników bez względu na środki. Niech przykładem będą choćby zarzuty jednej z amerykańskich gwiazd YouTube’a, o których pisaliśmy kilka dni temu.

Oficjalnie głównym zastosowaniem zdobytego właśnie przez Facebooka patentu jest zapobieganie rozsyłania spamu pomiędzy użytkownikami, którzy nie znajdują się w gronie swoich znajomych. Uwagę przyciąga jednak ewentualne drugie zastosowanie — dzięki niemu, bliżej nieokreśleni kredytodawcy (nie wiadomo czy chodzi tylko o kredytodawców o uregulowanym statusie prawnym), będą mogli śledzić wydarzenia z życia użytkownika oraz analizować jego interakcje z innymi. Ma to posłużyć ocenie jego wiarygodności kredytowej i być czynnikiem decyzyjnym w procesie udzielania pożyczki.

Nie to jest jednak w całej historii najbardziej niepokojące. Otóż wspomniane śledzenie interakcji zainteresowanego pożyczką z innym użytkownikiem serwisu może być także podstawą zweryfikowania historii kredytowej i płynności finansowej tego drugiego — na przykład wtedy, gdy facebookowy znajomy ma zostać żyrantem kredytu. Brzmi to dość nieprawdopodobnie i zapewne wiele wody upłynie, zanim funkcja zostanie w jakiejkolwiek, choćby najbardziej ograniczonej formie, wprowadzona w życie na którymkolwiek ze światowych rynków finansowych. Niepokojący jest jednak już sam kierunek, jaki obiera Facebook w rozwoju.

Nie pojawił się jak dotąd w tej sprawie komentarz instytucji odpowiedzialnej za regulacje amerykańskiego rynku finansowego pod tym względem, czyli Federalnej Komisji Handlu. Można się jednak spodziewać, że jakakolwiek forma wykorzystywania relacji społecznych z innymi osobami w stwierdzaniu wiarygodności finansowej wzbudzi wątpliwości FKH — według amerykańskiego prawa nie mogą być w takich sytuacjach brane pod uwagę takie czynniki, jak rasa, religia, wiek czy „charakterystyka osobista” właśnie.

Oczywiście najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, biorąc pod uwagę niedorzeczność funkcjonowania podobnych mechanizmów, jest po prostu zapobiegliwość Facebooka. Zapewne prędzej czy później młody i zdolny startupowiec wpadnie na błyskotliwy pomysł stworzenia serwisu społecznościowego, który łączyłby banki z kredytobiorcami. Wówczas okaże się, że aby uruchomić podobne medium, będzie musiał zadzwonić do pewnego bardzo bogatego Amerykanina.

Oddalając się nieco od przyziemnej analizy nowego patentu Facebooka, można byłoby się zastanowić, czym poskutkowałoby udostępnienie podobnych narzędzi przeciętnym użytkownikom. Na przykład w sytuacji, gdy osoba mająca udzielić pożyczki swojemu koledze nie ma pewności, czy kiedykolwiek odzyska swoje pieniądze. Wówczas mogłaby za jego zgodą skrupulatnie prześledzić aktywność w serwisie i na tej podstawie podjąć decyzję. Taka opcja jest jednak znacznie mniej prawdopodobna niż przyszłość, w której takimi możliwościami będą dysponować banki. Zakładając oczywiście, z dużą dozą optymizmu, że nie posiadają ich już teraz.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.