TajMahal to platforma cyberszpiegowska, jakiej jeszcze nie było. Czemu ma tylko jedną ofiarę?

TajMahal to platforma cyberszpiegowska, jakiej jeszcze nie było. Czemu ma tylko jedną ofiarę?10.04.2019 18:59
Zaawansowana platforma cyberszpiegowska TajMahal zaatakowała ambasadę

TajMahal to zupełnie nieznana wcześniej i niespotykanie rozbudowana platforma cyberszpiegowska. Na jej wyjątkowość składa się 80 szkodliwych modułów, unikatowe możliwości i niezwykłe wyrafinowanie działania. Działał przynajmniej od 2013 roku. Jedyną znaną ofiarą jest ambasada państwa ze środkowej Azji, ale specjaliści nie wykluczają, że istnieją też inne.

Wyrafinowaną platformę cyberszpiegowską wykryli badacze z Kaspersky Lab w 2018 roku. Jej najstarsze ślady datowane są na rok 2013, najświeższe z sierpnia 2018, ale nie można wykluczyć, że działała dłużej. TajMahal nie da się powiązać z którąś ze znanych grup cyberszpiegów. Nazwa pochodzi od jednego z plików – modułu służącego do wyprowadzania skradzionych danych z zaatakowanej sieci. Na razie nie wiadomo, jak przestępcy wybierali ofiary ataku, ale trudno sobie wyobrazić, by tak zaawansowana platforma działała jedynie na potrzeby wykradania danych z jednej ambasady jednego kraju. Kaspersky Lab nie informuje, który kraj padł ofiarą TajMahal. Wiemy jedynie, że było to w 2014 roku.

Tokyo otwiera drzwi, Yokohama robi resztę

Około 80 modułów TajMahal zapewnia mu możliwości, jakich nie miały wcześniej nawet najbardziej wyrafinowane kampanie cyberprzestępcze. Platofrma umożliwia prowadzenie akcji cyberszpiegowskich na większą skalę.

Pierwszym etapem ataku jest pakiet Tokyo, zawierający dwa moduły. Jego zadaniem jest otwarcie furtki atakującym (instalacja backdoora) i okresowe łączenie się z serwerami kontroli (C&C, Command and Control). Pakiet ten jest obecny w zaatakowanej sieci także po rozpoczęciu drugiego etapu ataku.

Drugi etap to Yokohama – wirtualny system plików (VFS) ze wszystkimi wtyczkami, bibliotekami i plikami konfiguracji. Łącznie istnieje ponad 80 modułów, w tym, między innymi, moduły ładujące szkodliwe oprogramowanie, narzędzia koordynujące atak, rejestratory audio, keyloggery przechwytujące znaki wprowadzane z klawiatury, moduły przechwytujące zawartość ekranu oraz obraz z kamery, a także narzędzia kradnące dokumenty i klucze kryptograficzne. Niektóre z nich są otwartoźródłowe, ale sporo powstało wyłącznie na potrzebę tej platformy.

TajMahal potrafi również przechwytywać ciasteczka (pliki cookies) z różnych przeglądarek, pobierać listę kopii zapasowych dla iPadów i iPhone'ów, kraść dane z płyty CD nagrywanej przez ofiarę i dokumenty znajdujące się w kolejce drukarki. Ponadto może ukraść konkretny plik z widzianego wcześniej dysku USB, jeśli dostanie odpowiednią komendę z serwera kontrolującego. Taki plik zostanie przesłany do przestępców podczas najbliższego podłączenia do komputera danego dysku USB. Kaspersky Lab przeanalizował zaatakowane systemy i zawsze te zainfekowane przez Tokyo zawierały również Yokohamę. Wygląda więc na to, że Tokyo rozpoczynał atak i jeśli się udało, zawsze instalował Yokohamę. Tokyo pozostawał aktywny prawdopodobnie na wypadek potrzeby tworzenia kopii zapasowych.

Pytania bez odpowiedzi

TajMahal to niezwykle interesujące i intrygujące znalezisko. Wyróżnia się wysokim zaawansowaniem technicznym i możliwościami niespotykanymi w narzędziach ugrupowań cyberprzestępczych. Kto więc za nią stoi? Rząd któregoś z państw w Azji? Biznesmeni z drugiego końca świata?

Wydaje się mało prawdopodobne, aby tak ogromna inwestycja została podjęta z myślą o jednej ofierze, ale jeśli tak jest, czemu infekcja została wykryta tylko w jednym miejscu? Specjaliści są przekonani, że istnieje więcej ofiar, które nie zostały jeszcze wykryte lub dodatkowe wersje tego szkodnika. Albo jedno i drugie. Nieznane są również wektory dystrybucji i infekcji. Czy wynika to ze stosunkowej bierności tego zagrożenia?

Kaspersky informuje, że wszystkie produkty tej firmy są w stanie zablokować atak TajMahal. Szczegóły ataku można znaleźć na blogu firmy. Są tam między innymi domeny i adresy IP serwerów kontroli, sumy kontrolne plików i lista bibliotek zawartych w module Yokohama.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.