Tak wygląda sprzęt, który złamie blokadę każdego iPhone'a. Jak się obronić?

Tak wygląda sprzęt, który złamie blokadę każdego iPhone'a. Jak się obronić?16.03.2018 11:26

Za sprawą swojej zamkniętej architektury iPhone jest powszechnieuważany za smartfon niezwykle bezpieczny. Nie było to bezpodstawneprzekonanie, w końcu nawet nawet szef FBI narzekał, że jego agencinie są w stanie uzyskać dostępu do sprzętowo chronionych nowszychmodeli iPhone’ów. Niestety nic z tego: dzisiaj organy ścigania sąw stanie przebić się przez zabezpieczenia Apple i odblokowaćprzejęte podczas aresztowań smartfony, uzyskując dostęp doprzechowywanych na nich informacji. Pozwala na to urządzenieGrayKey, oferowane przez działającą w wielkiej tajemnicy firmęGrayshift.

Do tej pory głównym (i właściwie jedynym) graczem na rynkuodblokowywania iUrządzeń była izraelska firma Cellebrite, którakorzystając prawdopodobnie z prywatnych exploitów iOS-aodblokowywałaprzysłane im iPhony w cenie 5 tys. dolarów za sztukę, oficjalnieoferując swoje usługi tylko państwowym organom ścigania. Nastronie Cellebrite możemy przeczytać, że działa to ze sprzętemApple działającym pod kontrolą iOS-a 5 do iOS-a 11. Zainteresowanimogą zamówić także usługę odblokowania popularnych urządzeń zAndroidem.

Teraz jednak Malwarebytes opublikowałona swoim blogu zdjęcia mitycznego GrayKeya, urządzenia o którym dotej pory krążyły tylko plotki. GrayKey jest sprzętowym łamaczemblokad iUrządzeń, pozwalającym nieszkolonym operatorom naautomatyczne przełamanie hasła do urządzenia – i sprzedawanym wdwóch odmianach. Pierwsza, oferowana za 15 tys. dolarów, jestgeoblokowana, wymaga podłączenia do Internetu i działa tylko wobrębie zarejestrowanej sieci. Druga, oferowana za 30 tys. dolarów,nie ma żadnych blokad, można ją kupić i używać do łamaniaiPhone’ów ile wlezie i gdzie chcemy. Jedynym zabezpieczeniemdostępu do tej droższej wersji GrayBoxa jest wykorzystaniesprzętowego tokena do uwierzytelnienia.

Graybox czeka na podłączenie iPhone'ów (źródło: Malwarebytes)
Graybox czeka na podłączenie iPhone'ów (źródło: Malwarebytes)

Jak działa GrayBox?

To niewielkie szare pudełko (10×10×5 cm) z trzema diodami idwoma kablami Lighting wystającymi z frontowego panelu pozwalanapastnikowi na jednoczesne podłączenie do niego dwóch iPhone’ów.Podłączenie inicjuje najwyraźniej jakąś technikę jailbreaku. Wciągu dwóch minut na telefonie zostaje zainstalowany i uruchomionybojowy ładunek, którego zadaniem jest złamanie hasła chroniącegoprzed nieupoważnionym dostępem. iPhone’a można odłączyć, a pojakimś czasie pojawi się na nim ekran z wyświetlonymikomunikatami, m.in. o kodzie dostępu.

Ujawnione hasło dostępu, złośliwy kod Grayboksa ukończył pracę (źródło: Malwarebytes)
Ujawnione hasło dostępu, złośliwy kod Grayboksa ukończył pracę (źródło: Malwarebytes)

Metoda ataku jest oczywiście tajemnicą producenta, alepodejrzewamy, że chodzi o zwykły siłowy atak, ponieważ czaspotrzebny na odzyskanie PIN-u zależy od złożoności hasła.Informator, który dostarczył te zdjęcia Malwarebytes, wspomina żewidział atak trwający dwie godziny. Z kolei samo Grayshift podaje wdokumentacji, że złamanie 6-cyfrowego hasła może zająć trzydni, o czasie dla dłuższych i bardziej skomplikowanych fraz sięnie wspomina.

Podejrzenia te w pewnym stopniu potwierdza oficjalny iOSSecurity Guide. Na jego 14 stronie możemy przeczytać, żedzięki temu, że hasło jest splecione z unikatowym identyfikatoremiUrządzenia (zapisanym w bezpiecznej enklawie procesora), ataksiłowy musi zostać przeprowadzony bezpośrednio na atakowanymsprzęcie – napastnik nie może sobie przeprowadzić go np. naklastrze superszybkich kart graficznych. Apple tak to wszystkoskalibrowało, że jedno zgadywanie zajmować musi 80 milisekund, nieda się tego przyspieszyć.

Dostęp do danych z iPhone'a przez webowy interfejs GrayBoksa (źródło: Malwarebytes)
Dostęp do danych z iPhone'a przez webowy interfejs GrayBoksa (źródło: Malwarebytes)

Gdy iPhone zostanie odblokowany, należy go ponownie podłączyćdo GrayKeya, który pobierze z niego całą zawartość systemuplików. Będzie ona dostępna przez panel webowy na podłączonym doGrayKeya komputerze, pozwalając napastnikowi pobrać odszyfrowanepliki do dalszej analizy. Jak widać na powyższym zrzucie ekranu,atak działa nawet z najnowszym iPhone X, działającym pod kontroląiOS-a 11.2.5.

Nie wiadomo, jakie są dalsze konsekwencje zastosowania GrayBoksana iPhonie – czy taki telefon będzie dalej działał? Nawet jeślitaki sprzętowy atak nieodwracalnie uszkadza telefon, to i takurządzenie firmy Grayshift może mieć nieocenioną wartość dlazłodziei. Przecież nierzadko informacje przechowywane na iPhoniemogą być więcej warte niż samo urządzenie z Jabłuszkiem. Danemobilnej bankowości, numery kart kredytowych, konta pocztowe –GrayBox otwiera drogę do pełnej kradzieży tożsamości.

Jak się zabezpieczyć przed GrayBoksem?

Sprzętowe ataki na iPhone nie są niczym nowym. Zwykle wymyślanoje na potrzeby organów ścigania, po czym trafiały na czarny rynek– tak było np. z IP-Boxem i IP-Boxem 2, które w czasie gdy byłyskuteczne, były w praktyce dostępne dla każdego zainteresowanego,czy to policjanta czy złodzieja.

Zapewne tak samo będzie (jeśli już nie jest) z GrayBoksem. Niebędziemy tu rozważali, co jest groźniejsze – takie urządzenie wrękach władz czy w rękach złodziei, jesteśmy jednak pewni, żeprawie nikt nie chce, by taki atak przeprowadzono na jego telefonie.Na szczęście jest jedno wyjście. Należy podnieść poziomtrudności siłowego ataku.

iOS 11 na iPhonie 8: ustawienia kodu blokady (źródło: apple.com)
iOS 11 na iPhonie 8: ustawienia kodu blokady (źródło: apple.com)

W tym celu należy w Ustawieniach wybrać Touch ID i kod (naiPhonie X nazywa się to Face ID i kod). Należy następnie dotknąćWłącz kod i w pozycji Opcje kodu przełączyć kod na własny kodalfanumeryczny, zamiast domyślnego sześciocyfrowego kodu PIN. Jaktwierdzi Apple, siłowy atak na iUrządzenie wykorzystującesześcioznakowe hasło z liter i cyfr zajmuje na iPhonie około pięći pół roku – i to niezależnie od szybkości telefonu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.