Test PSP Go

Test PSP Go25.08.2009 14:08

Najnowsza odsłona PlayStation Portable pozytywnie zaskoczyła redakcję, chociaż jak zwykle – sprzęt nie jest bez wad. Testowane przez nas już teraz PSP Go, które to jak wiemy zadebiutuje na rynku dopiero pierwszego października, nareszcie nie przypomina jednak taniej, plastikowej zabawki. Konsolka jest śliczna, projektem przywodzi na myśl popularne obecnie na rynku rozsuwane telefony komórkowe, czyli tak zwane „slidery”, no i przede wszystkim użyty tu ekranik jest przejrzysty (choć mniejszy), pięknie świeci, a do tego pozbyto się tak uciążliwego przy PSP-3000 efektu przeplotu. To zdecydowanie najbardziej udana rewizja sprzętu z wypuszczonych dotychczas.

Zacznijmy standardowo od technikaliów. Zniknął napęd UMD na rzecz wbudowanego 16GB pamięci, do której to zapisuje się teraz nie tylko muzykę i zdjęcia, ale również pobierane z sieci gry. Sony pozbywając się nośnika sporo zaryzykowało, na szczęście ma w planach zaoferowanie posiadaczom pokaźnej biblioteki „pudełkowych” tytułów na PSP jakiejś możliwości przerzucenia tego na Go. Szczegółów dotąd niemniej nie znamy. Sprzęt nie wspiera już Memory Stick Pro Duo, zamiast tego zastosowano slot na mniejsze karty Micro. W oczy rzuca się ponadto wskaźnik aktywności Bluetooth (prawy górny róg konsolki), nowej dla tego sprzętu technologii, która „miga” wespół z obecnym od zawsze WiFi (z lewej strony). Dzięki niej zsynchronizujecie sobie chociażby bezprzewodową słuchawkę do pracy z programem Skype.

[image source="Galerie/Inne/Test_PSP_Go:21579" mode="normal"]Po rozsunięciu urządzenia uzyskujemy dostęp do manipulatora oraz przycisków geometrycznych. „Pchełka” jest obecnie wyraźnie wyższa, aczkolwiek i mniejsza, mniejsze są także wszelkie zastosowane guziki. Trudno się z początku przyzwyczaić nie tylko do sposobu trzymania PSP Go i właśnie wielkości przycisków, lecz również ich skoku. To brak luzu, wduszenie danego geometryka jest wyraźniejsze, bardziej odczuwalne - osobiście wciąż wolę lekko „plastikowe”, schodzone już działanie mojego starego, wieloletniego "grubego" PSP. Na plus za to należy policzyć przemodelowane triggery. Działają znacznie kulturalniej, lżej oraz ciszej niż od zawsze mnie wkurzające, stukające głośno bloki montowane w poprzednich modelach kieszonsolki.

[break/]Jak wspominałem na wstępie, absolutna gwiazdą jest ekranik w PSP Go. Chociaż mniejszy (3,8 cala), wciąż generuje wyraźny obraz oraz soczyste barwy. Pozbyto się przy tym występującego w modelu 3000 (jak i w mniejszym stopniu w pozostałych rewizjach) uciążliwego, widocznego przeplotu przy szybkim przechodzeniu pomiędzy poszczególnymi opcjami w menu konsoli lub w grach z intensywną akcją (jak wyścigi). Co więcej – mniej zauważalne są „schodki” na krańcach generowanych przez PSP obiektów. Ekran ponadto świetnie się komponuje z samą obudową sprzętu – to taka osobna historia. Plastik, w który „zaklęte” jest Go, mieni się w świetle brokatem. Jeśli zaraz po ujrzeniu białej wersji nowej konsolki Sony nie zapragniecie jej mieć w domu, to zwyczajnie Was nie rozumiem…

[image source="Galerie/Inne/Test_PSP_Go:21576" mode="normal"]Gry na oko ładują się szybciej z pamięci, aczkolwiek w testowanym egzemplarzu nie mieliśmy produkcji w cyfrowej postaci, które moglibyśmy porównać z ich odpowiednikami na UMD. Z przemodelowanych rzeczy warto wspomnieć o przeniesieniu przycisków jasności ekranu (nadal 4 kroki), muzyki a także regulacji głośności na górę urządzenia, tam gdzie kiedyś był port USB. Teraz jest on na dole, przy czym zmieniła się wtyczka, którą podpinamy sprzęt do komputera. No i w związku z powyższym nie ma możliwości podczepienia pod urządzenie kamerki, czy innych akcesoriów, które normalnie wpinane by były nad ekranikiem. Dźwięk? Założyłbym się, że jest nieco wyraźniej, lecz tylko audiofile zapewne wyłapią tu jakieś konkretniejsze różnice. Aha - przycisk PS poleciał na lewo, na dół.

[image source="Galerie/Inne/Test_PSP_Go:21577" mode="normal"]Czy warto się na PSP Go przesiąść ze starszych modeli? Z całą stanowczością oświadczam, że warto, aczkolwiek pod pewnymi warunkami. Po pierwsze Sony musi dać nabywcom narzędzie do przerzucania gier z UMD do pamięci wewnętrznej konsoli, po drugie zaś polecam chociaż raz zagrać na tym sprzęcie przed jego zakupem, aby sprawdzić, czy pasuje Wam układ oraz wielkość przycisków. To trochę podobna sytuacja jak niegdyś z bardzo wygodnym GameBoy’em Advance oraz jego mniej poręczną, choć technicznie lepszą wersją SP. Mnie sprzęt zdecydowanie przypadł do gustu, a że wciąż mam PSP-1000 to jakoś „przezimuję”, aż nie pojawi się jakiś konwerter gier z nośników Universal Media Disc. A na razie przy premierze będę się czaił, aby załapać się na darmowe Gran Turismo - życzcie mi szczęścia.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.