Trump spasował, ale awantura o Huawei dopiero się zaczyna. Jest krytyka wysokich urzędników

Trump spasował, ale awantura o Huawei dopiero się zaczyna. Jest krytyka wysokich urzędników01.07.2019 17:26
Fot. AP/Associated Press/East News

Choć Donald Trump spasował, obiecując Chinom zdjęcie nałożonych na Huawei ograniczeń handlowych, opinie amerykańskich urzędników w tej sprawie są podzielone. Wielu prominentnych polityków zabrało się za dodatkowe wyjaśnienia. Niektórzy starają się doprecyzować intencje prezydenta, inni – nie zostawiają na nim suchej nitki.

Udzielając wywiadu dla "Fox News Sunday", prezes Krajowej Rady Gospodarczej, Larry Kudlow, stwierdził, że usunięcie blokady handlowej Huawei nie oznacza "ogólnej amnestii". Producent z Shenzhen pozostanie pod ścisłym nadzorem i zakupi w USA tylko te komponenty, które są powszechnie dostępne. Z tego tłumaczenia można wnioskować, że o ile Huawei skorzysta z systemu Android, o tyle nie zleci żadnej amerykańskiej firmie, na przykład Qualcommowi, realizacji swojego autorskiego projektu.

– Wszystko, co się wydarzy, to handel, w ramach którego zostaną udzielone odpowiednie licencje, gdy przedmiot sprzedaży jest ogólnie dostępny – powiedział Larry Kudlow, podając za przykład układy elektroniczne i mikroprocesory.

Osobną kwestię stanowi, że dla Huawei jest to tak naprawdę szczyt oczekiwań. Producent z Shenzhen, jeśli ma taką konieczność, realizację własnych projektów od początku zleca tajwańskiemu TSMC. Same projekty tworzy natomiast w ramach spółki zależnej HiSilicon. Nie musi więc prosić się o pomoc amerykańskich Qualcomma i GlobalFoundries.

Ostra krytyka Trumpa

Tym samym Huawei może swobodnie kontynuować swą dotychczasową działalność, a to nie podoba się niektórym spośród amerykańskich polityków.

Senator Marco Rubio, republikanin z Florydy, który w wyborach w 2016 roku wystąpił przeciwko Trumpowi, nazwał złagodzenie sankcji "katastrofalnym błędem". – To zniszczy wiarygodność ostrzeżeń administracji przed zagrożeniem ze strony firmy [Huawei] i nikt już nigdy nie potraktuje ich [administracji Trumpa] poważnie – napisał Rubio na Twitterze.

Po stronie demokratów wypowiedział się członek Izby Reprezentantów, Tim Ryan z Ohio. – Trump zgiął się jak tani garnitur – podsumował Ryan, cytowany przez serwis "CNET". – Myślałem, że bezpieczeństwo narodowe to jedyna sprawa, w której możemy liczyć na prezydenta Trumpa – podsumował, wyraźnie rozgoryczony.

Co ciekawe, chcąc zapewne uspokoić sytuację, Kudlow podkreślił, że "Huawei nie znika z czarnej listy", a sobotnia umowa Trumpa z prezydentem Chin, Xi Jinpingiem, "nie jest ostatnim słowem".

Powstaje pytanie, jak ma wyglądać to "ostatnie słowo" – bo jeśli Amerykanie powrócą do blokady, z której się właśnie wycofali, to wtedy rzeczywiście wydają na politycznych szaleńców.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.