Uber ma pecha: autonomiczne auto rozbite, kolejny skandal

Uber ma pecha: autonomiczne auto rozbite, kolejny skandal27.03.2017 16:00

Uber zawiesił testy autonomicznych samochodów w Arizonie. Pechowa firma ma za sobą kolejny wypadek drogowy. Tym razem w Tempe automatyczny SUV Volvo został przewrócony na bok. Dopóki nie zakończy się dochodzenie w tej sprawie, autonomiczne auta Ubera nie będą poruszać się po drogach Arizony i Pensylwanii.

Trzeba jednak wiedzieć, że tym razem to nie auto Ubera było odpowiedzialne za wypadek. Inny kierowca nie ustąpił pierwszeństwa autonomicznemu SUV-owi, a zderzenie spowodowało, że przewrócił się na bok. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W aucie Ubera nie było pasażerów. Za kierownicą siedział człowiek, ale jeszcze nie wiadomo czy to on prowadził, czy automat. Nie zmienia to faktu, że internauci już utożsamiają Ubera z niebezpieczeństwem.

Nawet jeśli to nie Volvo Ubera było winne, kolejny wypadek dokłada się tylko do złej sławy firmy. W grudniu autonomiczne auta Ubera zostały „wygnane” z dróg Kalifornii. Firma przeniosła się z testami do Pittsburgha (Pensylwania), a potem także do Arizony, gdzie samochody zostały ciepło przyjęte. Ponadto nad Uberem wciąż krąży widmo ogromnej przegranej w sądzie. Ze strony firmy Alphabet (Google), do której należy Waymo (przedsiębiorstwo produkujące samodzielne auta w Arizonie) wpłynął już pozew sądowy o wykradanie tajemnic konstrukcyjnych. Uber oficjalnie twierdzi, że oskarżenia są bezpodstawne, ale coś w nich może być – w końcu Uber podkradł jednego z pracowników Waymo.

Trzeba też dodać, że o ile wypadki autonomicznych aut Ubera wyglądają dość poważnie, te od Waymo brały udział tylko w drobnych stłuczkach – zazwyczaj ktoś im wjeżdżał w tył w korku.

#UPDATE: No injuries yet reported in an accident involving a self-driving #uber, captured by @fresconews user Mark Beach in Tempe, AZ. pic.twitter.com/kmizvRD5WP

— Fresco News (@fresconews) 25 marca 2017Do tego możemy dołożyć kolejny skandal. Po oskarżeniach o seksizm i aferze związanej z unikaniem policjantów wypłynęła jeszcze jedna sprawa – tym razem z 2014 roku. Kolejny pracownik oskarżył Ubera o seksizm, tym razem na podstawie wizyty w lokalu z eskortami w Seulu.

W koreańskiej stolicy bawił się CEO Ubera Travis Kalanick, skrzypaczka i jego ówczesna dziewczyna Gabi Holzwarth i pięciu pracowników firmy. Jak wyglądała zabawa nietrudno się domyślić – panowie mogli wybrać eskorty z grupy oznaczonych numerami kobiet. Była z nimi też szefowa marketingu Ubera, dla której doświadczenie było niekomfortowe z przyczyn dość oczywistych. Nie każdej kobiecie podoba się widok innych kobiet z przyklejonymi metkami, oglądanych jak zabawki na wystawie. Pracowniczka Ubera zapowiedziała, że złoży skargę. Do dziś nie wiadomo, jak została potraktowana.

Ta historia wypłynęła dopiero teraz za sprawą byłej dziewczyny Kalanicka. Nie wiadomo jak skarga została potraktowana wewnątrz Ubera, ale Holzwarth twierdzi, że 3 tygodnie temu zadzwonił do niej jeden z uczestników tej imprezy, Emil Michael, dyrektor biznesowy. Michael podobno bał się, że ta historia wypłynie i prosił skrzypaczkę, by twierdziła, że tamtej nocy byli w zwykłym barze z karaoke. Z jego strony padła też rzekomo propozycja, by znaleźć haki na dziennikarzy i walczyć ze złą opinią o Uberze. Podobno wcześniej Kalanick bał się, że szefowa marketingu, która była z nim wtedy w Korei, „ma prawnika i czegoś chce”.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.