Ulepszone GTA V w sklepach, ale jeszcze nie na PC

Serii Grand Theft Auto raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Jest to nawet jedna z niewielu marek, na której to wznowienia różnych części fani gier nie marudzą, a wręcz chcą więcej. Rockstar od lat wypuszcza więc usprawnione wersje swoich starszych hitów. Rok po premierze GTA V na konsolach poprzedniej generacji, w sklepach pojawiła się oto wreszcie mocno poprawiona edycja tytułu w wydaniu na PS4 oraz Xboksa One. Niestety komputerowcy na tak wyczekiwane wydanie PC poczekają do 27 stycznia.

Producenci nie potraktowali sprawy po macoszemu, idąc w stronę jedynie podniesienia rozdzielczości do Full HD, lecz postarali się, by dzieło prezentowało się odpowiednio na dużo mocniejszych urządzeniach. W temacie oprawy graficznej od razu widać skok jakościowy. Na obiekty nałożono znacznie lepsze tekstury, modele są dokładniejsze, w miastach przechadzają się tłumy, zaś zaawansowane oświetlenie scen tworzy jeszcze bardziej przejmującą atmosferę. Niesamowicie prezentują się efekty atmosferyczne, po ulicach porusza się więcej pojazdów, a wycieczka w tereny podmiejskie to raj dla oka, z uwagi na przeprojektowane drzewa oraz częste występowanie dzikich zwierząt.

W samej rozgrywce również nie obyło się bez zmian i nie chodzi wyłącznie o dodanie kilku nowych broni, pojazdów czy misji. Od samego początku grę da przechodzić się w trybie FPP, a więc siedząc w głowie jednego z trójki głównych bohaterów. Inny rzut na akcję diametralnie zmienia podejście do zabawy, chociaż zadania niby wykonuje się takie same. Auta oraz wszelkie inne pojazdy upiększono z myślą o tym trybie, tak aby kokpity z bliska prezentowały się dobrze. Dopracowano animację używania broni, która teraz wychodzi przecież na pierwszy plan, cieszą też oko drobne dodatkowe ruchy postaci, utwierdzające tylko, że Rockstar to mistrzowie szczegółów — chociażby nerwowe uderzanie dłonią o kierownicę po stłuczkach, wynikających często z przeglądania nowych wiadomości w telefonie. Na nowo odkrywa się ponadto skoki spadochronowe. Zachwyca też podwodny świat, gdy gracz zdecyduje się pobawić w nurka. Z drugiej strony niepokojąco realistyczne staje się mordowanie przechodniów...

Grand Theft Auto Online, czyli sieciowa porcja produktu, też może pochwalić się sporą liczbą usprawnień. Rzecz jasna wznowienie zawiera wszystkie wypuszczone dotąd dodatki i poprawki. Liczbę uczestników rozgrywki wieloosobowej zwiększono do 32, włączając w to jednak parę obserwatorów. Rozbudowano edytor postaci, więc każdy będzie mógł więcej czasu poświęcić na dopracowanie wyglądu swojego gangstera. Co dobre, cały dotychczasowy dorobek sieciowy da się przenieść do nowej gry, także międzyplatformowo, a więc przykładowo z konsoli Xbox 360 na PlayStation 4.

Twórcy nie tylko słowami gorąco zachęcają do kupowania gry po raz kolejny, lecz również dodatkową zawartością. Tylko posiadacze wydania tytułu na starą konsolę mogą liczyć na garść nowych zadań w odświeżonej jego wersji, gwarantujących w inny sposób niedostępne pojazdy, zabawę w detektywa, nagradzaną ciekawymi filtrami graficznymi do wykorzystania w trybie foto, wyzwania fotograficzne (poszukiwanie zwierząt czy graffiti), dodatkowe rodzaje wyścigów oraz bronie takie jak railgun i siekiera. Pudełkowe GTA V na Xboksa One lub PS4 to wydatek rzędu 250 złotych.