Unikatowe hasła też można stosować źle. Nasza czytelniczka niemalże straciła 8,5 tys. zł

Unikatowe hasła też można stosować źle. Nasza czytelniczka niemalże straciła 8,5 tys. zł08.05.2020 12:37

Stosowanie za każdym razem unikatowego hasła jest jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa w sieci. Ewentualny wyciek jednej bazy nie oznacza wówczas włamania w drugie i kolejne miejsca. Niemniej unikatowe hasło, choć z reguły zawsze jest lepsze od tego stosowanego globalnie, także może zostać użyte w sposób nieoptymalny. Przekonała się o tym jedna z czytelniczek, której gapiostwo mogło doprowadzić do straty 8,5 tys. zł.

"Pomocy! Ktoś włamał się na mój komputer i ma moje kontakty i zdjęcia, i twierdzi, że upubliczni je, jeśli nie zapłacę 2 tys. dol. okupu [ok. 8,5 tys. zł – przyp. red.]" – pisze do redakcji dobrychprogramów pani Agata. "W treści maila jest moje hasło do poczty" – dodaje zmartwiona, załączając jednocześnie zrzut rzeczonej wiadomości.

Jako że mail jest anglojęzyczny i ma dość szablonową dla internetowych oszustw treść, pytam czytelniczkę, czy korzysta z unikatowych haseł. Nie jest bowiem tajemnicą, że w tego rodzaju kampaniach przestępcy dla uwiarygodnienia swoich żądań potrafią wykorzystywać dane ze starych wycieków. Dysponując paczką danych wiążących dany adres e-mail z danym hasłem, liczą na strach swojej ofiary.

"Nigdy nie mam dwóch takich samych haseł, a to zamieszczone w mailu na pewno jest do mojej skrzynki pocztowej" – nieoczekiwanie pada w odpowiedzi.

Własna pamięć to bardzo bezpieczny, ale zawodny nośnik danych

Czyżby miało dojść do utraty danych przez jednego z największych krajowych dostawców poczty elektronicznej? A może na komputerze lub smartfonie mojej rozmówczyni pojawił się malware, który raportuje napastnikowi o wpisywanych hasłach? Nic z tych rzeczy – finał jest znacznie mniej spektakularny, ale prowadzi do ważnego wniosku. Ludzka pamięć to bardzo bezpieczny pod kątem cyberataku, jednak zawodny nośnik danych.

Po dłuższej rozmowie telefonicznej i uspokojeniu bohaterki, w końcu udało się znaleźć wyjaśnienie. Hasło wcale nie było do skrzynki pocztowej, lecz do serwisu Canva umożliwiającego tworzenie projektów graficznych, skąd w maju 2019 r. wyciekła baza zawierająca ponad 4 mln rekordów, w tym właśnie hasła.

Tymczasem niedoszła ofiara oszustwa, pani Agata, po prostu się pomyliła. A stało się tak dlatego, gdyż buduje swoje hasła według jednego schematu. Aby mogła je łatwiej zapamiętać, używa zawsze tej samej, niesłownikowej frazy, zmieniając wyłącznie wielkość liter i cyfry na końcu. Traf chciał, że hasła do poczty i konta na Canvie były niezwykle podobne.

Rozwiązanie brzmi: menedżer haseł

Historia pani Agaty nie jest przesadnie wyjątkowa. Wycieki baz danych i próby wykorzystania ich do wyłudzenia pieniędzy to internetowa codzienność. Czytelniczka dobrychprogramów, jak twierdzi, prowadzi dobrze prosperujący biznes i kładąc na szalę swoją renomę, istotnie była gotowa zapłacić okup. Na całe szczęście tego nie zrobiła, a my zyskujemy niniejszym bardzo obrazowy przykład akademicki.

Zamiast wymyślać karkołomne schematy, nie mówiąc już o stosowaniu wszędzie jednego i tego samego ciągu, lepiej zaopatrzyć się w jakiś menedżer haseł. Takie narzędzie samo zaproponuje i zapisze lokalnie w pełni unikatowe kombinacje. Powszechnie chwaloną, a przy tym całkowicie bezpłatną opcją jest KeePass, który można pobrać z naszego katalogu oprogramowania.

Sam KeePass, z punktu widzenia bezpieczeństwa, ma tę zaletę, że wszystkie dane gromadzi na dysku. Nie dojdzie więc do ich utraty, o ile atak nie nastąpi wprost na konkretne urządzenie. Oczywiście z tego wynika też pewna wada, a mianowicie bazę haseł pomiędzy kilkoma posiadanymi sprzętami trzeba synchronizować ręcznie, bez udziału chmury. Alternatywa z funkcją synchronizacji online to chociażby LastPass, ale jemu, co by nie mówić, zdarzają się wpadki.

Przy czym, subiektywnym zdaniem autora, dowolny menedżer haseł będzie lepszy zarówno od stosowania jednej frazy globalnie, jak i gimnastyki w stylu pani Agaty.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.