W imię obrony graczy w StarCrafta II Blizzard idzie do sądu z hakerami

W imię obrony graczy w StarCrafta II Blizzard idzie do sądu z hakerami23.05.2014 11:21

W niektórych krajach gracze to już oficjalnie sportowcy, a jak to (nie tylko) w sporcie bywa największą frajdę ma się w momencie pokonania kogoś w duchu fair play. Fani rozgrywek sieciowych wiedzą jak ważne jest zapewnienie przez producenta gry systemu odpornego na oszukiwanie. Blizzard przyjrzał się oto niedawno sprawie udostępnianej odpłatnie modyfikacji StarCrafta II, która daje jej użytkownikom zdecydowaną przewagę w pojedynkach, między innymi odsłaniając całą mapę, a co za tym idzie ruchy jednostek przeciwnika. Odpowiednia dokumentacja przeciw grupie hakerów trafiła już do sądu.

Forum ValiantChaos to nie tylko skupisko osób oferujących swoje usługi w szkoleniu miłośników gier Blizzarda czy League of Legends, oczywiście za pieniądze, ale właśnie w zamian za wykupienie pakietu VIP za przeszło 60 dolarów oferujące MapHack do popularnej kosmicznej strategii. Rozwijana od dawna paczka aktualizowana jest na bieżąco, aby działała z każdą nową łatką dla produktu. Twórcy StarCrafta II nie są w stanie zidentyfikować konkretnych osób za nią odpowiedzialnych, niemniej podjęli działania mające na celu po prostu zaprzestanie dystrybucji narzędzi do oszukiwania.

Oficjalnie mówi się o walce w imię grających uczciwie osób, którym tzw. cheaterzy psują zabawę, nie da się jednak nie zauważyć, że po pierwsze działający hack to rysa na wizerunku Blizzarda, a po drugie ktoś zarabia równowartość ceny jednego egzemplarza całej przez lata tworzonej gry na zestawie dorobionych do niej plików. Firma w pozwie wymienia wiele przykładów naruszenia prawa autorskiego (z tytułu modyfikacji dzieła), podkreślając, że pozwani aktywnie namawiają kolejne osoby do tego samego, co w oczywisty sposób narusza jej dobro. Powołuje się m.in. na zapisy w ToU oraz EULA.

Podkreśla się, że poprzez umożliwianie nieuczciwych praktyk w grze i psucie frajdy tym, którzy chcieliby normalnie porywalizować, producent traci też na polu biznesowym, bowiem podirytowani fani zwyczajnie odpuszczają sobie nabywanie tytułu, o dodatku (a także kolejnych nadchodzących) nie wspominając. Będą więc walczyć o swoje. Chcą położyć kres MapHackowi, uzyskać pełny dostęp do kodu narzędzi, jak i zestawienia zarobków jego twórców z tytułu rozpowszechniania nielegalnej paczki, plus domagają się zadośćuczynienia w postaci finansowej oraz pokrycia kosztów sprawy w sądzie.

Blizzard czuje się pewnie, bo już w 2010 roku wygrał sprawę wytoczoną twórcom bota do World of Warcraft, który sprzedawany po 25 dolarów zarobił ponad 3,5 miliona. Wtedy pomogło powołanie się na Digital Millenium Copyright Act (ustawa przeciw technologiom naruszającym mechanizmy DRM) i w aktualnym przypadku również podobny zapis się przy okazji w dokumentach znalazł. MapHack na razie wciąż w sieci.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.