Przed nami kolejna porcja zebranych w minionym tygodniu wiadomości mniej ważnych. Wypada zacząć od Czarnego Piątku.
Czarny Piątek w Stanach Zjednoczonych tradycyjnie rozpoczyna przedświąteczny sezon na zakupy. Nie do końca wiadomo, czy nazwa pochodzi od koloru, którym w księgach rachunkowych zapisywane są zyski, czy od liczby pieszych ginących na drogach w dzień po amerykańskim Dniu Dziękczynienia. Tradycyjnie jest to dzień sporych obniżek cen i zakupowego szaleństwa. Za Oceanem można było tego dnia kupić sobie drukarkę, aparat fotograficzny, telewizor albo nawigację za połowę ceny. Echo tego szaleństwa dotarło i do nas za pośrednictwem Apple Store. Na komputery Mac przewidziano tam oszałamiającą zniżkę 401 złotych, iPada 2 można było kupić aż o 171 złotych taniej! Nic tylko szaleć i dołożyć sobie do koszyka jeszcze przecenionego o 51 złotych iPoda nano. To oczywiście dopiero początek i przecieranie szlaków, ale zniżki były tak marne, że przeszły praktycznie niezauważone. Już lepiej było kupić sobie kilka gier na Steam, gdzie ceny były obniżone o 50-80%.
Jednym z cieplej wspominanych przeze mnie prezentów jest analogowy układ umożliwiający grę w Tetrisa joystickiem od Atari, który dostałam od przemiłego studenta elektroniki, który go własnoręcznie zaprojektował i złożył. Dlatego też zaciekawił mnie prezent, który dostała pewna Chinka. Jej chłopak zbudował dla niej tablet z kupionego za 500 yuanów (267 złotych) laptopa, części za kolejnych 300 yuanów i bardzo dużo własnego czasu. Wymiarami urządzenie przypomina iPada, ma nawet jabłuszko na ramce, ale działa pod kontrolą Windowsa 7.
A na koniec kilka słów o kolejnym polskim serwisie społecznościowym — PracująDlaCiebie.pl. Tym razem platforma ma zbliżyć… obywateli i posłów pracujących w Sejmie. Według rzecznika portalu Często brakuje społeczeństwu wiedzy na temat tego, co rzeczywiście dzieje się w Sejmie, a to właśnie tę wiedzę ma przybliżyć portal. Znajdziemy tam wizerunki posłów, oświadczenia majątkowe, adresy, wypowiedzi, głosowania i naruszenia etyki. Całkiem ciekawe okazały się raporty tematyczne, na przykład o posłach, którym najczęściej przerywa się wypowiedzi w Sejmie.