Western Digital My Net N900 — jeden, by wszystkimi rządzić
W naszych domach znajduje się coraz więcej sprzętu, który korzysta z dobrodziejstw sieci bezprzewodowej. Wi-Fi w laptopie, smartfonie, konsoli do gier, drukarce czy przystawce telewizyjnej to już niemal standard, do którego wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić. Ostatnim krzykiem mody są akcesoria domowe z obsługą sieci, takie jak lodówki czy pralki prezentowane na tegorocznych targach CES. Prosty router, jaki w gratisie oferuje wielu dostawców internetu, może sobie nie poradzić ze sprawną obsługą tylu urządzeń. Dlatego osoby, które potrzebują rozbudowanej sieci bezprzewodowej, powinny rozejrzeć się za sprzętem z wyższej półki — np. Western Digital My Net N900.
Testowany router wymiarami przypomina 10-calowego netbooka, a sama specyfikacja jest bliźniaczo podobna do zrecenzowanego w ubiegłym roku Netgear N900. Urządzenie oferuje siedem portów Gigabit Ethernet, które wspomagane są przez dwie sieci bezprzewodowe — 2,4 GHz oraz 5 GHz. W sumie powinno to wystarczyć do uniknięcia „tłoku” w miejscach, gdzie działa już kilka standardowych sieci. Oba bezprzewodowe pasma oferują maksymalną przepustowość na poziomie 450 Mbps i są autonomiczne (osobno możemy ustalić nazwy, zabezpieczenia, tryb sieci, szerokość kanału i WMM QoS). Router pozwala także stworzyć na obu częstotliwościach specjalne sieci dla gości (z opcjonalnym hasłem), których nie chcemy dopuszczać do wewnętrznej sieci domowej. Wszystko to możemy ustawić za pomocą zaledwie kilkunastu kliknięć w intuicyjnym panelu użytkownika.
On sam zasługuje na osobny akapit, bo producent postarał się, by nawet laik poradził sobie z bezproblemową konfiguracją sprzętu. Podstawowe parametry pracy ustala się w kreatorze, który krok po kroku przeprowadza nas przez proces podłączenia routera do internetu, konfiguracji obu sieci bezprzewodowych i podłączenia magazynu danych. Cały proces zajmuje co najwyżej dwie minuty i wystarcza, by wszystko działało jak należy. Do pełnej kontroli sprzętu przeznaczona jest osobna zakładka ustawień zaawansowanych. Tam znajdują się m.in. opcje dotyczące łączenia z wykorzystaniem WPS, udostępniania magazynu danych, zapory internetowej, strefy DMZ, kontroli rodzicielskiej, WMM, Universal PnP, IPv6 i FasTrack Plus. Ta ostatnia opcja zarządza ruchem w sieci na podstawie całych strumieni danych, co w praktyce oznacza nadawanie transmisjom wideo, rozmowom VoIP czy grom wyższego priorytetu niż pozostałym aplikacjom. Automatyczne rozpoznawanie sprawdza się całkiem dobrze, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by własnoręcznie ustalić reguły.
Western Digital My Net N900 może pełnić funkcję nie tylko zaawansowanego routera, ale również sieciowego magazynu danych. Urządzenie zaopatrzone jest w dwa porty USB 2.0, do których możemy podłączyć drukarkę, skaner, pendrive lub przenośny dysk. Podczas krótkiej konfiguracji trzeba tylko ustalić sposób dostępu (otwarty lub zahasłowany) oraz funkcje udostępniania — SAMBA, DLNA, iTunes lub FTP. Niestety, router raczej nie sprawdzi się w roli dysku sieciowego, ponieważ osiągane transfery — również podczas transmisji po kablu — są kilkukrotnie niższe od tych, które uzyskamy podłączając sprzęt bezpośrednio do komputera. Drugą wadą jest zbyt mała odległość między portami, przez co nie zawsze da się podpiąć dwa urządzenia.
Producent do zestawu dołącza kilka aplikacji, które zwiększają możliwości routera. Pakiet Internet Security & Parental Control pozwala na filtrowanie adresów i blokowanie treści dla konkretnych urządzeń w sieci, Quick View ułatwia kontrolę nad podłączonymi magazynami danych, Print Share Control Center służy zarządzania drukarkami sieciowymi, My Net View analizuje strukturę sieci i wskazuje jej potencjalne problemy, a SmartWare umożliwia tworzenie sieciowych kopii zapasowych.
Router My Net N900 powinien wystarczyć wszystkim osobom, które chcą stworzyć w domu stabilną, rozbudowaną sieć bezprzewodową. Na uwagę zasługuje zwłaszcza nadawanie równocześnie dwóch niezależnych sygnałów i technologia FasTrack Plus, która pozwala na zoptymalizowanie ruchu pod kątem płynnego odtwarzania multimediów. Na minus można natomiast zaliczyć nie do końca wykorzystany potencjał portów USB, najeżdżające na siebie napisy w panelu użytkownika oraz cenę na poziomie ok. 600 zł.