Wiedźmin 3: Krew i wino jeszcze przed E3, świat duży jak Wyspy Skellige
Wiele nowych informacji na temat nadchodzącego dodatku do Wiedźmina 3, zatytułowanego Krew i wino, zostało ujawnionych w wywiadzie, jaki twórcy gry udzielili niemieckiemu serwisowi Gamestar. Więcej wiemy już zresztą nie tylko o samym Wiedźminie, który przestaje być dla CD Projekt Red priorytetem, ale także o kolejnej produkcji studia, Cyberpunk 2077.
Wielu miłośnikom gier z serii Wiedźmin zapewne niełatwo pogodzić się, że schodzi ona na dalszy plan, jeżeli chodzi o prace studia. Z tego powodu w ostatnim czasie pojawiło się wiele niepotwierdzonych przypuszczeń, według których CD Projekt pracuje rzekomo nad odświeżoną wersją pierwszej i drugiej części Wiedźmina czy jedną grą, która ma połączyć wszystkie dotąd wydane. Plotki zostały stanowczo zdementowane, a jedynym czego możemy oczekiwać, oczywiście oprócz dodatku Krew i wino, jest ewentualnie edycja Game Of The Year Wiedźmina 3.
Co do samego dodatku, to wiemy już, jak duży będzie świat, w którym gracz będzie zmagał się z potworami i ludzkimi intrygami. Wielkość mapy ma być zbliżona do łącznej wielkości powierzchni wysp w archipelagu Skellige. Nie została natomiast ujawniona dokładna data premiery gry, jednak wiemy już, że najprawdopodobniej nastąpi ona jeszcze przed tragami E3, czyli najpóźniej w pierwszej połowie czerwca.
Ponadto usprawnień doczekała się oprawa graficzna, twórcy gry zapowiedzieli, że na całej mapie całkowicie nowa będzie… trawa. Zażartowali oni także, że gra będzie się prezentować jeszcze lepiej niż osławione materiały filmowe zaprezentowane podczas E3 ;-) Usprawnień będzie oczywiście znacznie więcej (na przykład nowa talia kart do gwinta), jednak trzeba to otwarcie przyznać – przygoda polskiego studia z Wiedźminem się kończy.
Czas zatem spojrzeć w przyszłość. A w tej osadzony jest Cyberpunk 2077. Niestety, na temat tej produkcji nie dowiedzieliśmy się niczego konkretnego, oprócz typowych marketingowych frazesów o nowatorstwie: ma on być przedsięwzięciem ambitniejszym od Wiedźmina na każdym froncie. Trzeba zatem jeszcze długo czekać, aż dowiemy się, czy Cyberpunk będzie miał szansę powtórzyć spektakularnego globalnego sukcesu, jakim była saga o Geralcie.