Wielka Brytania rezygnuje z blokowania pornografii w internecie. Straci branżowy gigant

Wielka Brytania rezygnuje z blokowania pornografii w internecie. Straci branżowy gigant17.10.2019 07:00
Dzieci będą chronione w "szerszym kontekście", fot. Shutterstock.com

Po ponad dwóch latach wypełnionych gorączkowymi debatami nad ograniczeniem dostępu do pornografii, rząd Wielkiej Brytanii uznał w końcu, że ten pomysł nie ma sensu. Projekt nie będzie dłużej kontynuowany, a przynajmniej nie w dotychczasowej formie.

Przypomnijmy, w 2017 r. rękoma Brytyjskiej Komisji ds. Klasyfikacji Filmów (BBFC) do parlamentu trafił projekt tzw. Ustawy o Gospodarce Cyfrowej, która miała być lekiem na rosnące zainteresowanie pornografią w sieci wśród nieletnich. Postanowiono, że władza przerzuci odpowiedzialność za dzieci na administratorów stron dla dorosłych. Ci będą musieli w jakiś sposób zweryfikować wiek użytkownika. Inaczej stracą dostęp do systemów płatności.

A dlaczego jakiś sposób? Bo konkretnej metody nie podano. Padło tylko kilka luźnych propozycji, z czego niektóre brzmiały naprawdę abstrakcyjnie. Najdłużej utrzymywała się koncepcja ogólnokrajowego filtru, wykorzystującego AI do analizy tekstu i obrazu w celu ustalenia listy witryn zawierających pornografię. Właściciele tychże witryn zostaliby zmuszeni do weryfikacji użytkowników poprzez kontrolę dokumentów. Na nieszczęście Brytyjczyków, realizacja planu zatrzymała się już na pierwszym etapie. Premierę narzędzia kontrolnego przekładano z miesiąca na miesiąc. Do dzisiaj nie powstało.

Po raz drugi do tej samej rzeki

To, nawiasem mówiąc, bezpośrednia konsekwencja wydarzeń poprzedzających ustawę. Wcześniej podobne filtry próbowano w Wielkiej Brytanii wdrażać na poziomie dostawców internetu. Założenie było nieco inne, gdyż miały treści pornograficzne nie tylko wykrywać, ale także blokować, o ile usługobiorca nie podpisze odpowiedniego dokumentu. Szybko okazało się jednak, że algorytmy nie działają jak należy, odcinając na przykład dostęp do stron edukacyjnych. Rząd wolał uniknąć powtórki z rozrywki, przez co testy i poprawki się przedłużały.

W połowie października 2019 roku brytyjski sekretarz stanu ds. technologii cyfrowych, kultury, mediów i sportu, Nicky Morgan, w pisemnym oświadczeniu wyznał, że projekt antypornograficznej ustawy nie będzie kontynuowany. Jak stwierdził, parlament podejmie wszelkie możliwe starania, aby chronić dzieci w internecie, ale działania będą prowadzone w szerszym kontekście.

Niespodziewany bohater drugoplanowy

Z jednej strony podatnik może odetchnąć z ulgą, bo skończy się związane ze stale bezowocnym projektem marnotrastwo. Z drugiej jednak wielu krytyków jest zdania, że anulując projekt, władze tylko zamiatają pod dywan przeprowadzony na wielką skalę szwindel, który i tak pochłonął już ogromną sumę pieniędzy. Wszystkiemu winien jest sposób, w jaki próbowano scedować odpowiedzialność na właścicieli pornograficznych witryn.

Głównym realizatorem, a zarazem zarządcą bazy osób uprawnionych do oglądania filmów dla dorosłych władze próbowały uczynić nie aparat państwowy, lecz firmę MindGeek. Gdyby ktoś nie skojarzył tej nazwy, podpowiem: jest to właściciel serwisów takich jak PornHub, RedTube czy YouPorn. Istny gigant branży pornograficznej. Tu pojawia się oczywiście domniemanie korupcji. Oficjalna wersja była taka, że największy powinien się zarazem najbardziej poczuwać do odpowiedzialności, ale to dość dyskusyjne tłumaczenie.

Będąc bezpośrednio odpowiedzialnym za system weryfikacji, MindGeek byłby też pierwszym legalnym dostawcą treści po wejściu nowych przepisów. Dodatkowo miałby w rękach przeogromną bazę danych osób potencjalnie zainteresowanych swymi materiałami. Mówią, że bogatemu nawet byk się ocieli. Jednak poziom uprzejmości władz w tym konkretnym przypadku zdaje się przekraczać zwyczajnego farta.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.