Windows 10 otrzymuje kolejne aktualizacje, ale Microsoft o zmianach nie informuje

Na zakończenie sierpnia firma Microsoft wprowadziła nie tylko nową kompilację Windows 10, ale również dodatkowe aktualizacje przeznaczone dla tego systemu. Jeszcze wczoraj wieczorem w usłudze Windows Update pojawiły się kolejne paczki mające na celu poprawę błędów i zwiększenie niezawodności.

Niestety zgodnie z nową polityką przyjętą przez korporację, również i w tym przypadku nie możemy liczyć na dokładne informacje związane z opublikowanymi paczkami aktualizacyjnymi. Na swoich stronach internetowych Microsoft ogranicza się jedynie do lakonicznych zwrotów, które są zdecydowanie niewystarczające dla niezaawansowanych użytkowników. Co jest poprawiane? Dokładnie nie wiadomo. Czy system będzie po zainstalowaniu tych poprawek stabilny? Nie wiadomo. Czy firma przemyca w nich jakieś dodatkowe moduły? Tego też nie możemy być pewni.

Wiadomo jedynie, że w usłudze Windows Update pojawiły się łącznie trzy paczki. KB3081448 jest zbiorczą paczką dla Windows 10, która zawiera poprawki mające na celu zwiększenie funkcjonalności systemu (cokolwiek to znaczy). Druga łatka oznaczona numerem KB3081449 ma za zadanie ulepszać kreatora doświadczenia technologii out of box (OOBE) wykorzystywanego podczas uruchamiania komputera w grupie roboczej. Ostatnia, KB3081452 ma za zadanie zwiększenie kompatybilności i ulepszenie mechanizmów aktualizacyjnych. Nie jest ona instalowana na wszystkich komputerach. Po pobraniu i zaaplikowaniu najnowszych poprawek system musi zostać uruchomiony ponownie.

Tak naprawdę nikt poza pracownikami Microsoftu nie wie, co zmienia się w aktualizowanym systemie i jakiego zachowania możemy się po nim spodziewać. Poprzednie aktualizacje wprowadzały pomniejsze nowe funkcje, możliwe więc, że te zostaną odnalezione i tym razem. Niektórzy użytkownicy informują, iż nowy panel ustawień został rozszerzony o opcję wykorzystywania losowego adresu sieciowego w przypadku łączenia się z sieciami Wi-Fi, co miałoby zapobiegać możliwości śledzenia użytkownika. Nam nie udało się tych doniesień potwierdzić, na razie traktujemy je więc jedynie jako ciekawostkę. Jeżeli zauważyliście zmiany w ustawieniach połączeń bezprzewodowych, poinformujcie o tym w komentarzu.

Nowa polityka Microsoftu ma swoje złe strony, które objawiają się w sytuacjach takie, jak ta. Firma rozwija teraz system Windows jako usługę i w związku z tym zdecydowała, że będzie publikowała dokładne opisy jedynie w przypadku biuletynów zabezpieczeń, a także dużych i istotnych aktualizacji. To jednak jej pracownicy decydują o tym, które zostaną zaliczone do tej grupy. Microsoft może więc instalować co tylko zechce, bez przesyłania żadnych informacji na ten temat.