Windows 8 może być ostatnim systemem z rodziny Windows

Windows 8 może być ostatnim systemem z rodziny Windows21.10.2012 20:12

Jeśli wierzyć w fatum wiszące nad Microsoftem, które skazujeco drugi w kolejności wydania system operacyjny tej firmy na bycieklapą (jak Windows Vista), a nawet żałosną porażką (WindowsME), to Windows 8, od którego oficjalnej premiery dzieląnas już tylko dni, rynku raczej nie zdobędzie. Może dopieroWindows 9 okaże się niesamowitym sukcesem, na miarę Windows XP?Nic z tego – przynajmniej według Marca Benioffa, szefa firmySalesforce.com, który uważa, że Windows 8 to już koniec„okienek”.

Reakcje pierwszych użytkowników na Windows 8 nie są chyba takdobre, jak chciałoby tego Redmond. Radykalna zmiana paradygmatuinterfejsu użytkownika, prowadząca do ujednolicenia widokówoprogramowania dla desktopu, tabletu i telefonu, jest dla wielu zbyttrudna do przełknięcia. Michael Mace, dyrektor zarządzającystartupu Cera Technology z Doliny Krzemowej tak to komentuje: Bardzosię martwię, że Microsoft może widowiskowo postrzelić się wstopę. Jego zdaniem wieluzwykłych użytkowników Windows po prostu pogubi się w nowościachoferowanych przez „ósemkę”.

Podobnie mówi Sebastian de With,dyrektor kreatywny firmy DoubleTwist, który ocenił, że Microsoftw poszukiwaniu prostoty poświęcił oczywistość,jak i Raluca Budiu, ekspert od doświadczenia użytkownika z NielsenNorman Group, według którego wiele rzeczy w Windows 8jest ukrytych, a gdy użytkownicy je odkryją, będą musielipamiętać, gdzie one są, będą musieli ciężko pracować i używaćtego systemu regularnie.

Ci, którzy mieli okazję widziećw YouTube film nakręcony przez blogera Chrisa Pirillo, ukazującyjakim mozołem było dla jego starszego już ojca korzystanie bezżadnego wsparcia z wersji beta Windows 8, nie będą się dziwilitym wypowiedziom. Ostatecznie, kto chciałby korzystać z interfejsuużytkownika, który zmuszałby go do ciężkiej pracy, szczególniejeśli poprzedni interfejs, do którego przyzwyczajaliśmy się przez17 lat od wydania Windows 95, był całkiem dobry?

W tej sytuacji atuty Windows 8,przede wszystkim mniejsze niż w „siódemce” wymagania sprzętowe,mogą się okazać mocno niewystarczające, szczególnie że odczućto można tylko na słabym sprzęcie, w stylu netbooków czy tabletówz procesorami x86, które nie są przecież typowymi reprezentantamikomputerów PC. Wciąż też wątpliwe jest masowe upowszechnieniesię ekranów dotykowych na PC – a powód jest całkiem banalny –w czasie pracy wygodniej jest położyć dłonie na klawiaturze imyszy, niż macać pionowy ekran.

Gdyby jednak Microsoftowi udałosię nakłonić swoją najważniejszą grupę klientów – tychbiznesowych – do przejścia na Windows 8 (pamiętajmy, że wielu znich wciąż korzysta z Windows XP), sytuacja nie byłaby jeszcze takzła. Wszelkie niechęci pracowników dałoby się załagodzićnieodzownymi szkoleniami, a cierpieniu dyrektorów finansowychniechętnych wydatkom na szkolenia możnaby ulżyć atrakcyjniejszymiwarunkami licencjonowania. Czy jednak biznes potrzebuje nowegosystemu operacyjnego? Marc Benioff, szef Salesforce.com, wiodącegodostawcy oprogramowania dla firm w modelu Software-as-a-Service, niewidzi już dla Windows przyszłości.

Podczas ostatniej konferencjiCloudforce Benioff stwierdził bez ogródek: Windowsnie ma znaczenia. Jak mogłodojść do takiej katastrofy? To wina upowszechnienia się chmurobliczeniowych i paradygmatu pracy, określanego z angielska BYOD(Bring Your Own Device – przynieś swoje własne urządzenie).Jeszcze kilka lat temu mówiło się o cyklu aktualizacji Windows 7, ale nie będziemy słyszelijuż o cyklu aktualizacji Windows 8. Uważam, że to koniec Windows –stwierdził Benioff.

Pracownicy przyszłości mają wwizji szefa Salesforce.com pracować na własnych urządzeniachprzenośnych, tabletach, smartfonach i ultrabookach, a to oznacza, żedyrektorzy IT mają dziś znacznie większy wybór, niż kilka lattemu. Windows 8 nie jest już przez nich postrzegany jako nieodzownaaktualizacja infrastruktury informatycznej firmy. W czasach premieryWindows 7 było jeszcze zupełnie inaczej.

Samo Salesforce.com idzie wstronę tej nowej, bezokienkowej przyszłości całkiem śmiało –z pakietem mobilnych aplikacji i platformą deweloperską dlaurządzeń z ekranami dotykowymi. Oczywiście pewną część tychurządzeń stanowić będą tablety i smartbooki z Windows RT, ale coz tego? Wystarczy, by urządzenie mobilne uruchamiało obsługującąstandardowe technologie przeglądarkę WWW. Czy będzie to maszyna zAndroidem, iOS-em, BlackBerryOS-em, czy czymkolwiek innym – dlabiznesowych aplikacji Salesforce'a nie będzie to miało żadnegoznaczenia.

Oczywiście nie nastąpiłoby tojutro. Zdaniem Benioffa do upowszechnienia się sieci LTE (i ktowówczas będzie potrzebował firmowego Wi-Fi?), przeniesieniakluczowych aplikacji do chmur i tak daleko posuniętejheterogenizacji sprzętu potrzeba jeszcze kilka lat. Windows nieumrze od razu. Będzie umierał powoli, coraz bardziej spychany namargines informatyki. W końcu jeśli nie musisz za coś płacić, topo co za to płacić?

Na koniec jedna ważna uwaga:czytając rewelacje Benioffa warto pamiętać o tym, jaki jest modelbiznesowy firmy, którą zarządza. Salesforce.com od początkuswojego istnienia stoi w całkowitej opozycji do pudełkowego modeludystrybucji oprogramowania. Dla Benioffa idealnie by było, by niktnigdy już nie chciał kupić żadnego pudełka z płytą w środku,jedynie płacił mu comiesięczny abonament. Co więcej, aplikacjetej firmy praktycznie nic z Microsoftem wspólnego nie mają – totechnologie Oracle'a napędzają serwery Salesforce.com.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.