Windows Phone 8.1: Internet Explorer 11 z synchronizacją kart i trybem „porno”
Podczas ostatnich targów Mobile World Congress firma Microsoft potwierdziła, że jeszcze wiosną na urządzenia z Windows Phone trafi spora aktualizacja. O zmianach jakie najprawdopodobniej ona przyniesie informowaliśmy już na łamach portalu wielokrotnie, podobnie jak i użytkownicy na blogu. Uwagę zwraca na siebie chociażby nowe centrum powiadomień skupiające w sobie informacje z różnych aplikacji. Dzięki serwisowi unleashthephones okazuje się, że spore zmiany czekają także Internet Explorera. Przypomnijmy: w Windows Phone 8.1 znajdziemy już IE11.
Uwagę zwracają przede wszystkim trzy istotne zmiany, które powinny okazać się bardzo przydatne dla wielu użytkowników. Przede wszystkim w nowej wersji mobilnego Internet Explorera zobaczymy tryb InPrivate, nazywany też czasami „trybem porno”, stworzony na wzór tego dostępnego w desktopowej wersji przeglądarki. Dzięki niemu możliwe stanie się przeglądanie witryn bez przechowywania ciasteczek czy danych w pamięci podręcznej. W trybie tym nie jest również zapisywana historia przeglądanych stron czy danych wpisywanych w formularzach. Pozwolić to ma na zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników do spółki z obsługiwanym już teraz i domyślnie włączonym wysyłaniem nagłówka „Do Not Track” mówiącym witrynom, aby te nie śledziły użytkownika (oczywiście to, czy zastosują się one do prośby to już zupełnie inna kwestia).
Z IE11 dla Windows Phone usunięty ma być także sztywny limit otwartych maksymalnie sześciu kart jednocześnie. Z jednej strony można zadawać sobie pytanie: po co więcej w smartfonie, z drugiej sam autor notki wie, że bardzo często otwiera ich znacznie więcej. Oczywiście limit nadal będzie istniał, niemniej będzie uzależniony od możliwości urządzenia, a nie samego systemu. Bardzo ciekawą zmianą wydaje się natomiast wprowadzenie synchronizacji otwartych kart na wzór tego co oferuje Chrome oraz Firefox (choć w tym drugim przypadku trudno mówić o tym, aby ta funkcja działała). Dzięki niej użytkownik będzie mógł z poziomu telefonu szybko przejrzeć karty otworzone w Internet Explorerze na komputerze z systemem Windows i np. kontynuować lekturę materiału po wyjściu z domu.
Inne zmiany o jakich wiadomo to możliwość otwarcia pliku zamiast pobierania (i otwierania ręcznego), a także przycisk stop/odśwież na pasku adresu. Pojawić ma się też możliwość zapamiętywania wpisywanych haseł, specjalny tryb czytania, czy też opcje zmiany wielkości czcionki. Jak widać, szykuje się spora rewolucja i jeśli wszystkie te zmiany zawitają do nowej wersji mobilnego Internet Explorera, to przeglądarka stanie się o wiele użyteczniejszym narządzeniem niż ma to miejsce teraz. Synchronizacja może z kolei spowodować ulepszenie ekosystemu i zbliżenie się do funkcji, jakie oferuje obecnie Google w swoim Chrome w wersji desktopowej i dla Androida.