x-kom G4M3R 600 – test komputera udowadniającego, że gotowce mogą być dobre

x-kom G4M3R 600 – test komputera udowadniającego, że gotowce mogą być dobre17.09.2018 17:46

Powszechna opinia głosi, że gotowych zestawów komputerowych lepiej trzymać się z daleka: są albo zbyt drogie, w odniesieniu do możliwości, albo źle zbilansowane, łącząc na przykład wydajne i prądożerne komponenty bazowe z kiepskim zasilaczem. A jednak trafiają się producenci, pragnący zadać kłam tego typu stwierdzeniom. Jednym z nich jest niewątpliwie znana sieć sklepów x-kom, która od paru miesięcy oferuje komputery z autorskiej linii G4M3R. Przyznam, że jako iż wcześniej nie miałem okazji zapoznać się z tym sprzętem, bardzo chętnie przystałem na propozycję testów flagowego modelu 600. I cóż, to cacko rzeczywiście udowadnia, że gotowce mogą być dobre.

Ale od początku. G4M3R 600, jak i każdy inny pecet z tej serii, to taki dość specyficzny rodzaj sprzętu, który łączy w sobie zalety składaka i gotowca. Zasadniczo jest to i składak, i gotowiec, w zależności od punktu widzenia. Urządzenie bazuje na podzespołach dostępnych w sprzedaży detalicznej, ale firma x-kom dba o spójność oferty i stosowny branding, a każdy model ma nadany kod producenta. Przez to klient nie czuje się, jakby otrzymywał produkt z lokalnej montowni, bardziej markowy zestaw pokroju tych od ASUS-a czy Lenovo, ale jednocześnie ma lepszy przegląd zainstalowanych komponentów, bowiem są one powszechnie znane z testów i opinii użytkowników, a nie ograniczone wyłącznie dla rynku OEM. Krótko – do mnie takie podejście zdecydowanie przemawia.[frame]Testowany wariant x-kom G4M3R 600 za 8599 zł dostępny jest w x-kom.pl.[/frame]

Specyfikacja techniczna

Procesor Intel Core i5-8600K
Chipset Intel Z370
Pamięć RAM 2x 8 GB DDR4-3000 CL14
Grafika NVIDIA GeForce GTX 1070 Ti 8 GBIntel UHD Graphics 630
Nośniki M.2 SSD 250 GB, SATA HDD 1 TB
Łączność LAN 10/100/1000 Mbps
Wymiary 513 x 234 x 480 mm
System Microsoft Windows 10 Home PL 64-bit

Wygląd i jakość wykonania

I tak, x-kom G4M3R 600 powstaje na bazie obudowy Corsair Crystal 570X RGB. Jest to konstrukcja o tyle unikatowa, że wykonano ją w głównej mierze z hartowanego szkła, które zewsząd osadzono na stalowym szkielecie. Front, top, obydwa panele boczne – to wszystko jest szklane, dzięki czemu umieszczone wewnątrz komponenty można wyeksponować. Inna sprawa, że całość wygląda – moim zdaniem – aż nazbyt futurystycznie: określenie „blaszak” w kontekście omawianego komputera traci rację bytu, a najwięksi esteci będą zapewne narzekać dodatkowo na wszędobylskie odciski palców. Na szczęście szkło hartowane, w odróżnieniu od chociażby pleksi, nie matowieje i nie rysuje się zbytnio wraz z upływem czasu, więc częstego polerowania nie należy się obawiać.

Co ciekawe, zastosowana obudowa została przez x-kom lekko spersonalizowana. Wszystkie oznaczenia Corsaira zmieniono na własne, stosując wykonane na miarę naklejki. Przy czym warto dodać, że nie chodzi tu o niezgrabne zaklejenie motywów producenta obudowy, ale naprawdę profesjonalną robotę. Przykładowo, jeśli oryginalna naklejka była częściowo transparentna, umożliwiając podświetlenie, to x-kom wykorzystuje identyczny zabieg.

Ale szklana obudowa to także konieczność zapewnienia odpowiedniej estetyki wnętrza, prawda? Pod tym względem x-kom ponownie stanął na wysokości zadania. Kable od zasilacza (be quiet! 550 W Straight Power 11) są poprowadzone z należytą starannością i pospinane, jeśli zachodzi taka potrzeba, a kluczowe podzespoły przynależą do jednego ekosystemu, przez co świetnie razem współgrają. Komputer wyposażono w płytę główną marki ASUS i kartę graficzną tego samego producenta, dzięki czemu udało się wykorzystać system synchronizacji podświetlenia RGB AURA Sync. A jakby tego było mało, rzeczoną technologię wspierają też obecne w zestawie pamięci od G.Skilla. Szkoda tylko, że ASUS nie potrafi się porozumieć w kwestii sterownika diod z Corsairem, bo już kolorem iluminacji wentylatorów trzeba sterować oddzielnie, choć do tego akurat służy przycisk na obudowie, więc ciężko doszukiwać się większych trudności.

Porty wejścia-wyjścia

Uciążliwy bywa natomiast dostęp do przednich gniazd wejścia-wyjścia. Jako iż, jak już wspominałem, obudowa jest w znacznej części szklana, zdecydowano się na umieszczenie panelu przedniego przy prawej krawędzi topu, w obrębie niewielkiego wcięcia w znajdującej się tam tafli szkła, redukując przy okazji liczbę gniazd do minimum: dwa USB 3.0 i analogowe audio. Na dodatek cały panel I/O okazuje się zauważalnie odsunięty względem frontu, a elementy na nim są rozłożone rzędowo. W efekcie – po uwzględnieniu włącznika, przycisków do regulacji podświetlenia i kontrolera prędkości wentylatorów – wychodzi na to, że gniazda uniwersalnej magistrali szeregowej znajdują się gdzieś w okolicach geometrycznego środka obudowy, na topie – przypomnę. To niewygodne.

Na szczęście na tyle uniknięto tak szalonych rozwiązań: jest tam po prostu zwyczajnie wyprowadzony panel płyty głównej, a także wyjścia wideo z karty graficznej, bez utrudniających dostęp maskownic i zabudów. A jako iż wykorzystana płyta to ASUS ROG STRIX Z370-F GAMING, możemy liczyć na całkiem pokaźny zestaw złącz: RJ45, USB 3.1 typu C, klasyczne USB 3.1, dwa USB 3.0, dwa USB 2.0, pięć analogowych audio i S/PDIF. Oczywiście do tego dochodzą wyjścia z karty graficznej: po dwa HDMI 2.0 i DP 1.4, a także DVI-D. Nadmiar bogactwa – chciałoby się rzec. Niemniej osobiście nie uważam doboru płyty za wyjątkowo przemyślany: średnio 200 zł droższy model Z370-E oferuje też zintegrowaną kartę Wi-Fi z Bluetooth, a przy tak wysokiej cenie brak łączności bezprzewodowych należy uznać za spore niedopatrzenie, nawet w komputerze stacjonarnym.

Układ chłodzenia

Za to bez najmniejszych zarzutów opracowano kwestię chłodzenia. Obudowa ma założone cztery wentylatory o średnicy 120 mm: trzy na froncie i jeden na tyle. Do tego dochodzą dwie jednostki 140 mm na topie, które owiewają chłodnicę kompaktowego układu wodnego Corsair H115i, chłodzącego procesor. Mało tego, zastosowana karta graficzna to model z rodziny ROG STRIX GAMING, a więc wyposażony w sprawdzony system DirectCU III (trzy wentylatory, trzy sloty).

Patrząc na rodzaj i wydajność użytych podzespołów, G4M3R 600 okazuje się sprzętem wręcz przykładnie chłodnym, aczkolwiek niekoniecznie cichym. Z tym że kulturę pracy łatwo poprawić we własnym zakresie, modyfikując krzywą pracy wentylatorów w UEFI płyty. Standardowo płyta ASUS-a dość agresywnie podkręca obroty wentylatorów na chłodzeniu procesora, najpewniej z myślą o użyciu chłodzeń niższej klasy. Tymczasem Corsair H115i ma na tyle dużą pojemność cieplną, że swobodnie może pracować z wentylatorami ustawionymi na 30 - 35 proc. skali. Moja rada dla firmy x-kom: to można byłoby zrobić fabrycznie i zapisać odpowiedni profil, aby zaoszczędzić bólu głowy najmniej doświadczonym użytkownikom. Dla montera to moment.

[1/2]
[2/2]

Oczywiście test stabilności w benchmarku 3DMark Time Spy komputer kończy bez najmniejszych problemów, z wynikiem 99,4 proc. Nieznaczne wahania wynikają z GPU Boost 3.0 karty graficznej, który fluktuuje w przedziale 1886 - 1898 MHz, podczas gdy turbo procesora stale wynosi 4,7 GHz (płyta wymusza tę wartość dla wszystkich sześciu rdzeni). Jak już zdążyłem zasugerować, temperatury komponentów są niezwykle niskie: procesor rzadko kiedy dobija do 55 st. Celsjusza, a karta graficzna przeważnie plasuje się raptem 10 st. wyżej. Widać tym samym, jak ogromny bufor pozostawiono na spowolnienie wentylatorów. Nominalnie generują one około 43,5 dBA, co nie jest uciążliwe, ale na pewno odczuwalne. A windowanie obrotów nie ma sensu.

Testy wydajności

O wydajnych komponentach bazowych także już wspominałem, i to kilkukrotnie. Dodam tylko, że x-kom naprawdę nie szczędził grosza na rarytasy. Pamięci to wysoki model G.Skilla (Trident Z RGB), certyfikowany do pracy w trybie DDR4-3000 CL14, główny nośnik danych zaś – Samsung 970 EVO. Mało tego, nawet talerzowy magazyn danych, Seagate ST1000DM003, należy do najszybszych w swojej klasie. Biorąc jeszcze wzgląd na wymuszone dla wszystkich rdzeni maksymalne turbo procesora Core i5-8600K, a także wysokie taktowanie karty graficznej GeForce GTX 1070 Ti, x-kom G4M3R 600 siłą rzeczy okazuje się maszyną bardzo wydajną – wydajniejszą niż statystyczny pecet z takim samym procesorem i grafiką. Osobną kwestię stanowi, że oszczędzając na płycie, pamięciach czy obudowie, można byłoby w tej cenie zbudować platformę na Core i7-8700K lub z grafiką GeForce GTX 1080. Tak więc ocena stosunku wydajności do ceny zależy w pewnym sensie od punktu widzenia na kwestię dodatków – estetykę, gadżety pokroju podświetlenia, zintegrowane audio itd.

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

To przekłada się wprost, co oczywiste, na osiągi w grach. Fakt faktem GeForce GTX 1070 Ti liderem pod względem liczby generowanych klatek nie jest, ale – jak widać – spokojnie wystarcza do płynnej rozgrywki w rozdzielczości 1440p, często przy najwyższych ustawieniach obrazu. Za dopłatą x-kom oferuje GeForce'a GTX 1080 Ti, adresowanego do posiadaczy ekranów 4K, a wkrótce mają ukazać się też wersje z nowymi GeForce'ami RTX. Jest więc w czym przebierać. Przy czym patrząc wyłącznie z praktycznego punktu widzenia, każdy jeden G4M3R 600 swoje zadanie spełnia, radząc sobie z wymagającymi produkcjami w stopniu co najmniej dobrym.

Dying Light / 1440p, ust. najwyższe + PCSS, AA / śr. – 66,4 fps; min. – 62 fps
Dying Light / 1440p, ust. najwyższe + PCSS, AA / śr. – 66,4 fps; min. – 62 fps
Rise of the Tomb Raider / 1440p, ust. najwyższe, SMAA / śr. – 68,7 fps; min. – 60 fps
Rise of the Tomb Raider / 1440p, ust. najwyższe, SMAA / śr. – 68,7 fps; min. – 60 fps
TW: WARHAMMER / 1440p, ust. najwyższe, AA x2 / śr. – 52,1 fps; min. – 40 fps
TW: WARHAMMER / 1440p, ust. najwyższe, AA x2 / śr. – 52,1 fps; min. – 40 fps
World of Tanks / 1440p, ust. najwyższe, TSSAA HQ / śr. – 104,6 fps; min. – 82 fps
World of Tanks / 1440p, ust. najwyższe, TSSAA HQ / śr. – 104,6 fps; min. – 82 fps

System operacyjny, oprogramowanie

Jeśli chodzi o system operacyjny i oprogramowanie, G4M3R 600 sprzedawany jest w dwóch wariantach – ewentualnie zupełnie bez systemu – aczkolwiek w obydwu wyszczególnionych przypadkach nabywca może liczyć na 64-bitowy system Windows 10, tyle że raz jest to wersja Home, innym razem – Pro. Jak wiadomo, Windows 10 Pro gwarantuje m.in.: funkcję szyfrowania danych, możliwość zdalnej kontroli bez użycia narzędzi firm trzecich czy natywną obsługę wirtualizacji. Nie da się ukryć, że w komputerze dla gracza nie są to dodatki pierwszej potrzeby, ale gdyby ktoś miał taki kaprys, albo chciał wykorzystać komputer G4M3R 600 w roli stacji roboczej, to x-kom daje mu taką możliwość. Z czego mnie akurat dostarczono stricte konsumencki system w wersji Home i, sądząc po profilu sprzętu, taki właśnie będzie wybór większości zainteresowanych.

Poza OS-em maszyna ma zainstalowane wszystkie sterowniki, a także aplikację Corsair LINK 4, służącą do obsługi układu chłodzenia na procesorze. Co intrygujące, x-kom zdecydował się nie wgrywać żadnych innych aplikacji sterujących, choćby tych sprzedawanych wraz z płytą główną przez ASUS-a. Ma to swoje zalety, ponieważ komputer uruchamia się bardzo żwawo, z uwagi na brak nadprogramowych procesów w tle. Jednak z drugiej strony wielu niezbyt obeznanych nabywców, a dla takich de facto są gotowe zestawy, może przez brak świadomości pominąć niektóre funkcje platformy, ot chociażby regulację podświetlenia w technice RGB Aura Sync. Zakładając, że x-kom pragnie możliwie zoptymalizować system, dobrym pomysłem byłoby dołączenie podręcznika, przedstawiającego funkcjonalności wymagające instalacji dodatkowego oprogramowania.

Podsumowanie

Kończąc – już we wstępie zaanonsowałem komputer G4M3R 600 jako dowód na istnienie dobrych gotowców, spoilerując niejako dalszą treść niniejszej recenzji. Z tego miejsca mogę jedynie powtórzyć, że flagowy zestaw w ofercie sklepu x-kom to naprawdę solidny kawałek sprzętu. W moim odczuciu największą zaletę konstrukcji stanowi fakt, że choć jest to lokalnie montowany składak, oparty na doskonale znanych podzespołach, użytkownik dostaje spójnie wyglądającą i kompetentną całość. Owszem, znajdą się tutaj pewne punkty ujemne: płyta główna bez łączności bezprzewodowej, agresywny profil wentylatorów układu chłodzącego procesor, momentami taka sobie ergonomia obudowy. Niemniej wszystko to nie zmienia faktu, że gdybym miał komuś polecić jakiegoś gotowca, to x-kom G4M3R 600 byłby jednym z pierwszych wyborów.

Testowany wariant x-kom G4M3R 600 za 8599 zł dostępny jest w x-kom.pl. Zobacz też inne komputery z linii G4M3R i ich oficjalną witrynę produktową.

Plusy
  • Zbilansowany dobór części
  • Wydajne chłodzenie
  • Estetyka i staranność montażu
  • Nietuzinkowy wygląd
  • Możliwość rozbudowy
  • Pomysł godny pochwały
Minusy
  • Brak Wi-Fi oraz BT
  • Słyszalne chłodzenie (bez ustawienia krzywej)
  • Ergonomia obudowy mogłaby być lepsza
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.