Tak wskazaliście cechy najlepszego komputera dla filmowca! Poznajcie nasze przykłady...

Tak wskazaliście cechy najlepszego komputera dla filmowca! Poznajcie nasze przykłady...

Tak wskazaliście cechy najlepszego komputera dla filmowca! Poznajcie nasze przykłady...
Piotr Urbaniak
19.01.2019 13:05, aktualizacja: 28.01.2019 12:05

Ostatnio pytaliśmy was o cechy, jakie powinien mieć najlepszy sprzęt do pracy dla programisty, grafika, architekta, pracownika biurowego, filmowca i innych zawodów. Chcieliśmy poznać waszą opinię o tym, które z poszczególnych parametrów są ważne dla idealnego komputera do poszczególnych zadań. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że tak tłumnie podzieliliście się z nami swoim doświadczeniem!

Zamykając cykl podsumowań naszej ankiety, przedstawiamy waszą wizję komputera dla filmowca. Przy okazji pokażemy, jak finansowo przedstawia się zakup komputera do edycji wideo poprzez leasing. Tym razem, musimy przyznać, nie czujemy się przesadnie zaskoczeni. Obróbka wideo wymaga sprzętu wydajnego pod każdym względem, z dużym magazynem danych, który umożliwi podłączenie wielu urządzeń peryferyjnych i zagwarantuje wysokiej klasy ekran, co znajduje jednoznaczne potwierdzenie w wynikach ankiety.

Waszym zdaniem dla filmowca nie ma aspektów, które są mało istotne, pomijając rozmiary sprzętu, czas pracy na baterii i stylistykę (czyli kwestie w istocie rzeczy niezwiązane z wydajnością maszyny). Przy czym aż 76 proc. ankietowanych opowiada się za sprzętem stacjonarnym, z czego 66 proc. wybiera klasyczny desktop, pozostałych 10 proc. zaś – All in One. Co jednak intrygujące, pośród sprzętu mobilnego z wynikiem 11 proc. dominują ultrabooki. Idąc dalej, 9 proc. osób zdecydowałoby się na klasyczny notebook, a tylko 4 proc. preferuje hybrydę. Trzeba przyznać, relatywnie duże nasycenie ultrabookami wydaje się dość niezrozumiałe w kontekście zapotrzebowania na najwyższą moc obliczeniową, przy jednoczesnym odrzuceniu mobilności, choć zakładamy, że chodzi po prostu o nieprecyzyjne znaczenie terminu ultrabook. Intel, autor niniejszego określenia, już go nie stosuje, a ludzie potrafią obecnie nazywać tak każdy wydajny notebook, który nie jest 17-calowym potworem do gier. Tak, spotkaliśmy się z przypadkami nazywania ultrabookiem MacBooka Pro.

Jaki sprzęt dla filmowca w leasing?

Oczywiście tak jak w każdym innym przypadku, wszystko zależy od tego, jakiego rodzaju pracę z nagraniami wideo wykonujecie i jakie to są dokładnie nagrania, a właściwie – w jakiej rozdzielczości. Zakładając, że przykładowy filmowiec jest tak naprawdę twórcą z YouTube'a, który obrabia przechwyconą z konsoli rozgrywkę w rozdzielczości maksymalnie Full HD i 30 kl./s, nie potrzeba platformy z najwyższej półki. Inaczej w przypadku, gdy mówimy o nieskompresowanym wideo w 4K i 60 kl./s. Wówczas wymagania rosną w drastycznym stopniu.

Niech za przykład posłuży popularne narzędzie Sony Vegas Pro 13. Choć w minimalnych wymaganiach deweloper podaje czterordzeniowy procesor o taktowaniu 2,5 GHz, 8 GB RAM i zintegrowaną grafikę Intel HD Graphics 530, do rozdzielczości 4K zalecana jest już konfiguracja z procesorem ośmiordzeniowym o taktowaniu co najmniej 3 GHz, 32 GB RAM oraz grafika NVIDII z obsługą kodeka NVEnc lub Radeon Pro z VCE 3.0. Nietrudno zauważyć, że w tym pierwszym przypadku teoretycznie powinien wystarczyć nawet typowo biurowy komputer, taki jak chociażby jedna z proponowanych przez nas w przeszłości maszyn biurowych. I tak właśnie można pracować ze wspomnianymi nagraniami z konsoli czy filmami wykonanymi kamerą SDR. Problem pojawia się wtedy, gdy przejdziemy na dzisiejsze standardy: 4K, wysoki klatkaż, szeroki zakres tonalny.

Poniżej dwa przykłady komputerów spełniających te kryteria

Myśląc o procesorze, wypadałoby postawić przynajmniej na sześciordzeniową jednostkę klasy Core i5-8400, ale pełnię szczęścia zagwarantuje dopiero dwunastowątkowy Core i7-8700K, najlepiej po podkręceniu, a na tym nie koniec, bo ośmiordzeniowy i szesnastowątkowy Core i9-9900K również nie będzie się nudzić. Mówiąc nieco kolokwialnie, żadna para nie pójdzie w gwizdek. Kontynuując, można pokusić się nawet o platformę LGA 2066 i któryś z quasi-serwerowych procesorów z jeszcze większą liczbą rdzeni. Jednak to już znacznie zwiększa koszty. Na tej samej zasadzie należy podejść do kwestii pamięci operacyjnej, a mianowicie im więcej, tym lepiej, z wyraźnym zastrzeżeniem, aby było to co najmniej 16 GB. Na konsumenckiej platformie LGA 1151 szczytem jest 64 GB w czterech modułach po 16 GB każdy – to już w 99 proc. sytuacji rozwiązanie wystarczające z nawiązką.

Karta graficzna również powinna być możliwie najmocniejsza, aczkolwiek warto mieć na uwadze, że na GPU renderuje się przeważnie tylko podglądy – jest to szybsze, ale przeważnie okupione artefaktami. Z czego filmowiec nie musi sobie przesadnie zaprzątać głowy serią Quadro czy Radeonami Pro, o ile nie zamierza pracować na większą skalę z efektem HDR. Tylko profesjonalne grafiki obsługują 10-bitową głębię koloru dla aplikacji działających w oknie. (Na pełnoekranowym podglądzie „zwykłe” GeForce'y czy Radeony sobie poradzą). Finalnie – nośniki danych. W teorii współczesne dyski półprzewodnikowe z interfejsem NVMe potrafią prowadzić równolegle zapis i odczyt. Mają przy tym niezwykle wysokie transfery sekwencyjne. Niemniej jednak filmowiec potrzebuje dużego banku danych i odrębnego dysku na aktywny projekt. Warto więc zadbać o co najmniej dwa nośniki: jeden bardzo szybki na system, oprogramowanie do edycji i aktywny projekt, o pojemności w przedziale 512 GB - 1 TB i drugi jako magazyn, charakteryzujący się pojemnością co najmniej 2 - 3 TB, a nawet większą. 25 godz. materiału UHD ProRes pochłania około 7,7 TB przestrzeni, stąd żaden nośnik nie będzie dla filmowca zbyt obszerny.

Równie dobre dwie propozycje alternatywne

Przeważnie kończy się to tak, że w domach twórców wideo zalegają dziesiątki dysków twardych z danymi. Trzeba się z tym liczyć, decydując na taki zawód. I niezależnie od platformy sprzętowej, wszystkich nośników nie umieścimy jednorazowo w komputerze. Tu raczej w grę wchodzi dokupienie stacji dokującej czy zewnętrznych kieszeni dla HDD. Z tym że ten problem wyjdzie dopiero z czasem. Dlatego też na starcie warto skupić się przede wszystkim na mocnej platformie bazowej: procesorze, pamięci operacyjnej, karcie graficznej i stabilnej płycie głównej, która zespoli wszystko to w całość. Może to nieco dziwne, ale jeśli chodzi o zestawy gotowe, najlepiej tym wymaganiom odpowiadają propozycje dla graczy, z segmentu premium. Stąd dobór pecetów do zestawienia.

Czy leasing faktycznie się opłaca?

Jeśli chcielibyście się dowiedzieć, co to jest leasing, jak sfinansować nim zakup komputera, na co zwrócić uwagę i jak policzyć faktyczne korzyści finansowe, polecamy dwie publikacje naszego blogera Damiana Matuszewskiego poświęcone tym właśnie zagadnieniom.

Leasing komputera? To wcale nie jest trudne!Bierzemy komputer w leasing i liczymy, czy to się opłaca (_gdeaq = window._gdeaq || []).push(['nc', 'false']); (_gdeaq = window._gdeaq || []).push(['cmp', false]); (_gdeaq = window._gdeaq || []).push(['hit', 'wp', 'B9LlROtk5cqwyf466ZeqxsexnF_YFKR5LIXoxxDH_kT.P7', 'tdlldxdthd', 'imikzvqnjbunfjdiinukcttqsrml'], ['viewable', 'wp', 'B9LlROtk5cqwyf466ZeqxsexnF_YFKR5LIXoxxDH_kT.P7', 'qecsgunhbc', '_gde_isndwl_qecsgunhbc']);

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)