Xiaomi Mi Notebook Air 2019: odświeżony laptop z nowymi procesorami i szybkim ładowaniem

Xiaomi wprowadza do oferty odświeżoną wersję laptopa, którego pierwsza generacja pojawiła się na rynku jeszcze w połowie 2017 roku. Mi Notebook Air 2019 otrzymał nowe procesory i szybkie ładowanie, co przy nadal atrakcyjnej cenie ma szansę zrobić z niego ciekawą propozycję dla osób szukających niedrogiego ultrabooka. Urządzenie wyposażono w ekran o nietypowej przekątnej 12,5 cala, a całość waży nieco ponad kilogram, co będzie stanowiło atut podczas podróży.

O szczegółach nowego komputera informuje serwis Techradar. Laptop został wyposażony w ekran o rozdzielczości FullHD z ramkami o szerokości niecałych 6 milimetrów. Za wydajność będą odpowiadać procesory Intela 8. generacji. Wewnątrz będzie można znaleźć model M3 i wówczas 128 lub 256 GB na dysku lub Core i5 wyłącznie w parze z dyskiem o pojemności 256 GB. Każda konfiguracja ma być wyposażona niestety tylko w 4 GB RAM-u.

Cechą szczególną komputera ma być szybkie ładowanie akumulatora. Połowa ma być pełna po około 35 minutach od podłączenia zasilacza. W materiałach promocyjnych nie precyzuje się jednak pojemności, ani nie szacuje czasu pracy, na jaki powinno wystarczyć jedno ładowanie. Warto zwrócić uwagę, że na bokach obudowy znalazło się miejsce na złącze HDMI, minijack oraz łącznie 3 USB 3.1: jedno "standardowe" oraz dwa typu C.

Na razie nie są znane daty, kiedy urządzenie mogłoby trafić na europejski rynek. Już teraz znane są jednak ceny na rynek chiński. Najtańszy wariant komputera z procesorem M3 i dyskiem 128 GB wyceniono na niespełna 3600 juanów, czyli około 2050 złotych. Model z dyskiem o pojemności 256 GB to już wydatek około 2270 złotych, zaś na wersję z procesorem Core i5 trzeba będzie wydać około 2440 złotych. Są to oczywiście ceny nieuwzględniające dodatkowych podatków i wynikającego z bieżącego kursu waluty.

Pozostając w temacie Xiaomi, warto zwrócić uwagę na zaprezentowaną niedawno, nową ładowarkę o mocy 100 W. Smartfon, który jest w nią wyposażony, jest zdolny naładować akumulator o pojemności 4000 mAh zaledwie w kilkanaście minut. Wszystko wskazuje na to, że jeśli rozwiązanie to trafi ostatecznie na rynek, w pierwszej kolejności będzie je można znaleźć w smartfonach Redmi, które stosunkowo od niedawna stanowią już odrębną markę.