Xiaomi MiKey, czyli chiński potentat miażdży konkurencję z Kickstartera

Xiaomi MiKey, czyli chiński potentat miażdży konkurencję z Kickstartera02.04.2014 17:08

W czasach starych, dobrych Nokii z Symbianem, smartfony miałycałkiem sporo przycisków – i było to dobre. Gdy nastała eraiPhone'a, ze smartfonów zniknęła nie tylko fizyczna klawiatura,zaczęły znikać też inne fizyczne przyciski, ułatwiającekorzystanie z interfejsu urządzenia. W imię swoiście rozumianejprostoty zastępowano je przyciskami wirtualnymi, generowanymi nadotykowym wyświetlaczu przez system operacyjny urządzenia.Producentom pozwoliło to na pewno obniżyć koszty, ale czyfaktycznie ułatwiło życie użytkownikom? Zainteresowanie, z jakimspotkał się pomysł chińskiej firmy Xiaomi pokazuje, że wcale niechcemy rezygnować z fizycznych przycisków.

Kilka dni temu znana przede wszystkim z kultowego telefonu Hongmifirma Xiaomi pokazała bardzo prosty, a zarazem bardzo ciekawydodatek do swoich słuchawek. Nazywa się on MiKey i jest dodatkowym,konfigurowalnym fizycznym przyciskiem smartfonu, wsadzanym do gniazdasłuchawkowego (3,5 mm minijack). Sekwencje wciśnięć MiKeyapozwalają na uruchomienie zdefiniowanej przez użytkownika akcji –na przykład jedno wciśnięcie uruchomi kamerę, a dwa latarkę.Smartfon może w ten sposób odczytać nawet 10-wciskowe sekwencje(zakładając, że użytkownik się nie pogubi i będzie w stanieodróżnić od siebie sekwencję 8 i 9 wciśnięć).

To urządzenie tak proste, a zarazem tak pożyteczne, że ażdziwne, że nikt wcześniej o nim nie pomyślał... chyba że jednakpomyślał. Chińscy internauci szybko zauważyli, że MiKey jestdosłownie klonem przycisków Pressyi KuaiAnniu, które zadebiutowały w zeszłym roku na Kickstarterze ijego chińskim odpowiedniku. Czyżby więc po prostu doszło dokradzieży pomysłu?

Nawet jeśli tak, to nie powinniśmy pochopnie potępiać Xiaomi.Pressy zgromadził od swojego debiutu na Kickstarterze niemal 700tysięcy dolarów (planując zebrać 40 tys. dolarów). Mimo tegodo tej pory stojącemu za nim startupowi nie udało się wprowadzićproduktu na rynek. Obiecywany jest na wiosnę tego roku – ikosztować ma, bagatela, 27 dolarów za sztukę. Z kolei Kuai Anniuzdobył do tej pory ponad 200 tys. renminbi (ok. 100 tys. złotych),ale też nic pomysłodawcy z tymi pieniędzmi nie zrobili, choćtrzeba przyznać, że ich oczekiwania finansowe były znośniejsze.Standardową wersję przycisku można było otrzymać za 18 renminbi,tj. 9 zł.

[1/2]
[2/2]

Tymczasem Xiaomi Mikey do sprzedaży trafi już za tydzień (8kwietnia) i kosztować ma niecałe 5 renminbi, tj. około 2,5złotego. Najwyraźniej chiński producent zaczął przyglądać sięciekawym pomysłom w serwisach pokroju Kickstartera, a następniewykorzystywać swoje doświadczenie w projektowaniu i produkcji, bywprowadzić własne odpowiedniki szybciej i taniej. W najbliższychlatach okaże się, jak tego typu działania odbiją się nainnowacyjności w branży mobilnej. Może po prostu dojść dowyeliminowania z niej tych wszystkich startupów z ciekawymipomysłami, nie mających zbytnio pojęcia, jak pomysły swojezrealizować po sukcesie publicznej zbiórki.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.