Żegnaj Internet Explorerze, witaj Edge

Żegnaj Internet Explorerze, witaj Edge29.07.2015 13:43
Redakcja

Windows 10 to wiele najróżniejszych nowości, niemniej kilka z nich ma szczególne znaczenie. Jedną z nich jest nowa przeglądarka Edge, która zastępuje Internet Explorera i ma za zadanie pokazać, że Microsoft jest w stanie zaoferować aplikację zgodną z nowoczesnymi standardami. Sprawdźmy, co takiego oferuje i czy może mierzyć się z konkurentami.

Odmieniony interfejs i notatnik

To, co rzuca się w oczy od razu to nowy interfejs. Microsoft Edge jest aplikacją uniwersalną, zbudowano go wiec podobnie do innych aplikacji wbudowanych w systemie. Całość jest niezwykle prosta: na samej górze umieszczono panel z kartami, niżej pasek narzędziowy z przyciskami nawigacyjnymi i dodatkowymi opcjami, a pod znajduje się (domyślnie wyłączony) pasek ulubionych stron. Resztę zajmuje wyświetlana strona internetowa, korporacja postanowiła więc utrzymać konwencję minimalizmu. Pewna rzecz się jednak zmieniła: w ustawieniach możemy przełączyć się na ciemny motyw kolorystyczny, który wielu osobom zapewne się spodoba.

Pomimo prostoty interfejsu, opcji w Edge nie brakuje. Oprócz stron ulubionych, przeglądania w kartach, ich odpinania do osobnego okna znajdziemy tu kilka nowości. Pierwszą jest opcja tworzenia notatek. Po jej aktywacji możemy nanosić na stronę proste zapisy, co docenią przede wszystkim posiadacze urządzeń z ekranami dotykowymi. Takimi notatkami szybko podzielimy się następnie z innymi osobami. W menu kontekstowym kart pojawiła się bardzo przydatna opcja do zamykania wszystkich stron po prawej stronie, usunięto natomiast funkcję grupowania i oznaczania osobnymi kolorami, która najprawdopodobniej nie była wśród użytkowników zbyt popularna.

Czytnik i wygodne ustawienia

Kolejna nowość to tryb czytnika. Jeżeli wolimy przeglądać stronę bez jakikolwiek otoczki, a jedynie skupić się na głównej treści, wystarczy nacisnąć odpowiednią ikonę. W razie potrzeby strony możemy także zapisywać do przeczytania na później. Nie brakuje tu również trybu przeglądania prywatnego, w którym aplikacja nie zapisuje historii odwiedzanych stron, ani jakichkolwiek ciasteczek. Nie musimy się przejmować obsługą Adobe Flash Playera, ten jest zintegrowany i aktualizowany w ramach mechanizmu Windows Update. Jeżeli dokonaliśmy aktualizacji z poprzedniego systemu, zapewne zechcemy importować do Edge zakładki z innej przeglądarki. Nie ma z tym najmniejszego problemu, w ustawieniach znajdziemy opcję do ich importu z Internet Explorera, Chrome, a także Firefoksa.

[1/2]
[2/2]

Choć Edge posiada mniej ustawień niż Internet Explorer, są one znacznie bardziej czytelne i użyteczne. W prostym bocznym menu wybierzemy zachowanie przy starcie (otwieranie wcześniejszych stron, witryny startowej lub określonego zestawu), wygląd nowej karty, która domyślnie zawiera najpopularniejsze strony, a nawet włączymy i wybierzemy lokalizację dla przycisku domowego. Nie brakuje tu funkcji zapamiętywania haseł i danych wprowadzanych w formularzach, synchronizacji w ramach konta Microsoft, wysyłania nagłówka informującego o tym, że nie chcemy być śledzeni, wyboru wyszukiwarki z paska adresowego, a także filtra SmartScreen, który chroni nas przed witrynami phishingowymi. W porównaniu do starszej przeglądarki wszystkie istotne opcje są na wyciągniecie ręki.

Większa zgodność z HTML5

Tworząc nową przeglądarkę Microsoft wiedział, że musi zapewnić w jej przypadku znacznie lepsze wsparcie dla nowoczesnych technologii webowych: HTML5 staje się coraz popularniejszy, a oferowane przez niego opcje pozwalają na tworzenie już nie tylko stron, lecz całych aplikacji internetowych. Zmiana była więc nie tylko potrzebna, ale wręcz konieczna, aby móc walczyć z dynamicznie rozwijającą się konkurencją. Efekty są całkiem dobre – Acid3 to żaden problem, a w teście HTML5Test.com przeglądarka notuje 402 punkty. To mniej niż konkurencja zbudowana na silnikach Blink, WebKit lub Gecko, ale zarazem trudno znaleźć nowoczesne witryny, z którymi Edge miałoby jakiekolwiek problemy.

[1/2]
[2/2]

Nie zabrakło wsparcia dla HTTP/2, ES6, a także Motion JPEG. Zmiany w ciągu useragent i wsparcie dla prefiksów WebKit wykorzystywanych w CSS mają natomiast zapewnić uniknięcie wielu problemów. Firma zdecydowała się na usunięcie wsparcia dla kontrolek ActiveX, pasków narzędziowych, a także wtyczek BHO: dzięki temu Edge ma być lżejszy, a zarazem znacznie bezpieczniejszy. Przeglądarce nie możemy także odmówić szybkości działania. Już Internet Explorer 11 pokazał, że interfejs tego typu aplikacji może działać bardzo szybko i tym samym robić świetne wrażenie. Edge działa podobnie, renderuje strony błyskawicznie, a przewijanie (nawet przy ładowaniu wielu kart w tle) jest niezwykle płynne.

Jeżeli jakaś ze stron będzie się wyświetlać w Edge nieprawidłowo, nic nie stoi na przeszkodzie, aby uruchomić ją w starszej przeglądarce. Zaktualizowany Internet Explorer 11 jest wciąż dostępny, choć system nie afiszuje się tym i nie zachęca nas do korzystania z niego. Wystarczy jednak rozwinąć menu ustawień Edge i wybrać opcję Otwórz w programie Internet Explorer. Dzięki temu możemy uruchamiać także nieco starsze strony stworzone głównie z myślą o właśnie tej przeglądarce i np. zastosowaniach intranetowych.

Narzędzia dla webdeweloperów

Microsoft Edge może być dobrym wyborem także dla twórców stron internetowych. Przeglądarka posiada wbudowane narzędzia dla takich osób, wystarczy wybrać z menu kontekstowego wybrać opcję „Zbadaj element”, aby otworzyć osobne okno. W nim znajdziemy inspektora drzewa DOM z systemem podpowiedzi atrybutów i właściwości, konsolę JavaScript, debuger, monitor sieciowy, profiler wydajności, a także moduł odpowiedzialny za monitorowanie użycia pamięci. Narzędzia pozwalają ponadto na symulowanie działania GPS, zmianę ciągu agenta użytkownika (useragent) w dowolnym momencie, a także wybór rozdzielczości i przełączenie się w tryb mobilny.

Microsoft Edge: warto dać mu szansę

Jak w ogólnym rozrachunku wypada Microsoft Edge? To przeglądarka prosta i bardzo szybka. Dla większości użytkowników jest wyborem lepszym niż Internet Explorer. W walce z konkurencją w postaci Chrome czy Firefoksa wypada już znacznie słabiej: nie pozwala na zbyt dużą personalizację, wciąż radzi sobie gorzej, jeżeli chodzi obsługę nowoczesnych technologii webowych, a do tego jak na razie nie pozwala na instalowanie zewnętrznych rozszerzeń. Czy w związku z tym powinniśmy traktować ją jedynie jako ciekawostkę, nieco lepszy program do pobierania innych przeglądarek, jak to często miało miejsce z IE?

Zdecydowanie nie. Warto dać szanse Edge, tym bardziej że w nadchodzących miesiącach jego możliwości zostaną zwiększone. Możliwości programu dla wielu osób będą w zupełności wystarczające, bardziej zaawansowani docenią natomiast to, że w sytuacjach awaryjnych nareszcie będą mieli do dyspozycji niezły produkt. Zapraszamy do testów, a także podzielenia się opinią: czy macie zamiar zrezygnować z obecnie używanej przeglądarki i zastąpić ją Microsoft Edge?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.