Zerwij się ze smyczy Messengera. Jak odczytać wiadomość bez wiedzy nadawcy?

Zerwij się ze smyczy Messengera. Jak odczytać wiadomość bez wiedzy nadawcy?18.02.2023 20:54
Jak odczytać wiadomość na Messengerze bez wiedzy nadawcy?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Odczytanie wiadomości z Messengera to prosta czynność, która nie odbywa się bez konsekwencji. Nadawca zostaje o tym poinformowany znacznikiem w postaci naszego awatara. Trudno więc udawać, że to aplikacja jest powodem naszej niesłowności i braku zaangażowania. Jak odzyskać kontrolę nad konwersacją w Messengerze i czytać wiadomości bez wiedzy nadawcy?

Jak przygotować Messengera do odczytywania wiadomości bez wiedzy nadawcy?

Sposobów na odczytywanie wiadomości w Messengerze bez powiadomienia jest kilka, ale najskuteczniejszym z nich jest funkcja ograniczania kontaktu. Żeby ją uruchomić, należy wyświetlić konwersację z trudnym korespondentem i wybrać opcje w prawym górnym rogu ekranu.

Skrót do zarządzania konwersacją w aplikacji Messenger. Widok użytkownika z ograniczonym dostępem., Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Katarzyna Rutkowska
Skrót do zarządzania konwersacją w aplikacji Messenger. Widok użytkownika z ograniczonym dostępem.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Katarzyna Rutkowska

Następnie przesuwamy w dół i wybieramy polecenie ogranicz.

Funkcja ogranicz w ustawieniach aplikacji Messenger, Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Katarzyna Rutkowska
Funkcja ogranicz w ustawieniach aplikacji Messenger
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Katarzyna Rutkowska

Jak działa ograniczenie kontaktu w Messengerze?

Ograniczenie spowoduje, że nasz kontakt nie będzie wiedział co porabiamy w aplikacji. Nie będzie mógł ustalić, czy używamy Messengera, jesteśmy online i czy czytamy jakiekolwiek wiadomości. Pozostaniemy na jego liście kontaktów wraz z historią korespondencji, ale niczym martwy znajomy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czuć się bezpiecznie w sieci?

W naszej aplikacji Messenger ograniczony kontakt będzie prezentowany uczciwiej. Komunikator potraktuje go jako niepożądany spam i nie będzie wyświetlał:

  • powiadomień o wiadomościach,
  • informacji o dostępności,
  • historii korespondencji.

Tę ostatnią kwestię możemy jednak sprawdzić, wyszukując w aplikacji nazwę ograniczonego kontaktu. W ten sposób zobaczymy, co nadawca napisał i możemy na to zareagować wtedy, kiedy uznamy za stosowne.

Korespondencja w aplikacji Messenger z kontaktem ograniczonym, Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Katarzyna Rutkowska
Korespondencja w aplikacji Messenger z kontaktem ograniczonym
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Katarzyna Rutkowska

Wystarczy usunąć ograniczenie i odpisać.

Jakie wady ma funkcja ograniczenia kontaktu?

Ograniczenie kontaktu możemy nałożyć na pojedynczych korespondentów. Tej funkcji nie znajdziemy w konwersacjach grupowych. Decydując się na nią, trzeba dobrze analizować swoje wirtualne kontakty. Ograniczenie działa jak niewidoczna blokada, ale jeśli nasz korespondent też interesuje się pytaniami z ostatniego kolokwium, może nas złapać w bardziej publicznej przestrzeni.

Utrudnieniem jest także fakt, że Messenger nie da nam znać o oczekujących wiadomościach. Musimy wyszukać je ręcznie i pamiętać o zdjęciu blokady, jeśli jej funkcje nie są już potrzebne.

Jak jeszcze możemy odczytać wiadomości bez wiedzy nadawcy?

Alternatywą, która może nam pomóc w odczytywaniu wiadomości po kryjomu, jest także funkcja powiadomień. Messenger na urządzeniach mobilnych, komunikuje nam pojawianie się wiadomości w postaci widżetu, który nie wymaga otwierania aplikacji. Wystarczy go rozsunąć i odczytać bez potwierdzania tego faktu. Nie zawsze jednak zobaczymy cały komunikat, a działając w pośpiechu łatwo oznaczyć potwierdzenie odczytania.

Pewne opóźnienie w przesłaniu potwierdzenia, gwarantuje nam także odcięcie się od świata. Po otrzymaniu wiadomości możemy ją odczytać w trybie samolotowym lub przejść do Messengera, uprzednio dezaktywując połączenie Wi-Fi oraz dane mobilne. Jest to jednak skuteczne w bardzo ograniczonym wymiarze. Przywrócenie połączenia z siecią spowoduje, że nadawca zobaczy swoje wiadomości jako odczytane.

Katarzyna Rutkowska, dziennikarka dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.