Zotac ZBOX Nano AD12 Plus – Brazos 2.0 w codziennych zastosowaniach

Zotac ZBOX Nano AD12 Plus – Brazos 2.0 w codziennych zastosowaniach19.10.2012 14:49

Moda na małe i wydajne komputery trwa w najlepsze. Widać to po coraz wymyślniejszych konstrukcjach i mocniejszych wnętrznościach. Nie inaczej jest u Zotaca, który już ugruntował swoją wysoką pozycję w biznesie nanokomputerów. Tym razem do naszej redakcji trafił najnowszy przedstawiciel serii ZBOX nano, a mianowicie Zotac ZBOX Nano AD12 Plus na odświeżonej platformie AMD — Brazos 2.0.

Pierwsza wersja mobilnej platformy Brazos dość mocno zamieszała na rynku urządzeń przenośnych i nie tylko. Została bardzo dobrze przyjęta zarówno przez testerów i entuzjastów, jak i przez zwykłych użytkowników. Choć platforma borykała się z problemami wieku dziecięcego (brak natywnej obsługi USB 3.0), zaskarbiła sobie jednak spore grono wiernych fanów. Nic dziwnego, że AMD pracowało nad rozwojem tej platformy i całkiem niedawno pokazało światu następcę w postaci Brazosa 2.0.

Jeśli spodziewaliście się rewolucji to, no cóż, nie tym razem. Procesor posiada dwa rdzenie Bobcat z podbitym taktowaniem do 1,7 GHz w najmocniejszej wersji. Odświeżono kartę graficzną do serii Radeon 7000. Największą nowością w platformie są natywna obsługa interfejsu USB 3.0 oraz obniżenie poboru energii przez mostek w trybie spoczynku (około 750 mw). Nie zabrakło też wsparcia dla technologii AMD Steady Video i AMD Quick Stream. To tyle różnic w stosunku do poprzedniej platformy. Choć z początku dedykowana do notebooków, Ultrathin zadebiutowała też w komputerkach typu miniPC.

[1/2]
[2/2]

Zotac ZBOX Nano AD12 Plus zapakowany został w dobrze znaną obudowę o wymiarach 127x127x45 mm. Konstrukcja jest zwarta i zbudowana z dobrej jakości materiałów. Boki zostały wykonane z jednolitego kawałka aluminium, góra z połyskliwego plastiku, a spód z polakierowanego na czarno metalu. Wśród wszelkiej maści wejść i wyjść na bokach obudowy znajdziemy też kilka kosmetycznych zmian względem poprzedników. W najnowszej odsłonie ZBOXA pojawiło się aż 6 złącz USB, z czego dwa porty USB 3.0 i dwa USB 2.0 umieszczono na tylnej ściance, natomiast kolejne dwa umieszczono z przodu tuż nad wyjściem słuchawkowym i wejściem mikrofonu. Reszta pozostała bez zmian. Z przodu znajdziemy jeszcze czytnik kart pamięci, czujnik podczerwieni, dwie diody sygnalizujące pracę dysku i sieciowej karty bezprzewodowej. Z tyłu natomiast mamy dostęp, poza wspomnianymi czterema portami USB, do gniazd DisplayPort, HDMI, Gigabit LAN oraz eSATA. Całość dopełniają gniazdo zasilania i wtyk anteny do sieci bezprzewodowej. Do tak bogatego repertuaru wejść i wyjść marka Zotac zdążyła już nas przyzwyczaić.

Wnętrze to już wspomniana platforma Brazos 2.0, na którą składają się dwurdzeniowy procesor E2-1800 pracujący z zegarem 1,7 GHz, karta graficzna Radeon HD 7340, 2 GB pamięci RAM oraz dysk talerzowy produkcji WD o pojemności 320 GB. Nie można też zapomnieć o wielu dodatkowych akcesoriach, które otrzymamy wraz z minikomputerem. I tak w pudełku znalazły się jeszcze pilot zdalnego sterowania wraz bateriami CR, zewnętrzny czujnik podczerwieni, płytka do montażu komputera na tyle monitora oraz przejściówka audio minioptyk do pełnego optyka. Zaproponowanej konfiguracji raczej nic zarzucić nie można, choć znalazły się dwa tematy, w których producent mógłby się lepiej wykazać.

[1/2]
[2/2]

Po pierwsze, zamiast dysku talerzowego, koniecznie przydałby się dysk SSD. Choć mniejszy, byłby znacznie wydajniejszy i codzienne operacje przebiegałyby znacznie żwawiej. Drugie niedociągnięcie ma znacznie mniejszy kaliber, ale trzeba coś z tym zrobić. Dołączone sterowniki do minikomputerka znajdują się na nośniku CD. Trochę to dziwne, bo takowego napędu w tym modelu Zotaca nie znajdziemy. Może już najwyższy czas zrobić ten pierwszy, nieunikniony krok i sterowniki dołączać na kluczu USB czy choćby na karcie pamięci. I nie muszą to być nośniki o nie wiadomo jakich pojemnościach. Wszak sterowniki nie zajmują zbyt wiele miejsca, a cena nośników o pojemności powiedzmy 1 GB zbyt wygórowana nie będzie. Koszt byłby pewnie wyższy od nośnika CD/DVD, jednak w tym przypadku znacząco zwiększyłaby się również wygoda użytkowania.

Praca z najnowszym produktem Zotaca to czysta przyjemność. Platforma jest na tyle wydajna, że bez problemu uruchomimy przeglądarkę internetową, na YouTube obejrzymy filmiki w najwyższej dostępnej rozdzielczości. Tak samo będzie z filmami z plików AVI czy MKV, a rozdzielczość Full HD nie jest straszna tej konfiguracji. W codziennych zastosowaniach, takich jak praca z pakietem Office czy prosta obróbka zdjęć, mikrus Zotaca także sprawdzi się znakomicie. Jeśli przyjdzie nam ochota na bardziej rozbudowaną rozrywkę, to również zagramy na powyższej konfiguracji. Może nie od razu w Crysisa 2 czy Metro 2033 w pełnych detalach, jednak znajdzie się przynajmniej kilkadziesiąt tytułów, które uruchomimy i będziemy czerpać przyjemność z grania. Co ciekawe, na tym sprzęcie można pograć w Diablo 3, choć z minimalnymi ustawieniami i w rozdzielczości 1024x768. Na konkurencyjnych platformach taki wyczyn jest niemożliwy. Tak duży skok w porównaniu do starszej platformy AMD i konkurencji był możliwy dzięki wprowadzeniu do tego segmentu komputerów bardzo mocnego GPU z obsługą DirectX 11.

[1/2]
[2/2]

Na koniec jeszcze kilka słów o kulturze pracy najnowszego komputerka nano i poborze prądu. Tak jak w poprzednim modelu AD11, wentylator jest praktycznie bezgłośny nawet podczas wytężonej pracy platformy! Podobnie jest w przypadku poboru prądu. W spoczynku (wyświetlanie pulpitu Windows 7) mikrus nie bierze więcej niż 15 watów. Podczas obciążenia (uruchomiona gra Diablo 3) apetyt na prąd wzrasta, jednak pobór na poziomie 27-31 watów uważam za naprawdę rewelacyjny wynik. Otrzymujemy znacznie wyższą wydajność niż u poprzednika (AD11), a przy tym praktycznie ten sam pobór prądu. Oczywiście największa w tym zasługa inżynierów z AMD, którzy opracowali Brazosa w poprawionej wersji.

Po raz kolejny otrzymujemy od Zotaca produkt kompletny, który sprawdzi się na szerokim polu domowych potrzeb. Z powodzeniem zastąpi wysłużony multimedialny odtwarzacz, a w połączeniu z bezprzewodową myszką i klawiaturą sprawdzi się jako domowe centrum rozrywki (naprawdę miło wspominam granie w Diablo 3 na 42-calowej plazmie). Produkt jest dostępny w dwóch wersjach. Tańsza (1060 zł) nie posiada dysku i pamięci RAM, które musimy zakupić osobno, droższa (1480 zł), która została wyposażona przez producenta w dysk 320 GB i 2 GB pamięci RAM. Tak jak pisałem, znacznie lepszym posunięciem byłoby wstawienie dysku SSD, który poprawiłby i tak już dobrą wydajność. Po raz kolejny Zotac pokazał, że w komputerach klasy HTPC doszedł prawie do perfekcji.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.