Atari zabija nasze wspomnienia, będzie Asteroids MMO z lekką nutą Minecrafta
11.02.2015 09:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż marka Atari już dawno przestała być tym, co z rozrzewnieniem wspominamy, wielu starszym graczom wciąż kojarzy się mimo wszystko całkiem dobrze. Obecni właściciele firmy, którym za lekko się nie wiedzie, rzecz jasna starają się zarobić na sentymencie. Gdzie jest jednak granica dobrego smaku, skoro legendarna gra Asteroids ma powrócić jako MMO czerpiące inspiracje m.in. z niezwykle popularnego Minecrafta?
Hit z 1979 roku, polegający na strzelaniu do nadlatujących z każdej strony na statek gracza tytułowych asteroid, na potrzeby ożywienia budżetu firmy zmieni się teraz w emocjonującą walkę górników na odległych kosmicznych skamielinach. Powstający z myślą o rynku PC projekt Asteroids: Outpost da nam otwarty świat, w którym przyjdzie wydobywać surowce i wznosić różnorakie konstrukcje, także defensywne, bo na skarby pozyskane z zimnych skał ostrzyć będzie sobie tu zęby niejeden chciwy fan odwiertów.
Oczywiście krajobraz nie zakłuje w oczy kantami, gdyż taki styl jest już za bardzo kojarzony z dziełem studia Mojang, ale wzmianki o niszczeniu, budowaniu, przetapianiu wydobytych rud oraz tworzeniu nowych przedmiotów z pozyskanych ze środowiska surowców, nie pozostawiają wątpliwości, czyim śladem chcą pójść twórcy Asteroids: Outpost. Dorzucą przy okazji elementy strzelanki, by dotrzeć do szerszego grona potencjalnych odbiorców. Potężna broń przyda się nie tylko do odpierania ataków innych, lecz również strącania z nieba pomniejszych asteroid, losowo przelatujących ponad głowami. To zawsze dodatkowe źródło surowców, a co za tym idzie też funduszy.
Producenci z dopiero co utworzonego studia Salty Games takim właśnie strącaniem asteroid chcą zdobyć serca fanów pierwowzoru, frywolnie do niego w ten oto sposób nawiązując. Z jednej strony mówią o zachowaniu klimatu oryginału, a z drugiej o agresywnej walce o przetrwanie w trybie multiplayer... Nie należy mieć raczej nadziei, że wyjdzie z tego coś więcej jak przeciętne MMO w modelu Free-2-Play z przesadzonym systemem mikropłatności, więc o skromnej popularności. Przypomnijmy, że niedawno Atari postanowiło wskrzesić horror Alone in the Dark w formie prostej strzelanki na 4 osoby. Strach się bać, co jeszcze odkopie ze swojego archiwum. Odtworzy Centipede w stylu Monster Huntera? A może z Lunar Landerem 2018 powalczy ze Star Citizenem?