Dzwonią z numeru 412031455. Zablokuj jak najszybciej

Z numeru 412031455 dzwonią uciążliwi telemarketerzy. Są nieludzko natrętni, bo w trakcie takiej rozmowy nie mamy przyjemności dyskutować z człowiekiem, a z botem, który odtwarza nagrane wcześniej wypowiedzi.

Połączenia z numeru 412031455 to zdecydowanie nic przyjemnego. Dzwoniący potrafi dobijać się kilkukrotnie, a po odebraniu połączenia otrzymamy to, czego się można było spodziewać, czyli nieprzyjemną, uciążliwą reklamę. Tym razem akcja nie dotyczy fotowoltaiki, a rzekomej pomocy przedstawicielom branży hotelarskiej.

Jeden z naszych czytelników poinformował nas o nieciekawym telefonie. Osoba, która do niego zadzwoniła, przedstawiła się jako Monika Adamczyk i poinformowała go o tym, że poszukuje osób w wieku między 40 a 80 lat, aby dać im za darmo voucher na trzydniowy pobyt dwóch osób w dowolnym hotelu na terenie całej Polski. Warunkiem jest uczestnictwo w spotkaniu.

Pani Monika Adamczyk starała się przekonać, że faktycznie istnieje, choć nie szło jej to najlepiej. Mówiła, że poleca hotele w Zakopanem lub Łebie, ponieważ była tam na wczasach z dziećmi. Fakt, że nie jest człowiekiem, a botem, zdradzały między innymi liczne powtórzenia tych samych kwestii, gdy nasz czytelnik odpowiadał niezgodnie z przewidzianym kluczem.

Kolejnym sposobem na zachęcenie do wzięcia udziału w spotkaniu jest informacja, że podczas godzinnego spotkania, które ma odbyć się 22 kwietnia w lokalu o nazwie Caverna przy ul. Kościuszki 9 w Limanowej, zbierane będą też dary na samotne matki. Nie wybrzmiało to wprost, ale w rozmowie zasugerowano, że chodzi o kobiety, które przybyły do Polski z Ukrainy.

Zanim ktoś uwierzy, że faktycznie może dostać za darmo voucher na pobyt w dowolnym hotelu w Polsce, warto zerknąć na opinie na temat numeru 412031455 w serwisie nieznany-numer.pl. Przeczytamy tam, że jeszcze niedawno dzwoniono z niego w sprawie instalacji fotowoltaicznej czy pakietu medycznego. To kolejny z tych numerów, które potrafią mocno uprzykrzać życie, nie warto więc zwlekać i najlepiej zablokować go od razu.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl