Każdy może zdobyć numer do osób z Kancelarii Prezydenta. Mści się błąd sprzed lat

Każdy może zdobyć numer do osób z Kancelarii Prezydenta. Mści się błąd sprzed lat

Każdy może zdobyć numer do osób z Kancelarii Prezydenta. Mści się błąd sprzed lat
Piotr Urbaniak
15.07.2020 15:14, aktualizacja: 23.07.2020 17:08

Media wciąż grzmią po tym, jak dwóch żartownisiów zadzwoniło do prezydenta Andrzeja Dudy, podszywając się pod Sekretarza Generalnego ONZ. Pojawiły się nawet teorie, że akcję mogło zaaranżować FSB, chcąc zweryfikować sprawność polskich służb. Ale prawda może być zupełnie inna. Znacznie mniej hollywoodzka.

Pracownicy Kancelarii Prezydenta RP od lat wykorzystują numery z jednej puli. Znanej publicznie, dodajmy. Wszystko przez błędy popełnione przed laty.

Historia zaczyna się w lipcu 2010 r., kiedy urzędującym prezydentem był Bronisław Komorowski. Na stronach Biuletynu Informacji Publicznej Kancelarii Prezydenta ukazało się wówczas ogłoszenie o kompleksowym przetargu na usługi telefoniczne. Dokumentu nie ocenzurowano, przez co wyszło na jaw, że KPRP interesują numery z puli 721 800 000 – 721 800 999. Specyfikację wprawdzie usunięto z serwerów, ale potwierdza ją m.in. archiwalny artykuł Krzysztofa Leskiego.

Telefon do Komorowskiego

Umowa, podpisana z Polkomtelem, skończyła się w 2013 r. Kancelaria wybrała ofertę PTK Centertel (Orange), zachowując jednak pierwotną pulę numerów. Skąd o tym wiemy? Ponownie – z informacji publicznej. Podkładkę można znaleźć choćby tutaj.

Mimo że w 2015 r. prezydentem został Andrzej Duda, umowa KPRP z Orange obowiązywała jeszcze przez dwa lata. Kolejnym przetargiem nikt na szczęście się nie pochwalił, ale wszystko wskazuje na to, że pula numerów pozostaje w użyciu. Jak udało się ustalić rozmawiając z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami, wszystkie numery służbowe pracowników kancelarii mieszczą się właśnie w podanej puli. Co więcej, z takiego numeru korzystał też Bronisław Komorowski.

Pula 1 tys. numerów (z czego KPRP według dostępnych danych ma 600) to nie jest coś, co musiałby analizować specsłużby. Jeśli Andrzej Duda, wzorem Bronisława Komorowskiego, korzysta z jednego z nich, to dodzwonienie się do niego pozostaje kwestią cierpliwości. I tyle. Już abstrahując od tego, że trafienie na losowego pracownika kancelarii to spacerek przez płotki.

Wysłaliśmy do KPRP wiadomość z zapytaniem, czy w ogóle zdaje sobie sprawę z zaistniałej sytuacji i co ewentualnie zamierza z tym zrobić. Czekamy na odpowiedź.

Aktualizacja (23/07/2020 17:05): Otrzymaliśmy wiadomość zwrotną od Kancelarii Prezydenta RP, omówienie pod tym adresem.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (163)