Ludzie w Windowsie 10 są najważniejsi. Oczywiście tylko niektórzy #MicrosoftEvent

Ludzie w środku doświadczenia Windows. Spokojnie, to nicstrasznego, tym sloganem Microsoft chce zapewnić, że w naszychwspaniałych czasach wszystko może być jeszcze prostsze, gdyżnajwyraźniej jest zbyt skomplikowane. Pani Allison O’Mahony, któraw Redmond odpowiada za projektowanie interfejsów zauważyła bowiem,że sieci społecznościowe są zbyt skomplikowane, tymczasemwiększość naszej komunikacji odbywa się z kilkoma kluczowymiosobami, tymi, które znaczą dla nas najwięcej.

Ci najważniejsi ludzie zagubili się gdzieś w aplikacjach, przeztę złożoność trudno ich znaleźć. Dlatego właśnie w nowymWindowsie 10 pojawią się oni w pasku zadań. Osadzeni tam, będąelementami interfejsu, reagującymi tak, jak można byłoby sięspodziewać. Narysujesz coś w tym Paincie – a potem udostępniszswoim bliskim po prostu przeciągając obrazek na reprezentujące ichikonki.

Nie będzie można już się wykręcić też tłumaczeniem, żenie zauważyliśmy maila czy wiadomości błyskawicznej od tychnajważniejszych ludzi. Windows 10 zadba o to, by wiadomości od nichzostały odpowiednio podkreślone. Powiadomienia ze Skype czy Pocztypojawią się na pulpicie, jeszcze bardziej ostentacyjnie niż wwypadku powiadomień Centrum Akcji, jakie trafiły do najnowszejkompilacji systemu z gałęzi Redstone 2.

By wzmocnić więzi międzyludzkie, tym najważniejszym ludziombędziemy mogli prosto z pulpitu wysyłać obrazki emoji, a nawetsymbolicznie poklepać ich po ramieniu. Można sądzić, że wpołączeniu z HoloLens oraz jakimiś przyszłościowymi rękawicamiVR, całkowicie rozwiąże to problem kontaktów z innymi. Oby tylkodało się jakoś to automatyzować, oskryptować np. za pomocąPowerShella.