WhatsApp uruchamia nową funkcję na 150 nowych rynkach, co oznacza także premierę w Polsce. Chodzi o kanały, które przez ostatnie tygodnie były jedynie testowane w gronie użytkowników wydania beta i dostępne na kilku rynkach. Kanały w WhatsAppie otwierają nową formę komunikacji.
WhatsApp kojarzony jest w Polsce głównie z czatami (w tym grupowymi), a także połączeniami głosowymi i wideorozmowami. Teraz do puli dostępnych form komunikacji dołączają kanały - nowa opcja, którą stworzono z myślą o organizacjach, drużynach czy artystach, których można "obserwować" w podobny sposób jak choćby na Facebooku, by otrzymywać od nich aktualizacje i świeże informacje.
W praktyce kanały w WhatsAppie są więc swego rodzaju wirtualnym słupem ogłoszeniowym organizacji, która prowadzi dany kanał. WhatsApp deklaruje, że wyszukiwanie postaci i grup do obserwacji będzie proste między innymi dzięki "automatycznemu filtrowaniu na postawie kraju". W tym momencie nie jest więc jasne, czy użytkownik będzie mógł świadomie zaobserwować profil z kanałem, który działa za granicą. Widząc daną aktualizację w ramach kanału, można na nią "odpowiedzieć" jedynie poprzez reakcję wyrażaną emoji.
Konkretne wpisy z kanałów będzie można przekazywać w czatach lub grupach. Przekazana treść automatycznie zostanie uzupełniona linkiem, aby odbiorcy zainteresowani dodatkowymi szczegółami mogli trafić na dany kanał. WhatsApp deklaruje, że możliwości dostępne na starcie to "dopiero początek". W planach są już kolejne aktualizacje, w tym opcja tworzenia dla wszystkich użytkowników WhatsAppa. Twórcy deklarują, że dodadzą taką możliwość w "kolejnych miesiącach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzeba podkreślić, że choć WhatsApp już teraz świętuje udostępnienie Kanałów na 150 nowych rynkach w tym w Polsce, w praktyce może minąć jeszcze dobrych kilka dni, nim wszyscy zobaczą nową funkcję w swoich telefonach. Jak podało biuro prasowe Mety, nowa funkcja jest stopniowo wprowadzana na poszczególnych rynkach i będzie globalnie dostępna w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl
