UE chce zagwarantować możliwość usunięcia danych z Facebooka
24.01.2012 12:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W cieniu ACTA pozostał inny dokument, nad którym obecnie pracuje Unia Europejska. Chodzi o nowy zestaw zasad dotyczących ochrony naszych prywatnych danych, których kopię zdobył Reuters.
Viviane Reding, wiceprezydent Komisji Europejskiej przyznała, że potrzebujemy nowych praw, które będą chronić dane i jednocześnie jednoznacznie i czytelnie określą zasady funkcjonowania takich firm, jak Facebook, na rynku europejskim. Nowe prawo ma więc sprawić, że będziemy czuć się bezpieczni powierzając swoje dane różnym firmom i przyniesiemy im zyski, ale kontrola nad danymi pozostanie w rękach użytkowników. Reding kładła również nacisk na potrzebę uproszczenia prawa, gdyż w obecnych zapisach są paragrafy, które wzajemnie sobie przeczą. Innymi słowy, jeśli wszystko pójdzie jak trzeba, wilk będzie syty i owca cała.
Przede wszystkim nowe zasady dają nieco większe uprawienia regulatorom w przypadku wycieku danych. Urzędnicy muszą być powiadomieni o szczegółach wycieku przez firmę będącą w posiadaniu informacji. Kraje członkowskie mogą ukarać firmę za złamanie prawa unijnego grzywną o wysokości do 1% jej globalnych przychodów.
Co ważne dla użytkowników serwisów społecznościowych, UE zagwarantuje nam „prawo do bycia zapomnianym”, czyli prawo do trwałego usunięcia wszystkich danych zgromadzonych przez daną firmę i rozprowadzonych przez nią w Internecie. Nasze dane muszą być ponadto w pełni przenośne, więc firmy będą musiały postarać się o umożliwienie transferu informacji między sobą (na przykład między LinkedIn a Facebookiem).
Nowe zasady zostaną najprawdopodobniej udostępnione do wiadomości publicznej jutro, a proces legislacyjny zajmie około dwóch lat. Należy spodziewać się, że niektóre rządy, na przykład francuski i niemiecki, mogą nie być zadowolone z przekazania kontroli nad danymi osobowymi urzędnikom w Brukseli. Jednak nie ulega wątpliwości, że w dobie chmur obliczeniowych, przechowywania prywatnych danych na serwerach na wielu kontynentach z możliwością dostępu do nich z każdego miejsca na świecie, prawa regulujące zasady działania firm świadczących takie usługi powinny być jednoznacznie określone. Najlepiej tak, aby użytkownik miał pełne prawo do przeniesienia lub usunięcia wszystkich swoich śladów.