Virtus.pro odpadli z IEM, nie wyszli z grupy

To cios w serca polskich kibiców Counter-Strike: Global Offensive. Złożona z polskich graczy drużyna Virtus.pro nie wyszła z grupy i nie zobaczymy jej w dalszych rozgrywkach Intel Extreme Masters. Jeśli więc ktoś liczył na to, że wybierając się do Katowic na weekend będzie mógł im kibicować, bardzo się zawiedzie.

Mecze grupy B, w której miejsce znalazła drużyna Virtus.pro, zostały już zakończone. Polacy przegrali 3 z 5 starć. Udało im się pokonać dwie drużyny, z którymi stanęli w szranki: z amerykańskim Cloud9 wygrali 4:16, z Brazylijczykami z SK Gaming poszło nieco gorzej, bo mieli przewagę tylko dwóch punktów.

Jednak dzień Virtus.pro zaczęli dzień dwiema porażkami. Polegli w starciu z rosyjsko-ukraińską drużyną Natus Vincere z wynikiem 16:9, a następnie z duńskim North 16:13. Dzień zakończyli przegraną z duńskim Heroic z wynikiem 16:14. To ogromne zaskoczenie, bo wielu widziało w nich faworytów turnieju, a na ich korzyść działa granie we własnym kraju i przed polską publicznością.

Spodziewaliśmy się czegoś innego, ale mimo braku obecności polskiej drużyny w planie rozgrywek, czeka nas emocjonujący weekend. Jutro North zmierzy się z Immortals (Brazylia), a potem Astralis (Dania) z Natus Vincere. W sobotę zobaczymy FaZe Clan (UE) i Heroic (Dania), ale jeszcze nie znamy ich przeciwników. Finał zaplanowano na niedzielę, na godzinę 18:15.

Przy okazji fanom StarCrafta II przypominam, że jutro będziemy mogli zobaczyć w akcji polską reprezentację, czyli Nerchio i MaNa. Jutro też dowiemy się, kto przejdzie dalej.