Jak będzie wyglądać polska szkoła?

Jak będzie wyglądać polska szkoła?

Jak będzie wyglądać polska szkoła?
01.03.2013 13:08, aktualizacja: 27.12.2018 14:34

Cyfrowa Szkoła to program pilotażowy, który ma przygotować do wprowadzenia technologii informacyjno-komunikacyjnych do szkół na szeroką skalę. W dzisiejszych czasach trzeba nastawić się na korzystanie z technologii i dokształcanie się, nierzadko samodzielne i przez całe życie, by nadążyć za wymaganiami rynku. Poruszając się ze smartfonem w kieszeni nie musimy już mieć tak pokaźnych magazynów wiedzy, jak dawniej, ale niezwykle istotna robi się umiejętność szybkiego dotarcia do konkretnych informacji. Najlepiej posiąść tę wiedzę jak najwcześniej.

Szkoła Podstawowa nr 2 imienia Jana Kilińskiego w Oleśnicy, podobnie jak pozostałe placówki prowadzone przez miasto, przedstawiła w zeszłym roku swój pomysł na przeprowadzenie pilotażu odpowiednim organom i uzyskała wsparcie, które pozwoliło na wyposażenie aż trzech pracowni w nowoczesne pomoce dydaktyczne. Wdrożenie nie było bolesne, gdyż ta szkoła ma już doświadczenie z nowoczesnymi rozwiązaniami — od dłuższego czasu nie ma tam papierowych dzienników, a nauczyciele korzystają z platformy e-oświata, o której również kilka słów napiszemy. Dyrekcja szkoły zgodziła się zaprezentować nam swoje rozwiązania, mieliśmy nawet okazję zajrzeć do klas w czasie lekcji, co nie zdarza się często. Na krótki wywiad udało się namówić panią Małgorzatę Piwowarczyk, koordynatora projektu w tej placówce.

Cyfrowa Szkoła w Oleśnicy

Czytelników zapewne najbardziej interesuje sprzęt. Ta szkoła zdecydowała się na zakup trzech naprawdę świetnych tablic multimedialnych i rzutników oraz wyposażenie klas w laptopy i przenośne szafki, w których można je bezpiecznie przechowywać i ładować. Zestaw uzupełnia wizualizer (tego niestety nie udało nam się obejrzeć) i trzy drukarko-skanery. Wszystko zostało spięte siecią, w całej szkole dostępne jest również otwarte Wi-Fi dla gości, z którego korzystaliśmy podczas zbierania informacji i możemy potwierdzić, że działa bez zarzutu.

Tablica QOMO HiteVision przyciąga uwagę. Urządzenie podłączone jest do laptopa nauczyciela i obsługiwane oprogramowaniem Flow!Works. Umożliwia ono przygotowanie prezentacji wizualnych lub ćwiczeń interaktywnych i, co najważniejsze, pisanie po nich. Ten sposób pracy pozwala czas, jaki nauczyciel poświęciłby na przerysowywanie na tablicę na przykład tabelek do wypełnienia, poświęcić na pracę z uczniami. W przeciwieństwie do znanych nam już pomocy naukowych, taka tablica pozwala też swobodnie pisać po mapach czy przenosić grafiki.

Zestaw zawiera pisaki (3 kolory), gumkę i wskaźnik teleskopowy. Pisaki zakończone są gąbką, kolor określany jest przez „inteligentną” półkę (jeśli podniesiony zostanie pisak z czerwoną końcówką, będziemy pisać na czerwono), grubość można wybrać na panelu kontrolnym na powierzchni tablicy. Ruch pisaka śledzą sensory korzystające z podczerwieni (rozdzielczość rzeczywista 4096 x 4096, czas reakcji poniżej 25 ms), oprogramowanie „rysuje” odpowiednie linie w wybranym kolorze, a rzutnik wyświetla obraz na tablicy, gumka pozwala „wymazać” cały zaznaczony obszar… i gotowe, kreda już nie jest potrzebna. Można również skorzystać z opcji cyklicznego zapisywania pliku z wprowadzanymi zmianami i udostępnić efekty pracy uczniom, z obsługi gestami wykonywanymi rękami (maksymalnie 4 punkty styku, nadaje się więc do pracy w dwie osoby), rozpoznawania pisma odręcznego w języku polskim czy możliwości ustawienia własnych skrótów na panelach sterujących. Uchwyt pozwala na obniżenie tablicy, aby sięgały do niej dzieci, albo podniesienie jej tak, aby była dobrze widoczna nawet z ostatniej ławki.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

14-calowe (1366 × 768 pikseli) laptopy Acer TravelMate z Windows 7 dla uczniów nie zrobią wrażenia na graczach, ale w klasie sprawdzają się doskonale. Warto tu zaznaczyć, że szkoła nie wybrała tabletów, gdyż nauczycielom wydawały się one niepraktyczne — nie da się na nich wygodnie przygotować prezentacji czy napisać wypracowania. Zamiast tego wybór padł na te kompaktowe laptopy dedykowane do biura, które zapewniają komfort pracy, ale i zmieszczą się na stolikach obok książek. Matowe matryce z podświetleniem LED pozwolą pracować również kiedy słońce zagląda przez okna klasy. Laptopy są ponumerowane i przydzielone tak, aby w każdej grupie z danej maszyny korzystał zawsze ten sam uczeń.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Sprawę kontroli nad tym, co się dzieje w klasie, rozwiązuje oprogramowanie Acer Classroom Manager. Nauczyciel na swoim komputerze (17-calowym laptopie Acera) ma podgląd aktywności, otwieranych stron i transferu danych każdego komputera w klasie. Ponadto oprogramowanie umożliwia szybkie rozsyłanie i zbieranie plików i zdejmuje z nauczycieli tak żmudne obowiązki, jak sprawdzanie zeszytów. Umożliwia ponadto wprowadzenie pewnej kontroli, jak blokowanie dostępu do niektórych stron czy programów.

Na przerwę i na noc sprzęt trafia do szafki, gdzie może się spokojnie naładować. Szafa jest zamykana na klucz, ale raczej nie można jej określić mianem pancernej. Do lekkich też nie należy, ale dzięki kółkom spokojnie można ją, i 33 laptopy z zasilaczami, przetransportować między klasami, jeśli zajdzie taka potrzeba.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Za prezentację obrazu na tablicach odpowiedzialne są rzutniki Panasonic PT-TW230, wyświetlające obraz o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, jasności 2.500 lumenów i kontraście 500:1. Ten model dedykowany jest do małych sal konferencyjnych. Obraz o przekątnej 80 cali można uzyskać umieszczając rzutnik zaledwie 86 cm od ekranu, maksymalnie można zaś wyświetlić obraz o przekątnej 110 cali. Dodatkowo, urządzenie ma bardzo duże możliwości korekty zniekształceń trapezowych, co daje sporą dowolność przy montażu.

Za skanowanie i drukowanie odpowiedzialne są urządzenia Lexmark OfficeEdge Pro5500, konkurujące na rynku z drukarkami laserowymi, mimo że korzystają z czterech zasobników z kolorowymi płynami (CMYK). Producent zapewnia, że zasobniki wystarczą na wydrukowanie 1600 stron w kolorze lub 2500 w czerni, oraz że koszt wydrukowania strony nie będzie wysoki. Konstrukcja pozwala na drukowanie również na kartonie czy papierze fotograficznym, prędkość drukowania wynosi do 40 stron na minutę w trybie roboczym czarno-białym i do 36 stron na minutę w kolorze (wydrukowanie po jednej kolorowej stronie dobrej jakości dla każdego ucznia zajmie poniżej 2 minut). Maksymalna rozdzielczość druku czarno-białego wynosi 2400 x 1800 dpi, w kolorze 4800 x 3600 dpi, skaner zaś pracuje w maksymalnej rozdzielczości 1200 x 4800 ppi. Drukarka ma wygodny panel dotykowy, może również pracować w sieci i przykładowo wysłać zeskanowany dokument w postaci pliku PDF pocztą elektroniczną. Ciekawostką, z której szkoła akurat nie korzysta, jest kolorowy faks.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Szkoła zdecydowała, że pracownie będą dostępne po uprzedniej rezerwacji dla wszystkich nauczycieli. Mieliśmy okazję przyjrzeć się zajęciom z matematyki i historii, ale właściwie nie ma ograniczeń przedmiotowych. Później mieliśmy możliwość spojrzenia, już na komputerze, między innymi na prezentację figur tańca belgijskiego. To świetny dowód na to, że i Wychowanie Fizyczne może skorzystać z technologii. Z drugiej strony, uczniowie również wspomagają sprzętem wygłaszane na lekcjach referaty.

Cały ten sprzęt byłby niczym bez odpowiedniego oprogramowania. Oleśnicka „Dwójka”, aby zmieścić się w budżecie, nie zdecydowała się na inwestycję w proponowane przez MEN oprogramowanie do przeprowadzania sprawdzianów (prawdopodobnie dokupi je później), więc te nadal odbywają się głównie na papierze. Szkoła zainwestowała za to między innymi w dostęp do portalu do nauki matematyki Matlandia. Te programy czy portale nie są jednak tanie, co nauczycieli niestety znacznie ogranicza. W użyciu są oczywiście również darmowe zasoby (na przykład dyktanda), ale dobieranie materiałów tak, aby miało to sens i mieściło się w budżecie, jest sporym wyzwaniem.

Lekcje w nowoczesnych pracowniach cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Dla niektórych uczniów jest to nadal jedyna możliwość korzystania z komputera, a same lekcje informatyki nie wystarczą, aby się oswoić nie tyle ze sprzętem, co z bezkresem Internetu. Nauczyciele kładą ogromny nacisk na to, że Internet to nie tylko serwisy społecznościowe i strony zbierające „śmieszne” obrazki — to przede wszystkim źródło wiedzy na każdy temat, której tylko trzeba umieć poszukać. Dzieci są również uczulane na pułapki, jakie zastawiają na użytkowników Internetu różne serwisy informacyjne czy choćby niezwykle popularna wśród uczniów Wikipedia, i przyzwyczajane do potrzeby weryfikacji faktów, odnajdowania źródeł, a także do wyciągania tych najistotniejszych danych z większych publikacji.

To wszystko jest trudne, ale według nauczycieli widać efekty. Nie jest żadną tajemnicą, że obrazy, filmy i wizualizacje dużo lepiej działają na wyobraźnię i zapadają w pamięć, niż opisy z podręczników, ale nie wszystko jest tak oczywiste. Słabsi uczniowie zachęceni interaktywną zabawą bardziej interesują się wykonywanymi zadaniami, dzięki czemu lepiej przyswajają wiedzę. Błyskawiczna informacja zwrotna o wyniku jest dla nich również zachętą do pracy, której nie mają przy rozwiązywaniu zadań w zeszytach — podobnie jak w grach, tu również sprawdza się system drobnych nagród. Ponadto, dzieci chętniej podchodzą do tablicy i częściej angażują się w lekcje, co również przekłada się na przyswojoną wiedzę i oceny.

Cyfrowa Szkoła nie składa się z samych korzyści. Nauczyciele zobowiązani są również do przygotowywania raportów z pracy i przedstawiania konspektów przykładowych lekcji wykorzystujących nowe możliwości. Od samego początku wymagana jest również solidna wiedza na temat praw autorskich, czego niestety często brakuje (można spotkać się z wykładowcami akademickimi, którzy w materiałach udostępnianych studentom piszą: źródło grafiki: wyszukiwarka Google). Trzeba było również opracować procedury pracy z komputerami i listę usterek zgłaszanych nauczycielom. Należało również zdecydować, czy uczniowie będą mogli zabierać komputery do domu. Kilka szkół, które wybrało tablety, stara się rozwiązać ten problem i być może uda nam się również na ten temat czegoś dowiedzieć w innej placówce. Trzeba przyznać, że decyzja o dawaniu uczniom tabletów do domu jest dość ryzykowna, gdyż dziecko nie może odpowiadać za sprzęt szkolny, a rodzić może takiej odpowiedzialności odmówić. Jako że jest to program pilotażowy, w SP2 w Oleśnicy wszystko jest skrzętnie dokumentowane.

Na koniec kilka słów o projekcie nie związanym bezpośrednio z Cyfrową Szkołą, czyli platformą e-oświata. Jest to platforma dla nauczycieli i rodziców, która powstała jako część projektu e-miasto, finansowanego głównie z kasy Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Platforma skupia wszystkie prowadzone przez miasto placówki oświatowe, zarejestrowanym rodzicom pozwala na podglądanie ocen pociech i szybka komunikację z nauczycielami, a od niedawna także na zapisanie dziecka do przedszkola lub szkoły. Nauczycielom zaś zastępuje dzienniki i pozwala szybko przygotować się do wywiadówki. Na początku pracownicy placówek oświatowych nie wyobrażali sobie życia bez dziennika, dziś . Projekt przewidywał również kupienie komputerów przenośnych oraz drukarek. Więcej na jego temat, a także e-urzędu i e-biblioteki, można przeczytać na Oleśnica.pl.

Obraz

Po obejrzeniu lekcji w nowoczesnych klasach na usta cisną się słowa: „za moich czasów tego nie było”, ale najważniejsze jest to, że zajęcia przynoszą wymierne korzyści. Pilotaż zakończy się wraz z końcem tego roku szkolnego, więc latem dowiemy się, jakie były efekty testów na terenie całego kraju i co jeszcze szykują ministerstwa. We wrześniu 2013 do rąk uczniów trafią pierwsze przygotowane na zlecenie rządu e-podręczniki do matematyki i nauczyciele, z którymi mieliśmy okazję porozmawiać, nie mogą się doczekać. Jednak papier i kreda zostaną w szkołach jeszcze przynajmniej kilka lat. Powodów jest wiele — od ryzyka braku prądu, przez niedoskonałość tablicy multimedialnej (niektóre rzeczy jednak lepiej rysować kredą), po wygodę pracy z książką czy pisania w zeszycie w niektórych sytuacjach. Ciekawe, jak będziemy patrzeć na powyższy materiał za 10-20 lat…

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)