Nintendo ma problemy z produkcją Switcha. Powodem braki półprzewodników

Switch zawrócił Nintendo znad przepaści, ale ze względu na braki w dostawach półprzewodników firma została zmuszona do zmniejszenia produkcji konsolki.

Firma szacuje, że w bieżącym roku zostanie wyprodukowane o 20 proc. mniej konsolek w stosunku do 2020 roku. W przeliczeniu na mln sztuk to tegoroczna produkcja wyniesie 24 mln w porównaniu do 30 mln z zeszłego roku.

Popyt na Switcha jest wysoki w szczególności od lipca kiedy firma zapowiedziała model z ekranem OLED. Pula zarezerwowana na przedsprzedaż rozeszła się w zaledwie w parę tygodni, a pozytywne recenzje dodatkowo zwiększyły popyt w kolejnych miesiącach.

Dystrybutorzy nie mogą dostarczyć towaru do sklepów, a niektórzy sprzedawcy podobnie jak ma to miejsce w przypadku kart graficznych bądź dużych konsol w postaci PS5, po prostu zawyżają ceny. Cała sytuacja odbija się też na Nintendo, które nie jest w stanie osiągnąć zamierzonego w zeszłym roku celu produkcyjnego.

Nintendo nie jest w tym kryzysie odosobnione, ponieważ ograniczona dostępność półprzewodników dotknęła też inne firmy z sektora technologicznego bądź samochodowego. Nawet SpaceX też poległo na tym polu. Powody są liczne, poczynając od cen kluczowych surowców, po restrykcje związane z COVID-19, a kończąc na bardzo drogim transporcie morskim.