ON1 Photo RAW – szybciej zrobisz więcej ze swoimi zdjęciami

ON1 Photo RAW to jeden z najbardziej oczekiwanych programów dla fotografów w tym roku. Producent znany jest z dobrej jakości narzędzi do stylizacji zdjęć, dostępnych w niewygórowanych cenach. Nic więc dziwnego, że wiele osób z niecierpliwością czekało na wydanie wywoływarki RAW-ów, zaplanowane na koniec grudnia tego roku.

ON1 Photo RAW dostępny jest dla Windowsa i macOS, może działać samodzielnie albo jako wtyczka do Photoshopa i Lightrooma. W kwestii wywoływania RAW-ów i nadawania zdjęciom charakteru obiecuje szybką pracę i nowoczesne podejście, a także jednorazowe zakupy i brak abonamentu, który tak wielu osobom przeszkadza.

Jedną z charakterystycznych cech ON1 Photo RAW jest brak katalogu zdjęć, do którego trzeba importować pliki przed edycją, choć po wejściu do folderu czasami trzeba poczekać, aż program zbuduje indeksy i miniatury. Według producenta to przejaw nowoczesnego podejścia do pracy, według mnie wątpliwa oszczędność czasu kosztem utrzymania porządku. Owszem, czekanie na import zdjęć jest mi często nie na rękę, ale na dłuższą metę dobrze jest mieć automat, który zadba o porządek na dysku. Efektem ubocznym takiej decyzji jest możliwość wykorzystywania ON1 Photo RAW jako całkiem wygodnej i szybkiej przeglądarki plików graficznych z możliwością podłączenia się do Dropboksa, Google Drive i OneDrive.

Możliwości wprowadzania podstawowych poprawek nie odbiegają od tego, co znajdziemy w Lightroomie czy innych programach tego typu. Można sterować osobno cieniami i światłami, dobrać punkt bieli i czerni, balans bieli, nasycenie barw, wydobyć strukturę zdjęcia i usunąć lub dodać zamglenie. Nie ma tu niestety tak zaawansowanych ustawień geometrii, jak w Lightroomie, nie wspominając o niedoścignionym w tej dziedzinie DxO Optics Pro.

ON1 Photo RAW za to daje ogromne możliwości stylizacji zdjęć. Kolejne efekty i filtry można nakładać na warstwach, a warstwy oczywiście mogą mieć maski. Chcecie zrobić zdjęcie czarno-białe na dole i potraktować je filtrem górnoprzepustowym na górze? Nie ma sprawy – zajmie to najwyżej minutę.

Oczywiście jako nową warstwę można nałożyć plik. Można w ten sposób zrobić prosty fotomontaż albo dodać do obrazu ciekawą teksturę bądź wcześniej przygotowaną ramkę. Można tu oczywiście korzystać z maskowania, kadrowania, wycinania i rozmywania krawędzi. Wszystko to dzieje się bez naruszania oryginalnego pliku.

Program do obróbki zdjęć będzie niekompletny bez choćby podstawowych narzędzi do retuszu i tu także ich nie zabrakło. Możemy skorzystać z pędzla do usuwania niechcianych obiektów, klonowania, usuwania czerwonych oczu i podobnych przebarwień oraz „plasterek” doskonale sprawdzający się przy punktowych przebarwieniach i nieoceniony przy retuszu skóry.

Na koniec można oczywiście dobrać rozmiar zdjęcia i wyeksportować je na potrzeby publikacji cyfrowej lub w druku. Co ważne, mamy tu do wyboru kilka presetów, przystosowanych do konkretnych papierów fotograficznych. Zdjęcia można też od razu wysyłać do serwisów społecznościowych. Wszystkie pośrednie kroki w edycji pliku zostaną zapisane w formacie PSD z warstwami.

ON1 Photo RAW to doskonałe narzędzie do stylizacji zdjęć i bardzo polecam go fotografom, którzy lubią bawić się barwami. Wersję próbną dla Windowsa i macOS, działającą przez 30 dni, znajdziecie w naszej bazie programów.

ON1 Photo RAW warto zainteresować się jeszcze w grudniu. Program jest obecnie przeceniony i można go kupić za 100 dolarów, razem z materiałami edukacyjnymi, filmami, e-bookiem, wsparciem technicznym i gwarancją zwrotu pieniędzy po 30 dniach. Od 1 stycznia przyszłego roku będzie kosztował 119 dolarów.