Blog (3)
Komentarze (491)
Recenzje (0)
@adam01Quo Vadis Chrome? Czyli jak z królika wyrasta muł...

Quo Vadis Chrome? Czyli jak z królika wyrasta muł...

01.10.2013 09:49

Od początku powstania Chrome uważałem za naprawdę dobrą przeglądarkę - głównie dlatego, że na tle innych była lekka, szybka i dawała mi - użytkownikowi to co potrzebne do codziennego korzystania z internetu. W pracy ceniłem sobie ją również za wysoką zgodność ze standardami CSS3 i HTML5, było to szczególnie przydatne w momencie gdy te standardy dopiero wchodziły w życie i nawet Opera i Firefox nie obsługiwały ich w pełni. Nawet jej "szpiegowskie" funkcje jak to mawiają niektórzy po aferze z PRISM nie były w stanie mnie zniechęcić.

Jednak po ostatniej aktualizacji mam wrażenie, że Chrome z szybkiej przeglądarki stał się wolnym i ciężkim mułem, który ledwo idzie, ba... używanie go zaczyna przypominać nie syrfowanie po internecie, ale czołganie się na ciężkim kacu! Sam moment uruchomienia powoduje, że CHROME ŁADUJE SIĘ - co trwa średnio 5‑6 sekund. Stąd pytanie "Co jest grane"? Jeszcze niedawno kliknąłem ikonkę Chrome i klikając w jakąś zakładkę mogłem szybko zajrzeć na jakąś stronę, a teraz? Zganiałbym na sprzęt, gdyby nie fakt, że po mimo 3 letniego laptopa jego specyfikacja nadal przewyższa większość obecnie standardowo produkowanych. Może procesor i7‑740QM (1,7GHZ 6 MB Cache) nie jest już obecnie najszybszy w laptopach, a 8GB RAMu nie powala, nie mniej jednak przykładowy Firefox ładuje się półtorej sekundy, a nie prawie 6! Zganiałbym też na internet gdyby nie szybki LTE z pełnym zasięgiem i pingiem poniżej 20 ms! Może osoby które wykorzystują komputer przeglądając kilka godzin dziennie internet nie zauważą różnicy, ale kiedy jest to Twoja praca sprawa zaczyna co najmniej irytować. Z tego co zauważyłem wolne ładowanie może być spowodowane pobieraniem skryptu proxy.

chrome się ładuje
chrome się ładuje

W dodatku przeglądanie kart... wielokrotnie mam otwarte po kilkanaście kart różnych stron. Do tej pory nie odnotowywałem żadnych problemów, a wszystko śmigało płynnie. Natomiast po ostatniej aktualizacji czasem przy otwarciu już kilku kart "coś" zaczyna się zawieszać, a przeglądarka przycinać. Wniosek jest prosty... z szybkiej i dobrej przeglądarki jaką było Chrome Google zrobiło coś co zaczyna przygniatać swoim ciężarem. Chyba czas zaprzyjaźnić się z Firefoxem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)