Blog (5)
Komentarze (56)
Recenzje (0)
@maciejklTest Linux Mint 17.2 KDE Edition okiem zwykłego użytkownika

Test Linux Mint 17.2 KDE Edition okiem zwykłego użytkownika

18.12.2015 13:47

Test Linux Mint 17.2 KDE Edition

Tak na początek : Dość długo korzystam już z Minta z Cinnamonem. W związku z tym że pojawiła się wersja 17.2 z KDE postanowiłem zainstalować ponieważ nie lubię mówić o czymś czego sam osobiście nie przetestowałem. Próbowałem kubuntu z nową Plasmą ale co chwilę były jakieś problemy dotyczące samego środowiska typu „plasma zakończył pracę…..”. Poza tym jak dla mnie Mint w jakiej wersji graficznej by nie był jest zawsze po instalacji tzw.gotowy do pracy…

Co mnie spotkało: Środowisko wygląda całkiem estetycznie. W porównaniu z Cinnamonem daje powiew świeżości. Powinno szczególnie przypaść do gustu użytkownikom Windows ;) Gdy zacząłem bawić się konfiguracją KDE okazało się że możliwości są naprawdę spore. Dodawanie interfejsów panelu lub na pulpit to bardzo prosta i przydatna sprawa. Bez problemu dodałem sobie na pulpit pogodę, kalkulator czy monitor sieci i wykorzystania pamięci. Kolejne miłe zaskoczenie to zaawansowany odtwarzacz muzyki Amarok. Nie miałem wcześniej przyjemności z niego korzystać a jest naprawdę warty uwagi. Nawet w chwili obecnej słucham sobie na nim ulubionej stacji radiowej (wtyczka łatwo pobrana prosto z samej aplikacji). Również doinstalowanie tego co chciałem dodatkowo nie sprawiło żadnych problemów (chmura mega.nz, klient spotify, chromium itp.). Z odtwarzaczem filmów DragonPlayer również żadnych problemów nie zauważyłem-ot taki sobie zwykły ale chyba o to chodzi. Ma odtwarzać filmy i tyle. Kilkanaście różnych które oglądałem nie sprawiały problemów więc domyślam się że ilość odtwarzanych formatów jest na dobrym poziomie. W KDE bardzo miło zaskoczyły mnie też ustawienia systemowe. Wszystkie opcje poukładane są w przyjazny dla użytkownika sposób. Nie miałem problemów z dotarciem do konfiguracji myszki, touchpada itp. Bardzo zaawansowany wydaje się też być edytor Kate w którym np. możliwość otwierania dokumentów w kartach bardzo ułatwia życie. Jeśli chodzi o stabilność środowiska to nie zauważyłem żadnych zawieszeń (pracuję ponad miesiąc na Mint KDE). Super sprawdza się też centrum powiadomień. Spójny interfejs dla wszystkich aplikacji i zachowanie historii powiadomień dowodzi że microsoft ze swoim narzędziem jest jeszcze daleko w tyle. Podoba mi się również zarządzanie siecią. Z samego traya można odczytać szczegółowe informacje o połączeniach, wł lub wył tryb samolotowy lub wybrać aktywność danego typu połączenia (np.czy aktywne mają być komórkowe). W przypadku połączeń z limitami szybko odczyt ilości pobranych i  wysłanych danych zdaje się być również bardzo przydatnym narzędziem. Problemem nie było również zainstalowanie MS Office 2010 na wine oczywiście. Uprzedzam ponieważ jak zwykle w komentarzach będzie że linux ma libre office i nie jest do końca kompatybilny ;) Menedżer plików Dolphin spisuje się również bardzo dobrze. Możliwość podzielenia okna (znana mi również z cinnamona) to duże uproszczenie podczas kopiowania/przenoszenia itp…

To chyba w zasadzie tyle na dziś. Pewnie jeszcze się coś przypomni to będę dopisywać. Liczę na dyskusję w komentarzach. Nawet jeśli będą negatywne to chyba właśnie o to chodzi żeby każdy wyraził swoje odczucia co do Linux Mint 17.2 KDE ;)

pozdrawiam…..

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)