Apple AirPods – w 2018 roku dostarczono 35 mln egzemplarzy

Według raportu firmy Counterpoint Research, w 2018 roku Apple dostarczyło 35 mln egzemplarzy słuchawek AirPods. Jest to najlepszy wynik spośród wszystkich mobilnych akcesoriów audio.

AirPods zadebiutowały w grudniu 2016 roku jako akcesorium przeznaczone pierwotnie dla iPhone'a 7, który – jak wiadomo – zapoczątkował erę smartfonów bez gniazda słuchawkowego. Początkowo pomysł ten wywołał liczne kontrowersje, ale widać, że słuchawki pozbawione okablowania finalnie przypadły użytkownikom do gustu. Statystyki mówią wszystko.

Przypomnijmy, sporą innowacją jak na tamte czasy był w pełni zautomatyzowany system parowania z telefonem. Wystarczy otworzyć kasetkę ze słuchawkami w pobliżu iPhone'a, a ten automatycznie wykryje AirPody. Duże wrażenie robił także akcelerometr, użyty do wykrywania położenia słuchawek. Kiedy używacie jednego AirPoda, system sam to wykrywa i aktywuje odpowiedni mikrofon, a wyjęcie słuchawki z ucha powoduje zatrzymanie odtwarzania muzyki lub wideo.

Przy okazji zespół Counterpoint Research przeprowadził na grupie ponad 200 osób internetową sondę, pytając o ulubionego producenta mobilnych akcesoriów audio i czynniki decydujące o takim wyborze. Największa, 19-proc. grupa ankietowanych wskazała właśnie na Apple. Na drugim miejscu z wynikiem 17 proc. znalazło się Sony, a na trzecim – Samsung, którego produkty preferuje 16 proc. respondentów. Co ciekawe, również należąca do Apple marka Beats jest dopiero piąta (8 proc.), a związana sensu stricto z rynkiem audio firma Bose – czwarta (10 proc.).

Inną ciekawostką jest, że badanie czynników decydujących zaskakująco dobrze pokrywa się ze specyfiką oferowanych produktów. Fani producenta z Cupertino cenią sobie najbardziej komfort i łatwość obsługi, najmniej – jakość dźwięku. Odwrotnie niż ludzie wybierający Bose.

A na temat modelu AirPods można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że zapewnia dobrą jakość audio w relacji do ceny; gra podobnie do znacznie tańszych przewodowych słuchawek EarPods.

Tak czy inaczej, patrząc na wysoką popularność, nie sposób się dziwić, że Apple planuje 2. generację swoich flagowych słuchawek. Jeśli wierzyć doniesieniom, zobaczymy je już 26 marca, razem z nowymi iPadami. Co zaoferują? Mówi się o poprawionej ergonomii, lepszej obsłudze Siri i funkcjach monitorowania zdrowia. Są to jednak informacje nieoficjalne, więc warto zachować dystans.