Microsoft w walce ze spamem Strona główna Aktualności16.11.2004 19:50 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Microsoft sukcesywnie kontynuuje walkę ze spamem. Tym razem wytoczył proces grupie spamerów pod zarzutem wysyłania listów zawierających treści pornograficzne do milionów użytkowników elektronicznych kont pocztowych oferowanych przez korporację. Pozew złożony został w piątek w Los Angeles. Microsoft domaga się finansowego wyrównania poniesionych w wyniku działalności spamerów strat argumentując to tym, że podobne e-maile wywołują zamieszanie wśród użytkowników oraz psują wizerunek Microsoftu. Ponadto znaczna część niechcianych przesyłek została wysłana ze skrzynek Microsoftu pomimo, że regulamin zabrania takiej działalności. Prawnicy korporacji podkreślają, że Microsoft wydaje spore pieniądze i poświęca dużo czasu na ulepszanie zabezpieczeń chroniących użytkowników przed wyjętym spod prawa spamem, jednak druga strona barykady zawsze znajduje sposób aby zniweczyć te wysiłki co powoduje ciągłe koszty. Miejmy nadzieję, że spamerów będą odstraszać, nie "martwe" regulacje prawne, ale właśnie wysokie odszkodowania na nich nakładane. W ostatniej sprawie o której pisaliśmy, zasądzona grzywna miała wysokość aż 3,95 mln dolarów (!). Wypłacić ją musiał Daniel Khoshnood, który w rozsyłanych przez siebie milionach listów do użytkowników poczty MSN i Hotmail, zachęcał do pobrania programu sygnowanego logiem Microsoft, który miał zautomatyzować proces pobierania aktualizacji bezpieczeństwa. Po jego instalacji użytkownicy byli przekierowywani do strony windowsupdate.com, podszywającej się pod oficjalny serwis z aktualizacjami i poprawkami Microsoftu - windowsupdate.microsoft.com. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Microsoft walczy z COVID-19. Internetowy bot podpowie, czy możesz oddać osocze 21 kwi 2020 Oskar Ziomek Internet Biznes Bezpieczeństwo Koronawirus 25 Microsoft Edge: wkrótce synchronizacja rozszerzeń, surferska mini-gierka i inne 23 kwi 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Internet 42 Walka z koronawirusem trwa. Xerox wspiera szpitale 6 maj 2020 Materiał prasowy Biznes Koronawirus 0 Microsoft: Surface'y nie mają TB 3 i wymiennej pamięci ze względu na bezpieczeństwo 28 kwi 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Bezpieczeństwo 16
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Microsoft sukcesywnie kontynuuje walkę ze spamem. Tym razem wytoczył proces grupie spamerów pod zarzutem wysyłania listów zawierających treści pornograficzne do milionów użytkowników elektronicznych kont pocztowych oferowanych przez korporację. Pozew złożony został w piątek w Los Angeles. Microsoft domaga się finansowego wyrównania poniesionych w wyniku działalności spamerów strat argumentując to tym, że podobne e-maile wywołują zamieszanie wśród użytkowników oraz psują wizerunek Microsoftu. Ponadto znaczna część niechcianych przesyłek została wysłana ze skrzynek Microsoftu pomimo, że regulamin zabrania takiej działalności. Prawnicy korporacji podkreślają, że Microsoft wydaje spore pieniądze i poświęca dużo czasu na ulepszanie zabezpieczeń chroniących użytkowników przed wyjętym spod prawa spamem, jednak druga strona barykady zawsze znajduje sposób aby zniweczyć te wysiłki co powoduje ciągłe koszty. Miejmy nadzieję, że spamerów będą odstraszać, nie "martwe" regulacje prawne, ale właśnie wysokie odszkodowania na nich nakładane. W ostatniej sprawie o której pisaliśmy, zasądzona grzywna miała wysokość aż 3,95 mln dolarów (!). Wypłacić ją musiał Daniel Khoshnood, który w rozsyłanych przez siebie milionach listów do użytkowników poczty MSN i Hotmail, zachęcał do pobrania programu sygnowanego logiem Microsoft, który miał zautomatyzować proces pobierania aktualizacji bezpieczeństwa. Po jego instalacji użytkownicy byli przekierowywani do strony windowsupdate.com, podszywającej się pod oficjalny serwis z aktualizacjami i poprawkami Microsoftu - windowsupdate.microsoft.com. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji