Pozwu nie będzie Strona główna Aktualności13.10.2003 17:22 Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Przedsatwiciele SunnComm, firmy, której zabezpieczenie antypirackie na jednej z płyt audio zostało złamane prostym wciśnięciem klawisza SHIFT (pisaliśmy o tym kilka dni temu) porzucili myśl o pociągnięciu do odpowiedzialności doktoranta Uniwersytetu Princeton. Opublikował on wcześniej opis metody obejścia zabezpieczenia, co z kolei spowodowało natychmiastową reakcję firmy. Jak okazało się, nieprzemyślaną. Ewentualny pozew firmy mógłby zostać odebrany jako krępowanie pracy naukowej, której głównym celem nie było przecież złamanie systemu zabezpieczeń firmy SunnComma i podkopanie jej prestiżu. Zaprogramowane na krążku audio zabezpieczenie antypirackie jest pomyślane tak, że zaraz po włożeniu płyty do napędu CD-ROM ładuje się do pamięci, jednocześnie uniemożliwiając tzw. "ripowanie" płyty. By obejść zabezpieczenie wystarczy w odpowiednim momencie przytrzymać klawisz SHIFT. Wraz ze wzrostem popularności programów P2P i spadającymi obrotami w sprzedaży płyt CD, firmy fonograficzne są zmuszone do poszukiwania skutecznych metod przeciwdziałania piractwu. Dotychczasowe przykłady pokazują jednak, że przed nimi jeszcze daleka droga. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także Apple oskarżone o zawyżanie rozdzielczości ekranu w iPhone'ach. Jeden z zarzutów to absurd 18 gru 2018 Piotr Urbaniak Sprzęt Biznes 20 Krytykujemy przedsiębiorców za wycieki danych, a bezpieczni nie są nawet pracownicy NASA 19 gru 2018 Piotr Urbaniak Internet Bezpieczeństwo 57 Samochody elektryczne: domowe ładowarki są podatne na ataki 13 gru 2018 Mateusz Budzeń Bezpieczeństwo TechMoto 34 Przeglądarka Edge nie przechodzi w całości na Chromium. To trochę potrwa 16 gru 2018 Kamil J. Dudek Oprogramowanie Internet 115
Udostępnij: O autorze Leszek Kędzior Przedsatwiciele SunnComm, firmy, której zabezpieczenie antypirackie na jednej z płyt audio zostało złamane prostym wciśnięciem klawisza SHIFT (pisaliśmy o tym kilka dni temu) porzucili myśl o pociągnięciu do odpowiedzialności doktoranta Uniwersytetu Princeton. Opublikował on wcześniej opis metody obejścia zabezpieczenia, co z kolei spowodowało natychmiastową reakcję firmy. Jak okazało się, nieprzemyślaną. Ewentualny pozew firmy mógłby zostać odebrany jako krępowanie pracy naukowej, której głównym celem nie było przecież złamanie systemu zabezpieczeń firmy SunnComma i podkopanie jej prestiżu. Zaprogramowane na krążku audio zabezpieczenie antypirackie jest pomyślane tak, że zaraz po włożeniu płyty do napędu CD-ROM ładuje się do pamięci, jednocześnie uniemożliwiając tzw. "ripowanie" płyty. By obejść zabezpieczenie wystarczy w odpowiednim momencie przytrzymać klawisz SHIFT. Wraz ze wzrostem popularności programów P2P i spadającymi obrotami w sprzedaży płyt CD, firmy fonograficzne są zmuszone do poszukiwania skutecznych metod przeciwdziałania piractwu. Dotychczasowe przykłady pokazują jednak, że przed nimi jeszcze daleka droga. Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji