Twitter zwiększa limit znaków do 280, ale mało komu jest to potrzebne

Twitter zwiększa limit znaków do 280, ale mało komu jest to potrzebne

Twitter zwiększa limit znaków do 280, ale mało komu jest to potrzebne
Oskar Ziomek
08.11.2017 11:23, aktualizacja: 08.11.2017 11:44

Twitter zmienia to, co jest jego cechą szczególną, a więc limit znaków w pojedynczym wpisie. Dotychczas wynoszący 140 został właśnie podwojony, ale jak się okazuje, w praktyce i tak nie zostanie wykorzystany przez większość użytkowników, którzy przywykli do pisania krótszych, zwięzłych wpisów.

Działanie jest wynikiem testów, w ramach których 280-znakowy limit przyznany został wybranej grupie użytkowników jeszcze we wrześniu. Wówczas rzeczywiście większość nowych tweetów wypełniała nowy limit, jednak gdy fascynacja użytkowników zmalała, okazało się, że w większości przypadków wcześniejsze ograniczenie i tak było wystarczające: jedynie 5% tweetów ma więcej niż 140 znaków i tylko 2% powyżej 190:

Twitter wyjaśnia, że niewielki wzrost liczby tweetów o długości 140 znaków na czerwonej krzywej oznacza użytkowników korzystających z niezaktualizowanej wersji aplikacji
Twitter wyjaśnia, że niewielki wzrost liczby tweetów o długości 140 znaków na czerwonej krzywej oznacza użytkowników korzystających z niezaktualizowanej wersji aplikacji

Mimo to, wyższy limit wynoszący 280 znaków jest od teraz dostępny dla wszystkich. Wyjątkiem jest języki chiński, japoński i koreański, w przypadku których z uwagi na specyfikę zapisu pozostanie poprzednie ograniczenie – w tej samej liczbie znaków da się zawrzeć więcej treści. Nowe ograniczenie ma się przełożyć na wygodniejsze redagowanie wpisów, bez konieczności żmudnej edycji, by zmieścić się w limicie. Jak informuje Twitter, po zmianie tylko 1% wpisów osiąga maksymalną liczbę znaków (poprzednio było to 9%).

Obraz

Twitter dodaje również, że nie ma obaw co do wygody czytania nowych, dłuższych wpisów na osi czasu – zauważając, że tweety ze zdjęciami lub ankietami i tak zajmują więcej miejsca, niż wpis mający 190 znaków. Ostatnia obawa, którą można wykluczyć to narażenie na spreparowane wpisy, w których umieszczono po jednej literze w linii, aby sztucznie wydłużyć długość. Twitter uspokaja, że choć takie zjawisko może się nasilić w pierwszych dniach, to po pewnym czasie użytkownicy najzwyczajniej wrócą do klasycznych nawyków pisania typowych tweetów.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)