Western Digital i oszukane dyski. Internauci ujawnili zaniżone oznaczenia prędkości Strona główna Aktualności08.09.2020 16:33 fot. Art Wall - Kittenprint/Unsplash Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Dyski firmy Western Digital wpadły pod lupę internautów. Uważni obserwatorzy dostrzegli w nich coś dziwnego. Chodzi o rozbieżność między zadeklarowaną prędkością obrotową, a tą faktycznie przez nie osiąganą. W ogromnym skrócie, producent podawał, że pewne dyski firmy były reklamowane jako "5400 RPM class" podczas gdy w rzeczywistości osiągały one prędkość obrotową 7200 RPM. Jak to ujawniono i co skłoniło WD do zaniżenia oznaczeń faktycznej prędkości? Jeden z użytkowników Reddita (/u/Amaroko) postanowił dokonać pomiarów kilku modeli Western Digital. Dyski kładł na pudle kartonowym i umieszczał mikrofon Blue Yeti tuż nad sprzętem, który następnie włączył. Następnie posługując się programem Adobe Audition dokonał analizy spektralnej dźwięku, która wykazała, że dysk wydaje dźwięki o częstotliwości 120 Hz. Jeśli pomnożymy tę liczbę przez 60 (sekund), wtedy uzyskamy rzeczywistą prędkość obrotową 7200 cykli na minutę, czyli 7200 RPM. Dysk WD Elements 8TB z oznaczeniem "5400 RPM Class" wyciąga w rzeczywistości 7200 RPM, fot. /u/Amaroko Po co jednak WD reklamuje niektóre dyski, takie jak np. 8 TB model WD80EFAX jako 5400 RPM? Otóż powodem tego może być fakt, że dyski 7200 RPM wydają wyższy poziom hałasu i odznaczają się wyższym poborem mocy. I to właśnie ze względu na te dwa aspekty, niektórzy internauci (jak wspomniany wyżej Amaroko) zwrócili uwagę na ich niepokojące zachowanie. Dyski 5400 RPM nie powinny być tak głośne i pobierać tyle mocy. fot. Jim Salter/Ars Technica Jeśli popatrzymy na specyfikację podobnego (w teorii) dysku Seagate Barracuda (ST8000DM004), to pobierał maksymalnie 5,3 W w trakcie pracy (3,4 W w stanie spoczynku oraz 0,25 W w stanie czuwania). Natomiast WD Red WD80EFAX miał pobór mocy na poziomie 8,8 W (w trakcie pracy) i 5,3 W w czasie spoczynku oraz 0,8 W w trakcie czuwania. Jedynie w momencie, gdy obydwa te modele "kręcą się" z prędkością 5400 RPM pobierają zbliżoną ilość energii. Western Digital opisał model WD RED WD80EFAX jako "5400 RPM class", ale w rzeczywistości nie oznacza to takiej prędkości obrotowej. Firma złożyła w tej sprawie sprostowanie, które opublikował portal Ars Technica. wymijające wyjaśnienie firmy Western Digital, fot. Ars Technica Niestety odpowiedź miała charakter bardzo dyplomatyczny i jedynie odniosła się w bardzo wymijający sposób do tego, że Western Digital podaje dane dotyczące pewnego rodzaju zakresu, a nie konkretnej prędkości. Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji Zobacz także PlayStation 5 jeszcze nie ma, ale już jest dysk, który ma być na nią gotowy. Test WD Black P50 9 lut 2020 Piotr Urbaniak Sprzęt Gaming 30 Sony potwierdza nowości: HDMI 2.1 w nadchodzących telewizorach. Co z tego wynika? 11 lut 2020 Jakub Krawczyński Sprzęt Gaming SmartDom 19 Xbox Digital Direct: Microsoft znalazł sposób na cwaniaków z Allegro 8 cze 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Sprzęt Gaming 141 PlayStation 5 i cała prawda o dysku SSD 27 mar 2020 Jakub Krawczyński Oprogramowanie Sprzęt Gaming 65
Udostępnij: O autorze Jakub Krawczyński @jak.kra Dyski firmy Western Digital wpadły pod lupę internautów. Uważni obserwatorzy dostrzegli w nich coś dziwnego. Chodzi o rozbieżność między zadeklarowaną prędkością obrotową, a tą faktycznie przez nie osiąganą. W ogromnym skrócie, producent podawał, że pewne dyski firmy były reklamowane jako "5400 RPM class" podczas gdy w rzeczywistości osiągały one prędkość obrotową 7200 RPM. Jak to ujawniono i co skłoniło WD do zaniżenia oznaczeń faktycznej prędkości? Jeden z użytkowników Reddita (/u/Amaroko) postanowił dokonać pomiarów kilku modeli Western Digital. Dyski kładł na pudle kartonowym i umieszczał mikrofon Blue Yeti tuż nad sprzętem, który następnie włączył. Następnie posługując się programem Adobe Audition dokonał analizy spektralnej dźwięku, która wykazała, że dysk wydaje dźwięki o częstotliwości 120 Hz. Jeśli pomnożymy tę liczbę przez 60 (sekund), wtedy uzyskamy rzeczywistą prędkość obrotową 7200 cykli na minutę, czyli 7200 RPM. Dysk WD Elements 8TB z oznaczeniem "5400 RPM Class" wyciąga w rzeczywistości 7200 RPM, fot. /u/Amaroko Po co jednak WD reklamuje niektóre dyski, takie jak np. 8 TB model WD80EFAX jako 5400 RPM? Otóż powodem tego może być fakt, że dyski 7200 RPM wydają wyższy poziom hałasu i odznaczają się wyższym poborem mocy. I to właśnie ze względu na te dwa aspekty, niektórzy internauci (jak wspomniany wyżej Amaroko) zwrócili uwagę na ich niepokojące zachowanie. Dyski 5400 RPM nie powinny być tak głośne i pobierać tyle mocy. fot. Jim Salter/Ars Technica Jeśli popatrzymy na specyfikację podobnego (w teorii) dysku Seagate Barracuda (ST8000DM004), to pobierał maksymalnie 5,3 W w trakcie pracy (3,4 W w stanie spoczynku oraz 0,25 W w stanie czuwania). Natomiast WD Red WD80EFAX miał pobór mocy na poziomie 8,8 W (w trakcie pracy) i 5,3 W w czasie spoczynku oraz 0,8 W w trakcie czuwania. Jedynie w momencie, gdy obydwa te modele "kręcą się" z prędkością 5400 RPM pobierają zbliżoną ilość energii. Western Digital opisał model WD RED WD80EFAX jako "5400 RPM class", ale w rzeczywistości nie oznacza to takiej prędkości obrotowej. Firma złożyła w tej sprawie sprostowanie, które opublikował portal Ars Technica. wymijające wyjaśnienie firmy Western Digital, fot. Ars Technica Niestety odpowiedź miała charakter bardzo dyplomatyczny i jedynie odniosła się w bardzo wymijający sposób do tego, że Western Digital podaje dane dotyczące pewnego rodzaju zakresu, a nie konkretnej prędkości. Sprzęt Udostępnij: © dobreprogramy Zgłoś błąd w publikacji