5 powodów dla których warto zainteresować się Huawei P30 lite

Huawei P30 to fraza, którą ostatnio odmienia się dosłownie przez wszystkie przypadki. Jest mnóstwo pochlebnych recenzji, kampania reklamowa z Robertem Lewandowskim, a – na nieszczęście producenta – nawet polityczne utarczki z rządem USA w tle.

Niemniej w całym tym medialnym szumie ktoś, a właściwie coś może się poczuć pominięte. Chodzi o smartfon Huawei P30 lite, czyli ekonomiczny wariant flagowych modeli P30 Pro i P30. Na temat Huawei P30 lite mówi się znacznie rzadziej. Tymczasem to właśnie ten sprzęt, wyceniony na 1599 zł, zdaje się być optymalną propozycją dla większości Polaków.

Kosztuje przystępne pieniądze, a mimo to oferuje wiele ciekawych i atrakcyjnych funkcji. Jakie to funkcje? Oto pięć powodów, dla których warto zainteresować się Huawei P30 lite.

Choć wyposażony m.in. w nieco mniej wydajny procesor i wyświetlacz innego typu, Huawei P30 lite w dalszym ciągu jest reprezentantem topowej serii P30.

Ma szklany tył obudowy, pionowo rozmieszczone obiektywy aparatów, wąskie obramowanie i złącze USB-C. Wygląda prestiżowo, a zarazem nowocześnie. Jest solidny i nie sprawia wrażenia urządzenia, które projektowane było pod czujnym okiem księgowych.

Tak, jak Huawei P30 Pro jest królem fotografii mobilnej, tak P30 lite jest jednym z liderów fotografii wśród smartfonów ze średniej półki cenowej. Oferuje aż trzy aparaty z tyłu, w tym aparat główny o nieprzekłamanej rozdzielczości aż 48 MP i coś, czego w tej półce cenowej nie spotyka się często – aparat szerokokątny. Ten pozwala tworzyć efektowne panoramy.

Jakby tego było mało, bardzo dobrze wypada przedni aparat do selfie. Sensor gwarantuje 24 MP i otwór przesłony f/2.0, więc zdjęcia z niego są relatywnie szczegółowe i jasne.

Flagowe Huawei P30 Pro i P30 zostały wyposażone w unikatowy czytnik linii papilarnych, umieszczony pod ekranem. A co z P30 lite? Tańszy wariant ma superszybki czytnik w bardziej klasycznym miejscu, z tyłu obudowy – ale rekompensuje to szybkością jego działania.

Prawdę mówiąc, czytnik biometryczny Huawei P30 lite jest szybszy niż w przypadku P30 Pro i P30. A gdyby komuś to nie wystarczało, smartfon umożliwia ponadto odblokowanie poprzez rozpoznanie twarzy. Choć kamera nie jest 3D, stąd lepiej pozostać przy odczycie z palca.

Gdyby zapytać, czego wymaga statystyczny użytkownik smartfonu w roku 2019 pod względem funkcjonalności i łączności, to najczęściej zapewne padałyby odpowiedzi: USB-C, gniazdo słuchawkowe, obsługa kart pamięci, dual SIM, możliwość szybkiego ładowania albo NFC.

Huawei P30 lite to gwarancja wszystkich tych cech, włącznie z NFC, które – jak wiadomo – w telefonach ze średniej i niskiej półki cenowej nie pojawia się obligatoryjnie. Warto przy tym nadmienić, że szybka ładowarka działająca z mocą 18 W znajduje się od razu w zestawie. Pozwala napełnić akumulator od 0 do 100 proc. w mniej więcej 100 – 105 min i sprzęt jest gotów na cały dzień pracy.

Wspominałem, że Huawei P30 lite ma słabszy procesor niż P30 Pro i P30, prawda? Ale słabszy nie oznacza słaby. Czip Kirin 710, który stoi u podstaw opisywanego urządzenia, bazuje na czterech wysokowydajnych rdzeniach Cortex-A73 i czterech energooszczędnych Cortex-A53.

Nawet z większością gier radzi sobie bez problemów, w czym zresztą pomaga mu autorska technologia GPU Turbo 2.0, zwiększająca częstotliwość taktowania układu graficznego.

Do tego dochodzi 4 GB RAM typu LPDDR4 i aż 128 GB pamięci na dane. Interfejs EMUI 9 systemu Android Pie działa płynnie, również w przypadku pozostawienia kilku aplikacji w tle. A zdjęcia można robić dowoli, przechowując spokojnie kilkutysięczny zbiór w pamięci lokalnej.