Blog (48)
Komentarze (513)
Recenzje (0)

Trochę o tym czym się zajmuję...

@andrewiTrochę o tym czym się zajmuję...24.03.2012 07:32

Znalazłem ostatnio w sieci fajny obrazek zatytułowany "44 powody dlaczego DJ Cię nienawidzi". Obrazek znaleźć można pod tym adresem - Klik!. Po dogłebnym zapoznaniu się z nim miałem mieszane uczucia. Pierwsze co mi przyszło na myśl - "kurcze to bardzo życiowe". Ile razy ja miałem takie sytuacje grając w restauracji w której jestem swego rodzaju "rezydentem".

Może zacznę od samego początku - dopóki nie pracowałem w zawodzie zawsze marzyłem o tym, żeby być DJ'em. Teraz, kiedy już mam pracę i gram jako DJ w restauracji nie raz zdarzało mi się wracać z imprezy i mówić sobie w myślach "nigdy więcej". Dlaczego? Chociażby przez sytuacje opisane w powyższym linku. Ludzie czasami faktycznie potrafią być namolni. Przed kontynuacją mojego wpisu trzeba jeszcze dokonać podziału "imprezowiczów" na dwie kategorie - osoby kompletnie trzeźwe i osoby pijane (bez podziału na mniej lub bardziej pijane). Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby osoba trzeźwa była w jakikolwiek sposób upierdliwa dla mnie jako DJ'a. Dlatego też nie mam nic przeciwko, żeby na DJ'kę wchodziły do mnie osoby, które są trzeźwe. Z takimi bez problemu da się dogadać, ustalić czego oczekują. Z pijanymi jest zupełnie inaczej - im ktoś wiecej wypije tym poziom upierdliwości się zwiększa. Nie dość, że taki człowiek często nie jest w stanie Ci powiedzieć czego od Ciebie chce to wydziera Ci się jeszcze do ucha. Kiedy już puścisz takiej osobie kawałek, którego oczekiwała to zamiast iść się bawić na parkiet próbuje tańczyć, najczęściej ze szklanką bądź butelką jakiegoś trunku przy Twoim sprzęcie. Czasami jest naprawdę ciężko. Jest też jednak druga strona medalu - zarobki. Zarabiam w sumie średnio jak na DJ'a grającego regularnie w klubie ale też trzeba to usprawiedliwić tym, że po pierwsze - nie jest to kluba restauracja, w której można się dodatkowo pobawić, po drugie znajduje się w małej miejscowości gdzie klubów na około jest aż za dużo. Jednak po przeliczeniu na stawkę godzinową zarabiam jakieś 4 razy więcej niż w "normalnej" pracy. Trzeba wziąć też pod uwagę to, że często zdarzają się świetne imprezy, których nie chce się kończyć.

Podsumowując - chyba jednak warto znosić tych "upierdliwców" chociażby dla pieniędzy i tych bardziej udanych imprez, których pod koniec sezonu było całkiem sporo. A już niedługo rozpoczyna sie kolejny sezon :) i mam nadzieję, że będzie lepszy niż poprzedni :)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.