Blog (53)
Komentarze (3.2k)
Recenzje (0)

Rzucamy mięsem - mini recka Super Meat Boy

@command-dosRzucamy mięsem - mini recka Super Meat Boy14.05.2014 02:59

Nadeszły takie czasy, że niestety na granie w gierki komputerowe niewiele mam chwil w ciągu mijających dni. Niestety, bo zawsze uwielbiałem ten sport, a dziś można poprzebierać w tytułach - dawniej do dyspozycji miałem (świetny) River Raid czy (także świetne) Robbo oraz kilka innych godnych uwagi, ale wszystkie znośne mogłem policzyć na palcach obu rąk i nóg. Ze względu na notoryczne braki czasowe, jak i to że jednak od czasu do czasu lubię się rozluźnić przy czymś, co sprawia mi przyjemność, a gry komputerowe do umilaczy czasowych zaliczam, to rozluźniam się grając zazwyczaj w szybkie gierki, które w każdym momencie można zakończyć, aby po jakimś czasie można było powrócić i kontynuować rozgrywkę. Do takich pozycji niewątpliwie mogę zaliczyć grę Super Meat Boy.

Super Meat Boy
Super Meat Boy

Super Meat Boy to (nie)zwykła platformówka w stylu indie, która zauroczyła mnie totalnie. Twórcy (Edmund McMillen i Jonathan McEntee) popisali się pomysłowością godną poświęcenia uwagi. Nie wiem co brali, kiedy rodził się pomysł w ich głowach, ale zazdroszczę polotu: nie kolejny klon quake'a, tetrisa, boulder dasha, czy spadających diamentów. Sama główna postać, tytułowy kawałek mięsa (Meat Boy), budzi już spore zainteresowanie - a to dopiero początek. Cała oprawa graficzna jest wykonana ze smakiem - ni mniej, ni więcej, wprost idealna do tego typu gry. Jak na kawałek świeżego mięsiwa przystało, zarówno w menu, jak i podczas rozgrywki nie uwolnimy się od widoku krwi, która w grze po prostu leje się z Meat Boya wiadrami - co bardziej wrażliwi mogą mieć problem z polubieniem naszego bohatera. Nie polecam pokazywać gierki małym dzieciom - Meat Boy jest naprawdę sympatyczny i widok krwi może stać się dla nich czymś normalnym, albo wręcz pożądanym... Całość wypełnia idealnie dopasowana do rozgrywki rockowo-elektroniczna muzyka w tle oraz efekty dźwiękowe niczym ze znajdującej się w mrocznym lesie, uruchamianej tylko podczas pełni księżyca rzeźni - czyli też idealne :)

Fetus, Meat Boy i jego Bandage Girl
Fetus, Meat Boy i jego Bandage Girl

Co oprócz nietuzinkowej grafiki i efektów dźwiękowych sprawia, że gra potrafi przyciągnąć na długie godziny? Fabuła? Raczej nie... ta jest prosta, jak budowa cepa: zły Doktor Fetus porywa laskę Meat Boy'a - Bandage Girl. Poprowadzony przez nas Meat Boy musi ją odzyskać z rąk Doktorka - nie będzie to prosta, ani łatwa droga. Poziomy są bardzo ciekawie zaprojektowane i wraz z przebiegającą rozgrywką coraz to bardziej rozbudowane i coraz to trudniejsze. Pomijając ciekawą budowę poziomów oraz ilość przeszkadzajek i przeszkód z jakimi musimy się zmierzyć przemierzając je, najbardziej (mnie) wciąga motoryka sterowanego przez nas Meat Boya. Musimy wykazać się nielada precyzją sterując sympatycznym mięskiem. Długie, niejednokrotnie precyzyjne skoki, unikanie przeszkód, bieganie i wykorzystanie takich umiejętności, jak chwilowe przylepianie się do ścian, czy zsuwanie po nich, to spore wyzwanie do skostniałych już moich paluchów. Sukces gry tkwi moim zdaniem w bardzo dokładnej kontroli bohatera. Kiedy zapanujemy nad krwistym kawałkiem mięsa, to nie chce się przerywać rozpoczętej już gry: jeszcze raz, jeszcze raz, ostatni raz, naprawdę ostatni raz, itd...

Jeden z pierwszych poziomów
Jeden z pierwszych poziomów

Na dodatek, żeby nie było zbyt nudno, oprócz tytułowego Meat Boya możemy pokierować także innymi postaciami z innych gier. Do dyspozycji mamy tu między innymi pana Commander Video z gry Bit Trip Runner, kuleczkę Goo z World of Goo, czy Headcraba z Half-Life. Każda z postaci ma swoje unikalne umiejętności i każdą steruje się trochę inaczej. Postacie możemy odblokowywać poprzez zbieranie porozrzucanych na planszach bandaży, lub przez przejście tzw. Warp Zone, które poukrywane są na niektórych poziomach. Warp Zone teleportuje nas do najczęściej kilkuplanszowej rozgrywki z ograniczoną ilością żyć, ale nie tylko... teleportuje nas do przeszłości, kiedy 8 bitowe dźwięki i pikselowata grafika była normą - wspomnienia powracają. W zamian za przebrnięcie kilkuplanszowej, 8 bitowej rozgrywki, otrzymujemy nowego bohatera, nad którym możemy przejąć kontrolę i dalej nim przemierzać przez zmyślne korytarze. Oprócz postaci, urozmaiceniem rozgrywki są dodatkowe, bliźniacze, ale bardziej mroczne i trudne (podziemne) poziomy, które otwarte zostają, kiedy pokonamy planszę w krótkim czasie i uzyskamy "grade A+".

Doktor Fetus
Doktor Fetus

Super Meat Boy to gra, która charakteryzuje się bardzo wysoką trudnością, co dzięki amerykańskiemu serwisowi Imagine Games Network, pozwoliło jej uzyskać tytuł Najtrudniejszej Gry w roku 2010. Mimo tego gra nie zniechęca - wręcz przeciwnie: człowiek z chęcią podejmuje się wyzwaniu i zostaje przykuty do kontrolerów na długie godziny chętnie powracając do zabawy po dniu czy dwóch. W gierkę zaciąć mogą użytkownicy Windowsa, Mac OSa oraz Linuksa. Nie ma chyba zbyt wielkich wymagań, bo odpalałem ją na moich już dosyć archaicznych sprzętach i na żadnym nie było mowy o jakimkolwiek przycięciu. Dla fanów platformówek, gier indie, to pozycja obowiązkowa - według mnie ocena gry to 5 punktów na 3 możliwe. Poniżej moje zmagania po latach z Meat Boyem - możecie mniej więcej ogarnąć, o czym w ogóle mówię - powodzenia i nie dajcie się posolić ;)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.