Blog (2)
Komentarze (18)
Recenzje (0)

Epapier, czyli Kindle – mój najlepszy zakup ostatnich lat

@el-mikeEpapier, czyli Kindle – mój najlepszy zakup ostatnich lat11.12.2011 20:59

Na wstępie pragnę wszystkich przywitać. Jest to mój pierwszy wpis na blogu, który czytam od momentu jego powstania, jednak brak czasu sprawiał, że nie miałem okazji dać tej społeczności czegoś od siebie. Tym wpisem (i być może kolejnymi) chciałbym to zmienić.

Jestem osobą, którą – podejrzewam że podobnie jak wielu czytelników– gdy zobaczy jakiś elektroniczny/komputerowy gadżet, ogarnia nieodparta potrzeba posiadania go. Zwykle wystarczy mi przejść się na jakiś pokaz, aby ocenić czy rzeczywiście go potrzebuję i ewentualnie ostudzić swój zapał.

Gdy pierwszy raz zobaczyłem czytniki oparte na e-papierze od razu zainteresowałem się tą technologią. Nie na tyle, żeby natychmiastowo któryś kupować, ale tak, żeby śledzić nowości w temacie. Za każdym razem gdy pojawiała się myśl „kupić?” odpowiadałem sobie, że „drogie są, a i tak nie mam tyle czasu do czytania, aby wykorzystać ich możliwości, poza tym: kocham zapach tradycyjnej książki (zwłaszcza takiej starszej z biblioteki, przesiąkłej nieraz zapachem alkoholu i papierosów). Z takim nastawieniem obserwowałem rynek.

W lipcu tego roku, gdy chciałem odświeżyć sobie Wiedźmina Sapkowskiego (może trochę pod wpływem wszechobecnych reklam nowej odsłony gry), tradycyjnie wybrałem się do biblioteki. Książki nie było. Tak samo jak kilku innych tytułów, które na szybko wymyśliłem, a które mogłyby stanowić zastępstwo. Wróciłem do domu z postanowieniem, że… Zainteresuję się e-czytnikiem. Z racji, że tematem ogólnie byłem zainteresowany od dłuższego czasu, wybór dla mnie był oczywisty: Amazon Kindle 3 (to była ówczesna nazwa urządzenia; teraz jest to Kindle Keyboard). Wybrałem wersję z 3G. Dlaczego? O tym później.

Dostarczenie urządzenia do mnie ze Stanów Zjednoczonych trwało 3 dni! Kindle’a z USA dostałem wcześniej niż okładkę na niego zakupioną na Allegro od polskiego sprzedawcy! Tak zaczęła się moja przygoda, w czasie której – przyznaję się bez bicia – przeczytałem tylko jedną książkę w tradycyjnej papierowej formie.

Co pierwsze rzuca się w oczy: nie jest to najpiękniejsze urządzenie. Wersje bez klawiatury prezentują się, w mojej ocenie, lepiej. Od początku wiedziałem jednak, że klawiaturę chcę. Nie będę opisywał szczegółów technicznych działania; wolę skupić się na aspekcie praktycznym. Baza książek na amazon.com nie porywa. Dostępnych w języku polskim jest stosunkowo niewiele tytułów. Można także subskrybować jeden tytuł prasy opiniotwórczej: Politykę. Na Kindlu prezentuje się bardzo dobrze i osobiście mam nadzieję, że w najbliższym czasie większa liczba wydawców zdecyduje się na tę metodę dystrybucji. Sytuację z niewielką liczbą książek ratują nieco coraz bardziej popularne w Polsce eksięgarnie. Chodzą także plotki o uruchomieniu polskiego oddziału Amazonu. Jak to będzie wyglądało w praktyce? Zobaczymy. Na razie książki bardzo wygodnie konwertuje się choćby z formatu pdf za pomocą programu Calibre, który potem może książkę wysłać na Kindle’a.

Tu dochodzimy do sedna: jak się na tym czyta? Do lektury na ekranie, pamiętając chwilowe przygody z ebookami na komputerze oraz tablecie, podchodziłem sceptycznie. Jak już wspomniałem, byłem zwolennikiem tradycyjnych książek. Już nie jestem. Na ekranie Kindla (o przekątnej 6’) czyta się doskonale. Litery są wyraźne, można zwiększyć lub zmniejszyć czcionkę w zależności od preferencji. Mając Kindle’a w ręku zupełnie zapominam o tym, że czytam z elektronicznego urządzenia. Prostota obsługi sprawia, że mogę w 100% skupić się na lekturze. Zarówno w pionowej, jak i poziomej rotacji ekranu, dostęp do przycisków zmiany strony jest wygodny. Wzrok nie męczy się zarówno przy świetle słonecznym jak i przy żarówce. REWELACJA!

Co więcej, odkąd nie muszę nosić dużych książek, które zajmują wiele miejsca, okazało się, że tak naprawdę mam kiedy czytać: w pociągu, w autobusie, między zajęciami itd… Wcześniej nie zawsze mogłem zabrać ze sobą grube tomiszcze, a Kundelek zmieści się wszędzie. Od momentu kupna przeczytałem już około 20 książek. Co więcej, wydaje mi się, że lektura „od deski do deski” na Kindlu trwa nieco krócej niż zwykłej, papierowej wersji.

Kindle posiada także dodatkowe atuty. Wspomniałem, że wybrałem wersję z modemem 3G (posiada także wbudowaną antenę wifi). Dzięki niemu mam darmowy (!) dostęp do Internetu w Polsce oraz.. większości świata. W praktyce mogę swobodnie przeglądać strony internetowe, zarządzać pocztą elektroniczną czy korzystać z map. Nie jest to tak wygodne jak choćby na tablecie (brak kolorowego i dotykowego ekranu, mocno ograniczona w funkcjonalności przeglądarka) jednak w stopniu podstawowym zadania te wypełnia doskonale. Lekturę umilić może muzyka płynąca z wbudowanych głośników (Kindle posiada odtwarzacz mp3).

dobreprogramy
dobreprogramy

Powyższa dodatkowa funkcjonalność jest jednak dla mnie wyłącznie wisienką na torcie. Jest to czytnik książek i tę rolę wypełnia na co dzień. Co więcej, robi to doskonale. Dzięki niemu czytam o wiele więcej niż do tej pory. Nie tęsknię już za zapachem pozycji wypożyczanych z biblioteki. Jeśli lubisz czytać, wydaje mi się, że urządzenie tego typu jest dla Ciebie. Zbliżają się Święta, więc może też dla kogoś innego w ramach prezentu ;) Zdecydowanie polecam. Dziękuję serdecznie za lekturę. Ja… do lektury wracam ;)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.