Moja przygoda z windows 8
Na wstępie chcę zaznaczyć , że wpis nie ma na celu zachwalania , czy też krytykowania systemu win8 a jedynie przedstawić moje doświadczenia z "kafelkami"
Instalacja
Ze swojej niewiedzy o konieczności podania klucza podczas instalacji , musiałem proces zaczynać od nowa ale pomimo tego wszystko poszło sprawnie i szybko.
Uruchamianie
Tutaj z początku byłem bardzo mile zaskoczony . System uruchamiał się błyskawicznie , a komputer był gotowy do pracy już w kilkanaście sekund od naciśnięcia "power" na obudowie. Jednak z upływem tygodni czas ten wydłużał się znacznie i po ok. 90 dniach od instalacji pełne uruchomienie trwało nieraz 2-3 minuty , mimo że w startupie były tylko : Windows Desktop Gadgets i AQQ . Co dziwne przy braku dostępu do internetu przy uruchamianiu system dostawał drugiej młodości i znowu startował szybko.
Codzienna praca
Jako ,że interfejs metro różni się od wcześniejszych , trzeba było wyrobić sobie nowe nawyki i w zasadzie przyszło mi to całkiem sprawnie a zamykanie aplikacji metro poprzez "łapanie" za górną krawędź i przeciąganie w dół tak wygodne , że często próbuję w ten sposób zamknąć "normalne" okienka. Jedyne do czego ciężko się przyzwyczaić to zamykanie systemu .
Problemy
Pierwszy problem pojawił się już w pierwszych dniach po instalacji . Niestety często po wyjściu ze stanu uśpienia pojawiał się blue screen . Po jakimś czasie problem rozwiązała pewnie któraś aktualizacja bo teraz już tak nie ma , ale było to dość denerwujące. Drugim problemem jest zamykanie systemu. Z tego co wyczytałem na forum aqq czasami wtyczka do gg nie chce się normalnie wyłączyć i np. w windows 7 przy zamykaniu systemu pojawia się komunikat o wymuszeniu zamknięcia aqq . W win8 tak jednak nie ma i system zamyka się "wiecznie" i jedyne wyjście to twardy reset. Niestety po resecie pojawia się komunikat o konieczności sprawdzenia dysku , ale jakoś mimo kilku prób i restartów system sam nie potrafi tego dokonać i dopiero ręczne wklepanie do wiersza poleceń sprawdzenia dysku przy uruchamianiu przynosi oczekiwany efekt. W moim przypadku taka sytuacja zbiegła się w czasie z instalacją update i po restarcie system już nie wstał a próby automatycznej naprawy kończyły się fiaskiem . Kolejnym dość nietypowym problemem z którym się spotkałem to "nieczytanie" płyt. Jako , że bardzo rzadko korzystam z nagrywarki nie wiem kiedy to się zaczęło ale gdy spróbowałem zainstalować z płyty jakąś zakurzoną grę okazało się , że proces explorer.exe "nie odpowiada" a próba ponownego uruchomienia tegoż procesu nie przynosi żadnego efektu. Podobnie ręczne "ubicie" nic nie daje. Jak się później okazało system tak reagował na każdą płytę , więc pomyślałem , że po prostu nagrywarka padła. Już prawie kupiłem następną , ale postanowiłem sprawdzić ją jeszcze na windows 7 zainstalowanym na innym dysku tego samego kompa i o dziwo tam wszystko działało .
Zalety
Podczas gry zauważyłem niewielki, ale jednak wzrost fps w Cs-source tylko nie wiem czy jest to spowodowane przez system czy może sterowniki .Ważne ,że jest. Zarządzanie energią wydaje się być sporo lepsze , monitorując temperaturę procesora. Na win7 przy niewielkim obciążeniu tj. przeglądanie stron , jakieś kopiowanie plików itp. temperatura oscylowała między 40-45° za to na win8 32-35° co jest dużą różnicą . Oczywiście w stresie temperatury są już takie same . Ciekawie przedstawiony jest sposób kopiowania plików , wreszcie procentowy a nie z czasem z "kosmosu" Zapewne tych zalet jest znacznie więcej , ale tak to już jest w naturze człowieka , że pamięta raczej te złe strony .
Podsumowując , mam wrażenie , że w niektórych aspektach win8 cofnął się do epoki wczesnego xp a w niektórych jakby nieco wybiegał w przyszłość .
ps.Jest to mój pierwszy wpis , więc proszę nie wieszać na mnie psów a wszystkim , którzy przeczytali moje wypociny z góry dziękuję.