Blog (2)
Komentarze (4)
Recenzje (0)

FeiyuTech G5 — recenzja gimbala

@homziqFeiyuTech G5 — recenzja gimbala31.03.2018 22:46

Wszyscy lubimy czasem nagrać fragment naszego życia. Problemem nie jest nagrać coś jakkolwiek, lecz zrobić to w taki sposób, żeby ktoś chciał to potem obejrzeć. Aby polepszyć wrażenia z oglądania nagrań wideo, można pomyśleć o stabilizacji, którą zapewnia FeiyuTech G5.

Opakowanie i wyposażenie

Gimbal sprzedawany jest w ładnym, nowocześnie wyglądającym pudełku, na którym opisano podstawowe funkcje urządzenia. Wewnątrz znajdziemy gimbal w pokrowcu oraz zestaw kabli: dłuższy microUSB-USB do ładowania gimbala oraz dwa krótkie do ładowania kamerki sportowej z baterii G5. W komplecie producent dołącza jedną baterię typu 22650 o imponującej pojemności 3000 mAh. Pokrowiec jest dobrze wykonany, ale niestety miękki - w kolejnej rewizji gimbala chętnie widziałbym twardy, lepiej chroniący materiał. Pokrowiec nie jest też duży - na początku myślałem, że nie przewidziano miejsca na gimbal z zamontowaną kamerką, ale na szczęście taki zestaw mieści się na styk.

Budowa gimbala

Gimbal składa się z: rozkręcanej rączki (w jej końcowej części umieszczono baterię), panelu z dżojstikiem i przyciskami do obsługi oraz ramienia z trzema bezszczotkowymi silnikami, zakończonym uchwytem na kamerkę sportową. Gimbal wykonany jest z wysokiej jakości materiałów, a jego masa jest proporcjonalna do gabarytów. Dzięki odpowiedniej grubości rączki oraz poprawnemu rozłożeniu masy (stosunkowo ciężka bateria umieszczona na samym dole) chwyt urządzenia jest wygodny i pozwala na długie używanie. Umieszczony w połowie rączki port microUSB pozwala na ładowanie Feiyu z dowolnego źródła (komputera bądź ładowarki sieciowej).

Dżojstik jest ośmiokierunkowy, zaś kamerkę sportową montuje się umieszczając ją w odpowiednim miejscu i dokręcając dwie długie śruby. Nie wykluczam u siebie kiepskiej wyobraźni przestrzennej, ale musiałem zrobić to kilka razy, aby potem za każdym razem bezbłędnie dobierać orientację i kierunek kamery. Sam montaż jest szybki i wygodny, a do G5 pasuje większość kamerek sportowych w kształcie GoPro (do długich kamerek, np. tych od Sony, Feiyu przygotowało lekko zmodyfikowaną wersję). W moim przypadku, z kamerą Xiaomi Yi 4K, musiałem zwracać uwagę na równe względem horyzontu zamontowanie ze względu na delikatnie obłą na bocznych ścianach obudowę.

Wyważanie i obsługa

Przed rozpoczęciem nagrań należy gimbal wyważyć. Polega to na dobraniu odpowiedniej przeciwwagi do kamerki - w zależności od jej modelu należy założyć jeden lub dwa ciężarki. Producent w instrukcji informuje o zalecanych konfiguracjach przeciwwagi tylko dla GoPro HERO 4 i 5, a w przypadku innych urządzeń trzeba dojść do tego metodą prób i błędów, polegając na lakonicznej ilustracji w instrukcji obsługi. Można powiedzieć, że G5 jest bezobsługowy, bowiem po uruchomieniu urządzenia gimbal jest gotowy do pracy. Dolny z przycisków służy do aktywowania trybu selfie (dopóki jest trzymany, kamera obrócona jest o 180 stopni względem normalnego położenia), natomiast wciskając odpowiednią ilość razy górny przycisk zmienia się tryby pracy gimbala (ich nazwy pochodzą z instrukcji obsługi w języku polskim):

  • tryb panoramowania (domyślny) - kamera podąża za obrotem rączki w osi obrotu poziomego (PAN),
  • tryb blokady - kamera nie zmienia swojego kierunku,
  • tryb śledzenia - kamera podąża za rączką zarówno w osi obrotu poziomego (PAN), jak i pionowego (TILT).

Przeważnie używa się trybu domyślnego, który w naturalny sposób jest “przedłużeniem” ręki operatora i w przypadku którego nie trzeba martwić się o przypadkowe bujanie w pionie. G5 oferuje także możliwość pracy z kamerką w orientacji pionowej, chociaż nie widzę większego zastosowania tej funkcji - prawdopodobnie została ona skopiowana z modelu stabilizatora dla smartfonów.

Tryb timelapse

Na oddzielny akapit zasługuje tryb timelapse. Instrukcja opisuje go prosto: uruchom tryb, zadaj pozycję początkową i pozycję końcową, a gimbal wykona ustalony ruch. Dochodzi tutaj jednak jeszcze mały, acz znaczący szczegół - G5 nie wykona tego ruchu w najkrótszej drodze, za to będzie naśladować ruch wykonany kamerą przy nastawianiu, co otwiera ogromne możliwości w planowaniu ciekawego ujęcia. Tempo ruchu zmienia się w aplikacji (wartości pomiędzy 8 godzin a 15 sekund na obrót).

Aplikacja mobilna

Dedykowaną aplikację na telefon przetestowałem w wersji na Androida, która wykorzystuje łączność Bluetooth. Interfejs wygląda dość “roboczo”, ale całość działa sprawnie i stabilnie. Z poziomu aplikacji można wirtualnym dżojstikiem sterować gimbalem (praktycznie bez opóźnienia) oraz zmienić kilka ustawień: martwą strefę i szybkość śledzenia ruchów rączki (oddzielnie dla osi PAN i TILT), wymienione wcześniej tempo obrotu w trybie timelapse oraz “motor dynamics”, choć tej ostatniej funkcjonalności nie tłumaczy instrukcja obsługi.

Użytkowanie

Z powodu prostoty obsługi wrażenia z użytkowania FeiyuTech G5 są bardzo dobre. Na plus zaliczyć należy także natychmiastową gotowość sprzętu do pracy po wyjęciu z etui i włączeniu. W dwóch osiach, które pracują w pełnych 360 stopniach nie trzeba zastanawiać się, czy ruch gimbala nie wpłynie negatywnie na obraz z kamery, ale niestety w osi ROLL zapas ruchu nie jest aż tak duży i w przypadku bardzo dynamicznych warunków może zdarzyć się zepsucie płynnego ujęcia obiciem rączki o uchwyt kamerki. Nie jest to jednak wada tego konkretnego gimbala, lecz ograniczenie projektowe wszystkich stabilizatorów tego typu. G5 bardzo dobrze radzi sobie z wygładzaniem wszystkich drgań i delikatnych szarpnięć, dzięki czemu wszystkie ruchy kamery wyglądają nieporównywalnie lepiej niż przy trzymaniu kamerki w ręku bądź używaniu jej na selfie-sticku czy uchwycie do głowy lub klatki piersiowej. Należy jednak zaznaczyć, że stabilizatory tego typu nie kompensują ruchów w osi pionowej (Y), więc chodzenie z gimbalem spowoduje niewielkie przemieszczanie kamery w pionie, co będzie widoczne na obrazie, zwłaszcza na obiektach blisko kamery.

Podsumowanie Elektroniczne stabilizatory to dziś urządzenia bezobsługowe, praktycznie niezawodne i - co równie ważne - w miarę tanie. FeiyuTech G5 (~600 zł) stanowi bardzo ciekawą propozycję, której zakup warto rozważyć, jeśli, zamiast smartfonem, wolimy nagrywać kamerą.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.