Blog (16)
Komentarze (16)
Recenzje (0)

Test iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Red Eagle. Ponad metr monitora!

@Kalus23Test iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Red Eagle. Ponad metr monitora!05.04.2024 14:35

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Red Eagle to prawdziwy behemot. To połączenie dwóch monitorów w jeden, który wręcz otacza użytkownika, zwiększając tym samym immersję płynącą z gier wideo. Oto, co potrafi!

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1, Źródło zdjęć: © Zdjęcie producenta
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1
Źródło zdjęć: © Zdjęcie producenta

Monitory ultrapanoramiczne należą do specyficznego segmentu i nie da się ukryć, że są niszą w porównaniu do typowych wyświetlaczy o proporcjach 16:9. Nie tak dawno temu nawet Samsung wypuścił na świat swój hi-endowy model OLED, więc rynek ma się dobrze, ale co tak naprawdę mogą wybrać gracze, którzy nie mają do wydania grubo ponad 6 tys. zł? Dziś może to być na przykład iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Red Eagle.

Specyfikacja

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Red Eagle to 45-calowy monitor o proporcjach 32:9, rozdzielczości aż 5120 x 1440 pikseli i częstotliwości odświeżania 165 Hz. Od razu rzuca się zatem w oczy to, że testowany model to tak naprawdę dwa połączone ze sobą monitory QHD, tyle że bez denerwujących ramek między nimi.

iiyama twierdzi, że matryca potrafi osiągnąć czas reakcji na poziomie 0,8 ms (MPRT), ale nieco później pokażę, że wartość tą należy traktować z dużą dozą sceptycyzmu, w końcu to nie jest OLED, ale LCD. Zapewne producentowi chodzi o najniższy możliwy czas reakcji, a nie średni czy nawet typowy, bez ulepszaczy. Maksymalna jasność wynosi w tym modelu 450 nitów, a kontrast 3000:1. Jasność cieszy i choć taki kontrast jest poza zasięgiem matryc IPS, w VA jest już w zasadzie standardem.

Jak na gamingowy monitor przystało, nie zabrakło tu typowo „gamerskich” funkcji, związanych z redukcją rozmycia (nawet podświetlenie stroboskopowe) ani synchronizacji adaptacyjnej FreeSync Premium z kompensacją spadków płynności LFC.

Czego się jednak nie spodziewałem to tego, że ujrzę tu dodatkową funkcjonalność zazwyczaj dokładaną do monitorów stricte biurowych, i to tych z wysokiej półki. Monitor oferuje na przykład przełącznik KVM, dzięki któremu będziecie w stanie kontrolować dwa źródła (na przykład laptop i komputer stacjonarny) za pośrednictwem tylko jednego zestawu urządzeń sterujących. Co więcej, znajdziecie tu również stację dokującą USB-C i nawet port RJ-45 LAN. Nie zabrakło też trzech portów USB 3.2 Gen 1, więc mowa o naprawdę świetnie wyposażonym monitorze, zarówno do gier, jak i do produktywnej pracy. Brawo, kolejne podniesienie poprzeczki przez iiyamę.

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Złącza, Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 Złącza
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

Jakość wykonania i budowa

G-Master GCB4580DQSN-B1 Red Eagle jest ogromny, mierzy aż 1090 x 409 (539 x 275 mm, więc koniecznie trzeba się na jego przyjazd dobrze przygotować i przynajmniej upewnić, że zmieści się na waszym biurku. W pudełku znalazłem kabel zasilający, DisplayPort, USB-B oraz HDMI. Z jakiegoś powodu zabrakło jednak przewodu USB-C.

Montaż monitora przebiega bez problemów i bez użycia narzędzi. Jest on gotowy do działania po zaledwie kilku minutach. Ciężko się też doczepić do kwestii jakości wykonania czy użytych materiałów. iiyama od dawna już stosuje wysokiej klasy, lekko chropowaty i matowy plastik, który nie ma tendencji do zbierania odcisków palców. Stylistycznie też jest niczego sobie, dominuje bardzo stonowana kolorystyka, która nie jest przełamywana żadnymi „gamerskimi” wstawkami. Mi się podoba, choć zdaje sobie sprawę, że to wyłącznie kwestia gustu.

Kwestią gustu natomiast nie jest podstawa. Ta trzyma tego wielkoluda tak, jak powinna. Nie buja się na boki, nie skrzypi. Jest ona dodatkowo z tych ergonomicznych, bo sam wyświetlacz można za jej pomocą podnieść o 130 mm i nachylić o 20 stopni w górę lub 3 stopnie w dół. Zabrakło jedynie możliwości obracania monitorem oraz ustawiania go w tryb portretowy. Nie narzekam jednak, bo trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jest to ultrapanoramiczna (PIVOT odpada) i na dodatek zakrzywiona jednostka (siedzicie na wprost monitora). Samym monitorem sterować można przy pomocy funkcjonalnego dżojstika.

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 tył, Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 tył
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

Jakość obrazu

Nie mam w zwyczaju wierzyć producentom monitorów, dlatego zamiast cytować podaną specyfikację, postanowiłem podzielić się zebranymi przeze mnie wynikami z profesjonalnego kolorymetru. Okazało się, że zastosowana matryca VA jest absolutnie topowej jakości, jeśli chodzi o urządzenia stricte gamingowe. Oferuje pełne, 100-procentowe pokrycie przestrzeni sRGB, 90,2-procentowe przestrzeni DCI-P3 oraz 80-procentowe przestrzeni Adobe RGB. Może nie jest to typowo referencyjny monitor dla najbardziej wymagających grafików, ale jak widać można go w ten sposób wykorzystać do nieco mniej zaawansowanych projektów.

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 pokrycie sRGB, Źródło zdjęć: © Materiał własny
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 pokrycie sRGB
Źródło zdjęć: © Materiał własny

Zmierzony przeze mnie kontrast wyniósł 3122:1, czyli bardzo blisko wartości podawanej przez producenta. Nie jest to liczba szczególnie imponująca, bo na rynku znaleźć można matryce LCD VA z kontrastem nawet 5000:1 i tym bardziej OLED-y – jest po prostu dobrze, nic poza tym.

Dobrze jest również w kontekście temperatury barwowej, wynoszącej 6251K. Wzorcem jest 6500K, więc biel wpada w lekki odcień żółtego, ale odchylenie jest bardzo niewielkie i można je szybko skorygować w menu ekranowym. Jeszcze lepiej prezentuje się precyzja odwzorowania kolorów, bo średni błąd deltaE na poziomie zaledwie 1,93 nie jest czymś standardowym w przypadku gamingowych modeli monitorów. Maksymalne odchylenie wynosi co prawda 4,44, ale to nadal wartość w pełni akceptowalna (widziałem „hi-endowe” jednostki z błędem na poziomie 15, więc sami wiecie…).

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 podświetlenie matrycy, Źródło zdjęć: © materiał własny
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 podświetlenie matrycy
Źródło zdjęć: © materiał własny

Monitor otrzymał certyfikat DisplayHDR 400, ale nie posiada żadnego strefowego wygaszania, więc o dobrym efekcie HDR możecie zapomnieć. Jest on bardzo subtelny. A skoro już przy tym jestem, w trakcie testów jasności maksymalnej zanotowałem 500 nitów, co jest wynikiem dobrym. Jeszcze lepiej natomiast wypadła jasność minimalna, która wyniosła zaledwie 40 nitów. Jeśli uwielbiacie grać po nocach, ten monitor nie wypali wam oczu. Sama równomierność podświetlenia mogłaby być lepsza, bo odchylenie sięga ok. 12%, ale nie jest to najgorszy wynik, jaki kiedykolwiek zanotowałem – bywały modele z odchyleniem rzędu 25%.

Gaming

Monitor gamingowy jest do gamingu, więc jakieś cięcia, mimo że jest ich naprawdę niewiele, należy zaakceptować, jeśli chodzi o jakość obrazu. Jak zatem sprawdza się w tym konkretnym zastosowaniu? Prawdę mówiąc bardzo dobrze!

Jasne, matryca VA to matryca VA i na domyślnych ustawieniach w trakcie analizowania obrazu w ruchu, ten jest wyraźnie zamazany – typowe dla VA smużenie i średni czas reakcji rzędu 12 ms. Można natomiast go zniwelować na dwa różne sposoby – przy pomocy dopalacza lub/i podświetlenia stroboskopowego.

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 wydajność Overdrive +3, Źródło zdjęć: © materiał własny
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 wydajność Overdrive +3
Źródło zdjęć: © materiał własny

Po ustawieniu dopalacza na +3, średni czas reakcji zanotował wyraźny spadek, aż o 33% (do 8 ms), a jeszcze lepszy efekt oferuje tryb podświetlenia stroboskopowego, za pomocą którego obraz w ruchu staje się ostry jak żyletka. Warto wiedzieć jednak, że MBR (bo tak się nazywa ten tryb) to kompromis, ponieważ po jego włączeniu funkcja synchronizacji adaptacyjnej FreeSync przestaje działać, a na dodatek ograniczeniu ulega maksymalna jasność panelu.

A skoro już o tym mowa to tak, FreeSync działa bez problemu zarówno na kompatybilnej karcie graficznej AMD Radeon jak i NVIDIA GeForce w ramach G-SYNC Compatible.

iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 MBR On, Źródło zdjęć: © materiał własny
iiyama G-Master GCB4580DQSN-B1 MBR On
Źródło zdjęć: © materiał własny

Podsumowanie

GCB4580DQSN-B1 Red Eagle to produkt dość niszowy, ale podczas prowadzenia testów dowiedziałem się w końcu, dlaczego wielu ludzi uwielbia ultrapanoramiczne monitory. Już nie chodzi wyłącznie o sam gaming, który uważam jest świetny, szczególnie w kontekście immersji, a nie typowego e-sportu, ale również o produktywność.

Wiecie, podczas korzystania z jednego monitora QHD zazwyczaj mogę otworzyć dwa interesujące mnie dokumenty z odpowiednio dostosowaną czcionką, by móc na nich pracować. W przypadku recenzowanego wielkoluda mogłem komfortowo korzystać z aż czterech i natychmiast to po prostu polubiłem. Jasne, zawsze można dokupić drugi monitor i w ten sposób pracować, co ma też swoje zalety, ale osobiście wybieram zupełnie bezramkowe doświadczenie, szczególnie że po godzinach granie w Baldur’s Gate 3 czy jakikolwiek inny tytuł fabularny pod każdym względem przebija stanowisko składające się z dwóch odrębnych monitorów.

Czy polecam? Monitor kosztuje ok. 3500 zł, co nie jest oczywiście niską kwotą, ale jeśli szukacie gamingową jednostkę, która na dodatek oferuje znakomite wyposażenie w postaci stacji dokującej czy przełącznika KVM, koniecznie się tym modelem zainteresujcie, i to w pierwszej kolejności.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.