Blog (19)
Komentarze (43)
Recenzje (0)

MoonDrop Starfield - muzykalne brzmienie i niepowtarzalny wygląd

@kordaalMoonDrop Starfield - muzykalne brzmienie i niepowtarzalny wygląd07.01.2020 12:59
fot. MoonDrop
fot. MoonDrop

MoonDrop to chiński producent tworzący słuchawki dla nieco bardziej wymagających użytkowników. W ofercie marki znajdziemy modele zarówno atrakcyjne cenowo, jak i takie, których ceny sięgają ponad tysiąca dolarów (niedawno zaprezentowany model Solis kosztujący 1100 dol.). Starfield to aktualnie najnowsze słuchawki producenta, wyposażone w pojedynczy przetwornik dynamiczny z membraną nanorurek węglowych zamknięty w obudowie o podobnym kształcie co model KXXS, lecz o zdecydowanie ciekawszym wykończeniu. Co oferują MoonDrop Starfield i czy warto się nimi zainteresować?

ZAWARTOŚĆ OPAKOWANIA

Do testów otrzymałem wczesną, przedsprzedażową wersję słuchawek, bez finalnego akcesorium i opakowania. W momencie tworzenia recenzji dostałem jednak dokładne informacje oraz zdjęcia, co znajduje się w zestawie sprzedażowym:

  • Kabel z czystej miedzi 24AWG Litz 4N OFC; 2-pin 0.78mm - Jack 3.5mm
  • 6 par tipsów silikonowych (2x S, 2x M, 2x L);
  • Etui na zamek;
  • Wymienne filtry siateczkowe, 3 pary;
  • Szczypce do wymiany filtrów
[1/2]
[2/2]

WYGLĄD, JAKOŚĆ WYKONANIA

Sprawą oczywistą jest, że wygląd to rzecz gustu, więc wrażenia na ten temat to raczej moja subiektywna opinia. Co tu dużo pisać - MoonDrop Starfield mogą się podobać. Obudowy zostały wykonane z aluminium, na które naniesiono niebieską brokatową farbę. Efekt jest znakomity - słuchawki wyglądają niepowtarzalnie i efektownie mienią się pod światło. Kształtem mocno przypominają swoich starszych braci - modele KXXS i Kanas Pro. Tulejki wychodzą pod kątem i zostały zabezpieczone siateczkami, które możemy wymienić, gdy stwierdzimy, że zostały zabrudzone. W pudełku otrzymujemy komplet filtrów oraz szczypce ułatwiające ich wymianę. To ciekawe, zasługujące na pochwałę rozwiązanie, które z pewnością pozwoli utrzymać słuchawki w dobrym stanie przez długi czas.

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

Wymienny kabel to czterożyłowa plecionka. Został wykonany z czystej miedzi 4N, która również została pokryta niebieskim, mieniącym się barwnikiem. Wtyczki 2-pin 0,78 mm oraz Jack 3.5 mm zostały pozłocone i umieszczono je w przezroczystych obudowach. Przy wtykach 2-pin znalazły się zausznice wykonane z koszulek termokurczliwych, które ułatwiają prowadzenie kabla metodą Over-the-Ear, czyli za uchem. Sam przewód jest wystarczająco giętki i nie powoduje "efektu mikrofonowego" (słyszalnego szurania przewodem o np. odzież). Rozdzielacz jest okrągły, czarny i naniesiono na niego logo producenta. Zabrakło niestety suwaka do skracania odcinków dousznych.

fot. MoonDrop
fot. MoonDrop
[1/2]
[2/2]

ERGONOMIA I WYGODA, IZOLACJA

Niewątpliwą zaletą słuchawek wykonanych z metalu jest ich solidność wykonania. Niesie to jednak pewne wady - bywają one sporo cięższe od tych wykonanych z żywicy, czy po prostu plastiku. I choć w moim przypadku waga samych obudów Starfieldów nie doskwierała nawet przy długich odsłuchach, niektórzy mogą mieć zgoła odmienne odczucia. Odsłuchy MoonDrop Starfield upływały naprawdę przyjemnie. Kopułki mają opływowe kształty, przez co nie uciskały mnie w żadnej partii ucha. W tym miejscu odnotowuje też, że nie słuchawki nie chowają się całkowicie w uchu, ale odstają w niewielkim stopniu. Słuchawki siedzą w uszach pewnie i nie zdarzyło mi się, aby te samoistnie wypadły mi w jakiejkolwiek sytuacji. Izolacja była na poprawnym i w zupełności wystarczającym poziomie - odnoszę wrażenie, że Starfield radzą sobie z izolacją trochę lepiej od testowanych niedawno Shozy Form 1.1, chociaż i tak bardzo zatłoczona ulica może przebić się do uszu, gdy słuchamy muzyki nieco ciszej.

SPECYFIKACJA TECHNICZNA

  • Przetwornik: dynamiczny 10 mm z membraną z nanorurek węglowych
  • Pasmo przenoszenia: 10 Hz - 36000 Hz;
  • Czułość: 122 dB;
  • Impedancja: 32 Ohm;
  • Kabel: odpinany, 2-pin 0.78 mm, miedź 24AWG Litz 4N OFC;
  • Materiał wykonania: aluminium

Cena w momencie publikacji recenzji: 109,99 USD (ok. 418 zł)

BRZMIENIE

Jak twierdzi producent, Starfield są nastawione na muzykalne, rozrywkowe granie co odróżnia je od bardziej analitycznego brzmienia modelu KXXS. Zacznijmy od dołu. Środkowy bas jest bardzo dobrze kontrolowany, nie brakuje mu masy i odpowiedniego zejścia w subbas. Niskie tony oceniłbym jako "obecne tam gdzie trzeba". W utworach tego wymagających potrafią pokazać pazur, dać po bębenkach. Atak jest szybki, bas jest bardziej punktowy, nie rozlewa się zamulając przy tym średnicy, co powodowałoby znaczne jej ocieplenie. Średnie tony są rozdzielcze. Wokale naturalne i przyjemne w odbiorze. Środek pasma płynnie przechodzi w wysokie tony, które są świetnie kontrolowane, nie kłują i nie syczą nazbyt, słuchawki przez to nie stają się zbyt jasne. Mimo, że Starfield nie zostały nastawione na analityczne brzmienie, nie brakuje im detali, tych jest naprawdę dużo jak na ten typ strojenia. Scena dźwiękowa jest całkiem spora, napowietrzona, nie brakuje jej rozciągnięcia, głownie w szerokości, choć mogła by być większa na wysokość i głębokość.

fot. MoonDrop
fot. MoonDrop

PODSUMOWANIE

Firmie MoonDrop udało się wycisnąć chyba ostatnie soki z tego pojedynczego przetwornika dynamicznego. Przykład ten doskonale pokazuje, że słuchawki potrafią zagrać dobrze bez użycia ani jednego przetwornika armaturowego. Starfield zaskakują niebanalnym wyglądem, świetną jakością wykonania i brzmieniem ponad przeciętną w tej klasie cenowej. Nie natrafiłem też na problemy z ergonomią co przy słuchawkach wykonanych z metalu nie jest takie oczywiste.

Gdy teraz sięgam pamięcią do wszystkich testowanych modeli z podobnej półki cenowej, jedynymi słuchawkami, które mogłyby stanąć w szranki ze Starfieldami w kwestii brzmienia były BQEYZ Spring1. Te jednak niestety mimo świetnego brzmienia nie chciały ergonomicznie współpracować z moimi uszami, no i były wyposażone w trzy typy przetworników. MoonDrop Starfield to chyba moje prywatne największe zaskoczenie ostatnich miesięcy.

Słuchawki można kupić m.in. w oficjalnym sklepie MoonDrop na AliExpress.

Plusy:

  • Jakość wykonania, wygląd
  • Muzykalne, angażujące brzmienie
  • Wymienne filtry siateczkowe
  • Dobra wygoda i przyzwoita izolacja
  • Wymienny kabel

Minusy:

  • Scena mogłaby być głębsza
  • Metalowe obudowy mogą niektórym ciążyć w uszach

Ogólna ocena: 8/10

Egzemplarz testowy dostarczyła firma MoonDrop.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.